POLAMANA SZYLKRECIA ZOSTAWIONA NA PEWNA SMIERC-POLICE

Iza całą nic przy niej czuwała... Napisała mi rano "Czuwałam przy niej całą noc, jestem nieprzytomna. Dałam jej rano jeszcze tą tabletkę. Myślę, że jest dobrze. Daje się już dotykać za tą łapkę, a wczoraj atakowała. Ale próbuje dobierać się do tej drugiej rany, bo zostawili takie długie końcówki".

Mała cały czas wymaga uwagi, a Iza przecież ma jeszcze swoje koty, Miecia, który też potrzebuje pomocy, Agatkę, której ciągle odnawia się grzyb i prawdopodobnie ma depresję, bo każdą ranę wydrapuje...

Jutro dopiero będzie tydzień, odkąd Cola dostała szansę. Teraz i ją, i Izę czekają ciężkie tygodnie.

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

A może Coli założyć kołnierz to ją trochę ostudzi w dobieraniu się do rany?

Iza będzie musiała. Kiedyś się musi sama wyspać, bo nam padnie.

Chyba sytuacja opanowana, Cola juz ma lapinke normalna, moge dotykac jej lapke bez problemu i nie atakuje. A jesli chodzi o druga lapke to sie uspokoila narazie. W razie czego ubiore jej kubraczek. Mam wszystko pod kontrola.

czyli miałam czuja w jakim momencie zapodac kciukole :1luvu:

No, to dobrze - obyło się bez wizyty na cito u weterynarza. Mała się uspokoiła bo pewnie już ją tak bardzo nie boli. Antybiotyk działa.

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Za dziewczyny Izę i Colę :ok:

ankacom pisze:Za dziewczyny Izę i Colę

Dziekuje bardzo :1luvu:

Podaje od dzisiaj Coli CANIVITON forte plus, to preparat odzywczy wspomagajacy funkcje chrzastki stawowej.

toz-police pisze:
ankacom pisze:Za dziewczyny Izę i Colę

Dziekuje bardzo

Podaje od dzisiaj Coli CANIVITON forte plus, to preparat odzywczy wspomagajacy funkcje chrzastki stawowej.

Caniviton jest rewelacyjny. Podawałam to swojemu psu gdy doznał ciężkiej kontuzji,nie chodził (kość krzyżowa 'odczepiła się' od miednicy).

nelka83 pisze:
toz-police pisze:
ankacom pisze:Za dziewczyny Izę i Colę

Dziekuje bardzo

Podaje od dzisiaj Coli CANIVITON forte plus, to preparat odzywczy wspomagajacy funkcje chrzastki stawowej.

Caniviton jest rewelacyjny. Podawałam to swojemu psu gdy doznał ciężkiej kontuzji,nie chodził (kość krzyżowa 'odczepiła się' od miednicy).

Wiem, ze jest dobry. W zeszlym roku znalazlam malenstwo polamane, zaden wet nie chcial go zoperowac bo powiedzieli, ze jest za malutki na tak powazny zabieg, kazali mi go uspic. Splakalam sie jak bobr. Oczywiscie kotka nie uspilam. Powiedzialam sobie co ma byc to bedzie, trzymalam go w klatce, zeby mial malo ruchu i podawalam CANIVITON i wiecie co ? Kociak tak sie naprawil, ze nawet nie kulal wogole, znalazl wspanialy domek i ma sie dobrze.