AnielkaG pisze:Mamo- san, wczoraj złapałyśmy w Hucie kotkę. W ciąży. Bez oka (z resztką pękniętej gałki ocznej w oczodole). Całkowicie oswojoną. Jakie masz dla tej kotki propozycje wobec tak szlachetnej i humanitarnej postawy wobec kotów jaką tu prezentujesz?
Jakoś nie doczekałam się adresu dla kotki z kociętami. Może tej kotce dasz dom i udowodnisz że wszystko co piszesz nie jest stekiem demagogicznych wymysłów kogoś kto nie ma zielonego pojęcia o kotach i ich tragicznym losie. Ciekawa jestem jak długo przyjdzie mi czekać na odpowiedź...
Pamiętaj przy tym o tym że ja morduję nienarodzone kocięta, naruszam ekosystem i mam za dużo kotów w domu. A Ty znasz się na kotach z Huty i na kotach w ogóle doskonale.
Jeśli wszystkie napisane do tej pory słowa i deklaracje mama-san okażą się najzwyklejszym pustosłowiem,
to ja dam tej koteczce tymczas.
Nie natychmiastowy, potrzebowałabym kilku dni na odkażenie mieszkania po wygasającej epidemii.
No i być może wydam 1-2 koty do nowych domów, to liczba tymczasów spadnie poniżej 20. Zrobi się miejsce dla tek koteczki.