„CUŚ” czyli MYCHA została :) ; Lidzia po kolejnej operacji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 07, 2011 10:33 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

wiedziały dziewczyny, że boli maleńką....
biedna dzidzia
wycałujcie ją ode mnie :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 10:35 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

magdaradek pisze:wycałujcie ją ode mnie :1luvu:

się rozumie samo przez się. Mycha jest obcałowana na wszystkie możliwe strony :mrgreen: i nie zamierzamy na tym poprzestać :twisted:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 20:38 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

atla pisze:od tego oczodołu bolało ją całe ciałko, do tego stopnia, że bała się położyć, a poniewaź była bardzo zmęczona, to zasypiała na siedząco.


zwierzęta tak reagują na ból. To chyba nawet nie jest przeczulica ciała, tylko... nie wiem co. Jakby bały się położyć, jakby w pozycji leżącej ból miał je pokonać. Tak samo miał Rastek dzień po operacji - siedział pod stołem, wygięty w paragraf bo się nie mieścił na wysokość, z zamkniętymi oczami. Wyglądał jakby spał, ale nie spał z całą pewnością. Raczej próbował chyba wprowadzić się w letarg.

i jak dziś popołudniu? lepiej po podwojonej dawce? wieczorem zawsze boli bardziej :( dobrze, że kupka była, znaczy jelitka ruszyły :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 20:42 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

na razie drugi raz syropku nie dawałam. póki co Mycha śpi wtulona w drzemiącą Kasię. ale dziś jest dużo lepiej niż wczoraj.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 20:46 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

atla pisze:na razie drugi raz syropku nie dawałam. póki co Mycha śpi wtulona w drzemiącą Kasię. ale dziś jest dużo lepiej niż wczoraj.


no wiesz, zawsze 24 godziny dalej od zabiegu :ok: poza tym usunięcie gałki ocznej to zabieg taki sobie, niby prosty w wykonaniu, ale nieprzyjemny, dość bolesny i w ogóle.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 21:26 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Niech szybciutko wraca Malutka do formy :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 22:15 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

właśnie się obudziłam, ale jeszcze się powtulam. Kaśka fajna do wtulania: cieplutka, nie za duża... lubię ją!

Obrazek Obrazek

no i już się dziś dobrze czuję. mama mówi, że rozrabiam. co? że niby ja? :roll:
tak mnie załatwili z tym okiem, co go nie mam już...

Obrazek
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 22:29 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Ten brak oczka nic jej nie ujmuje uroku :1luvu:
Jak bym nie wiedział że usunięte, to bym pomyślała że zamknięte, normalnie operacja plastyczna :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 07, 2011 22:38 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Jak miło, że Twoje kotki tak reagują na płacz małej.
Ileż jest wrażliwości w kocich serduszkach.
Moc głasków dla maleńkiej i dla jej kocich pocieszycielek. :mrgreen:
Oby noc była spokojna i dzidzi ból nie doskwierał. :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2011 10:13 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

noc przebiegła spokojnie. wczoraj wieczorem nie dawałam przeciwbólowego, bo ewidentnie nie było potrzeby. dostała dawkę dziś rano, ale też nie wyglądała na obolałą. Mycha czuje się świetnie, szaleje, podgryza, mruczy, tuli się, biega, wcina. wszystko na dobrej drodze. jeszcze dziś linco w szyję, a jutro do Ani.
szparka w zaszytym oczku wczoraj była ładnie zaschnięta, dziś trochę mokra. myślę, że w szaleństwach mogła sobie coś naruszyć, ale przecież szwy nadal są, nic się nie rozlazło, więc się nie martwię. poza tym, to przecież dopiero parę dni. trochę potrwa zanim to wszystko się zrośnie.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2011 13:24 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Ale śliczna :1luvu:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw gru 08, 2011 13:45 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

tamiss pisze:Ale śliczna :1luvu:

no! śliczna, śliczna! a to zdrowe oko ma taaaaaaaaaaakie duże!
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 12, 2011 8:37 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

kurcze, ale wyrosła!
To chyba niebawem czas szukania domu nastanie co?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2011 20:16 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

puk puk Świątecznie
Obrazek
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2011 23:34 Re: „CUŚ” czyli MYCHA

Obrazek
Arlekinowo i Ofeliowo, zaMaszyście i Bajkowo życzymy Radosnych Swiąt
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 51 gości