Moderator: Estraven
justyna8585 pisze:Dostałam odpowiedź.Nie wysłali kotów na lecznice,bo myśleli,że będą tam tylko na czas leczenia,a leczone już były.To jest oficjalna odpowiedź.
Przelewy zrobie dopiero dzisiaj,nie miałam kiedy.Wpłata A.A. Z. z Gdańska jednak była z bazarku.
justyna8585 pisze:Dostałam odpowiedź.Nie wysłali kotów na lecznice,bo myśleli,że będą tam tylko na czas leczenia,a leczone już były.To jest oficjalna odpowiedź.
motyleqq pisze:ja chyba głupia jestem, bo nie rozumiem tej odpowiedzi. nic z niej nie wynika. nadal nie wiem, co się stało z kotami, dla których znalazłam dom i dla których był zorganizowany transport
Nie wiemy i też tego nie rozumiemy.asia2 pisze:a koty żyją?
Liwia_ pisze:Jeżeli Justynie nie uda się niczego dowiedzieć, można próbować samemu - w schronisku, telefonicznie, trzeba rozmawiać z zastępcą kierownika/kierowniczką. Może osobie trzeciej ktoś zdecyduje się udzielić jakiejś informacji i wytłumaczyć, czemu nie skorzystano z szansy na leczenie, miejsca dla dziewczynek i co stało się z chłopcami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, pibon, puszatek i 89 gości