Wróciliśmy właśnie. Wczoraj i w piątek było naprawdę źle. Mimo antybiotyku temperatura nie spadała a rosła. Wczoraj dostał dużo silniejsze antybiotyki ( ma dwa naraz) i dziś jest dobrze. Aby było już lepiej bo biedak wychudł i jest bardzo osłabiony. Kupiłam w lecznicy karmę royala na chory brzuszek bo nie chciał jeść nic gotowanego. I wczoraj wieczorem zjadł pół saszetki i drugie pół dziś rano. Próbował się nawet bawić ale jeszcze jest jak to mówimy "pozamiatany" czyli taki osłabiony

Dostaliśmy antybiotyk na 3 dni i w czwartek wizyta kontrolna.
Co do oczu Bąbelkowych sprawa wygląda tak. Oczywiście krople i żele do oczu podajemy non stop, co jakiś czas zmieniając na inne.
U Kubusia zmętnienie się zmniejsza. A u Buby dobra wiadomość bo okazuje się że jak Pani Weterynarz świeciła w to oczko to ona mrużyła to oko, więc widzi światło. A z operacją martwaka musimy poczekać aż Bubcia jeszcze trochę urośnie.