[WAW] Alkaida - perska terrorystka :) I Skunks od s.52 :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 20, 2012 20:36 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

jak ogolisz Filca, to też pokaż fotki. :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 20, 2012 20:38 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

No to już nie ja go będę golić, ale na fotki bardzo liczę :wink:
I odrośniętego też :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 20, 2012 21:07 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

odsiecz skombinowała maszynkę.........wiec zobaczymy, jak chłopak nie jest histerykiem to moze damy radę wlasnym sumptem;-)


Powiem Wam, ze historia poszukiwań i łapań kota byla długa - szczegóły podamy po przesłuchaniu wstepnym, nie Oki?

Trzeba przede wszystkim sprawdzić, czy gościu nie ma chipa i czy nie jest notowany 8)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie maja 20, 2012 21:11 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Przede wszystkim to go trzeba odkleszczyć, bo zebrał paskudztwo chyba z całej Woli, niestety w jedną osobę to niewykonalne :roll:

Na histeryka nie wygląda, przypuszczam, że da sobie zrobić wszystko, pod warunkiem, że ktoś go będzie w trakcie miział i drapał za uchem ;)
W histerię wpada, jak się tego nie robi. I podnosi wrzask :lol:

On chce do ludzi!

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 20, 2012 21:20 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Cudny ten Rudzin...jak zresztą wszystkie Rudziny :)
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Nie maja 20, 2012 21:22 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Damy radę. Advocatem go!

Na szczeście koty nie łapią babeszjozy. Pchły ma na bank - tym samym tasiemca tyż. swierzba ..........być moze. Nie wiadomo z kim się zadawał.

Odrobaczyć to raz. Badanie krwi to dwa. I tydzień obserwacji. A potem się zobaczy.......
najpierw to się trza upewnić, ze to facet i odjajczony.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie maja 20, 2012 21:26 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Achaś dodam tylko, ze w tzw. międzyczasie kot został podrzucony do Straży dla Zwierzat........W sumie nie zdziwilabym się gdyby to nie był pierwszy raz. Oni tam mają takie "okienko życia" - co ciekawe zamknięte................ Możliwe, ze ktoś tam własnie usiłował go hmm oddac.

I powiem coś niepopularnego - Straż dla Zwierząt ma klatki łapki, ale powinna się nauczyć je zastawiać.... Jesli ktoś zakłada, że kot wejdzie bez tzw. ścieżki poza klatką i wewnątrz. w sensie wlezie do klatki w celu oblukania miseczki z kiketem sprytnie ukrytej za zapadką............to hmm albo liczy na cud albo na totalną desperację kota.

I jeśli w bezposrednim sąsiedztwie tejze straży biegają podrostki to mnie to jednak dziwi - z całym szacunkiem dla działalności tejże. Kurna żeby na własnym podwórku porzadku nie zrobić?!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie maja 20, 2012 21:29 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Mówili niedawno w TV, że te okienka stały się niemal zwierzęcym śmietnikiem, tak ludzie zaczęli się pozbywać swoich pupili...Straszne...
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Nie maja 20, 2012 21:32 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Neigh pisze:Damy radę. Advocatem go!

Na szczeście koty nie łapią babeszjozy. Pchły ma na bank - tym samym tasiemca tyż. swierzba ..........być moze. Nie wiadomo z kim się zadawał.

Odrobaczyć to raz. Badanie krwi to dwa. I tydzień obserwacji. A potem się zobaczy.......
najpierw to się trza upewnić, ze to facet i odjajczony.

Nie miałam dziś ani grosza, żeby mu cokolwiek kupić na te robactwo :oops:


Neigh pisze:Achaś dodam tylko, ze w tzw. międzyczasie kot został podrzucony do Straży dla Zwierzat........W sumie nie zdziwilabym się gdyby to nie był pierwszy raz. Oni tam mają takie "okienko życia" - co ciekawe zamknięte................ Możliwe, ze ktoś tam własnie usiłował go hmm oddac.

I powiem coś niepopularnego - Straż dla Zwierząt ma klatki łapki, ale powinna się nauczyć je zastawiać.... Jesli ktoś zakłada, że kot wejdzie bez tzw. ścieżki poza klatką i wewnątrz. w sensie wlezie do klatki w celu oblukania miseczki z kiketem sprytnie ukrytej za zapadką............to hmm albo liczy na cud albo na totalną desperację kota.

I jeśli w bezposrednim sąsiedztwie tejze straży biegają podrostki to mnie to jednak dziwi - z całym szacunkiem dla działalności tejże. Kurna żeby na własnym podwórku porzadku nie zrobić?!

Ta klatka to jeszcze ślusarzem śmierdziała - nówka sztuka nie śmigana :lol:
Ale twierdzą, że kastrują tylko uszu nie nacinają :roll: Bo to z ustawą niezgodne :roll:
Na szczęście kot niegłupi i nawiał z okienka :twisted: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 20, 2012 21:32 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

My wczoraj dowiedziałyśmy się kilku dziwnych/sprzecznych informacji.
Dość ze kota usiłowano oddać do Straży...... dzis nie mam już siły ( zaliczyłam 2 Komunie - zmasakrowałam sobie stopy......pożarły mnie komary ) - jak nabiorę sił to opowiem:)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie maja 20, 2012 21:36 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

No to czekamy na wieści :)
Dobrej nocki -rano do pracy :(
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Nie maja 20, 2012 21:38 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Taaaa klatka była nóweczka fakt - widać bylo, że był to jej pierwszy raz:-)

Miska z jakims takim czymś sprytnie upchnięta ZA zapadką - tak, ze cholera wie, czy by jej nie zablokowała. niestety klatka nowa, ale z cyklu tych tak się zamykających, ze kot ma szansę dać z niej dyla - bo klapka zamyka się od wewnątrz. Nie opiszę - kto łapał wie o co mi chodzi.Czyli kot uruchamiajac zapadkę musi łaskawie nie rzucić się do tyłu.........nie zablokować sobą klapki i poczekać aż się zamknie.

I nikt nie wpadł na to, żeby ułożyć ciut jedzenia przed klatką.......i wewnątrz aż do zapadki. Dziwne......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie maja 20, 2012 21:39 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

No wiesz.... jeszcze by się im klateczka pobrudziła :twisted:
Miałam dziwną satysfakcję rozsiewając w niej makrelę :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 20, 2012 21:56 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Neigh pisze:Damy radę. Advocatem go!

Na szczeście koty nie łapią babeszjozy. Pchły ma na bank - tym samym tasiemca tyż. swierzba ..........być moze. Nie wiadomo z kim się zadawał.

Odrobaczyć to raz. Badanie krwi to dwa. I tydzień obserwacji. A potem się zobaczy.......
najpierw to się trza upewnić, ze to facet i odjajczony.

koty niestety również mogą złapać babeszjozę. U psów jest częstsza w ostatnich latach więc nalezy się liczyć że u kotów też się zacznie pojawiać
nie mówiąc o innych świństwach
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 20, 2012 22:05 Re: Kot z Wa-wa ul Płocka rudy długowłosy

Piękny kot!!!
Dodam,że bebeszjoza wystepuje endemicznie.W Poznaniu podobno Suchy Las i okolica-tak,reszta miasta-nie(?)
Tak rzekł mi wet, aczkilwiek młody był..

Coś mi mówi ,że facet i że raczej bezjajecznik.
Jak tam kuweta??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości