No więc moje koty były właśnie doszczepione po roku. Następne szczepienie (czyli po następnym roku) maja miec pod koniec listopada
Jeśli chodzi o to lekarstwo podnoszące odporność to wet raczej nie widział takiej konieczności, tym bardziej że są po doszczepieniu. Moje koty są zdrowe, silne i na pewno odporność mają dużą. Oczywiście zaszkodzić by nie zaszkodziło. Niestety ten lek jest dość drogi

- jedna dawka czterdzieści parę zł, a trzeba dać dwukrotnie (drugą po 48 godz.), wiec w sumie 4 dawki dla dwóch kotów.
Dziś rozmawiałam z wet która akurat nie prowadzi Toffika, i ta z kolei powiedziała, że najlepiej byłoby, żeby go nam wydali dopiero po zaszczepieniu, czyli na pewno nie jutro, jak pierwotnie się umawialiśmy. Jadę tam jutro i posłucham z kolei czy coś nowego powie nasz właściwy wet. Z jednej strony trochę mnie martwi, jesli Toffi przyjdzie do nas później, bo 20-go wyjedżamy na urlop na tydzień, chciałabym, żeby przed naszym wyjazdem pobył tu i oswoił się z naszymi kotkami (a one z nim).
Rozłożyłam dziś klatkę Kazi (tzn. kotów Kazi

). Fajna, sama bym się do niej zmieściła. Jeśli będzie trzeba, to kot będzie musiał w niej mieszkać przez parę dni. Na spoko zmieści się kuwetka, spanko, miseczki.
A jutro jeszcze ta ekstracja ósemki.

Kociokwiku dostanę.