» Sob paź 15, 2011 17:48
Re: Pomorski Koci DOm Tymczasowy - PKDT- vol. 10.
Dziewczyny jeżdżące na stocznię:
Wątek stoczniowy ma już 114 stron - przydałoby się załozyć nowy, w pierwszym poście wpisać jakieś dane ststystyczne z już dokonanej tam pomocy, ile kotów znalazło domy, ile kotów było leczonych przez pkdt, ile kocic i kocurów było wykastrowanych.
To jest bardzo duża akcja z którą dużo ludzi kojarzy PKDT.
Bardzo często gdy ktoś słyszy, że jestem z pkdt pyta: "a jak tam stocznia gdynia?"
Cześto trudno mi tak konkretnie odpowiedzeć, wiem, że jeździcie tam regularnie, karmicie, leczycie... ale piszcie więcej w wątku.
Wiem doskonale, że jesteście zalatane nimiłosiernie, i że czasu nie starcza...
Cały czas bardzo mi przykro, że ja osobiście nigdy nie włączyłam się w akcję stocznia-gdynia, ale naprawdę bardzo absorbująca praca zawodowa poza domem + prowadzenie DT na kilkanaście kotów + różne akcje łapankowe i interwencyjne w terenie to już jest ponad moje siły.
A taka jestem, że jak już czegoś się podejmuję to robię to najlepiej jak sie da, najlepiej jak potrafię i wiem, że gdybym podjęła się jeszcze jeżdżenia na stocznię to bym się zarżnęła na amen.