Jeszcze dobrze nie usiadłam przy biurku, a już mam na kolanach Sarę

To jest niesamowita kotka, potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji.
Dzisiaj wróciłam z zakupów i słyszę, że wiewiór znowu gra na skrzypcach i sobie myślę- cholera, męczy od rana i stresuje Sarę. Wchodzę do pokoju i padłam- wiewiór siedzi, gra, a na kolanach śpi sobie w najlepsze Sara

Podobno wcześniej polowała na smyczek
Po południu dziewczyny bawiły się w najlepsze, a potem chyba wyczuły zbliżającą się burzę i schowały się w szafie za swetrami, na najwyższej półce.
Jutro zrobię jakieś zdjęcia moim kochanym futerkom
