Kamyk się denerwuje czyszczeniem uszu.
Katia wkurzona maksymalnie na Franka, bo ona na niego syczy i prycha a on nic. Więc postanowiła gonić Mamerta za karę

Niech idzie już do domku i ma wymarzone życie ze swoimi Dużymi na wyłączność


U Sowy był pawik w klatce ale z dużą ilością kłaków, więc chyba niegroźny.
Poza tym wszystko ok.
Zrobiłam pranie ale i tak jest jeszcze pełna pralka

Szafa wysprzątana.
Jeszcze mi się przypomniało - wstawiłam budki do klatki rudasków i Różyczki. Myślę, że się lepiej będą czuły w budkach, bo od razu do nich wlazły. Są przestraszone biedusie. A takie cudne
