gerardbutler pisze:rozmawialam przed chwilka z wetami powiedzieli ze spoko wystawia fakture.za te 200 zl zrobia kilka badan
powiedzieli ze zrobic zawsze mozna.......
tylko jezeli dozyje do jutra to zrobimy a wyniki beda w przyszlym tygodniu
powiedzieli ze leczenie zachowawcze mozna robic
kotka na razie czuje sie w miare, jezeli nastapia jakies zmiany zachowania , apatia czy klopoty z oddychaniem kotka zostanie uspiona,bo nie ma sensu jej meczyc ale na razie niech zyje
weci sa ok nie pozwolili by krzywdzic zwierzaka gdyby widzieli ze cierpi byli by pierwszymi osobami ktore nie zgodzili by sie na leczenie tylko od razu uspili
koteczka jest codziennie osłuchiwana i na razie płucka czyste.
A zapytałaś o dane do przelewu? Jeśli nie, to napisz na jakiej ulicy ta lecznica, to po namiarach w necie sama sobie to ustalę (chyba, że to jakaś inna bo znalazłam tylko dwie: na Fatimskiej i na Nadbrzeżnej)
Edit: gerardbutler, ja nie potrzebuję faktury.
Chodziło mi o to, że z konta na konto szybciej niż pocztą dotrą pieniądze. Bo skoro robią na krechę, to może starają się nie wpędzać Cię w koszty i stąd wahanie czy robić dodatkowe badania.
Ostatnio edytowano Czw gru 29, 2011 17:47 przez
Amika6, łącznie edytowano 1 raz