Punia- [*]

W tej chwili spadam ale pojawię się po południ :kotek:

olafen pisze:No i właśnie zaczynają się prawdziwe koszty

No własnie, jak już pisałam, bez karty kredytowej się u nie nie obyło, ale wydałam grubo ponad swoją rentę na ratowanie Gaguni.

Przykro mi olafen, nie mogę Was wesprzeć, ale jestem całym sercem Wami.

Aniu, ja na prawdę Cię rozumiem.

Z kilniki na Białobrzeskiej dostałam taką odp

W nawiązaniu do maila z wczorajeszego dnia uprzejmie informuję, iż badanie kliniczne jest kluczową sprawą przy włąsciwym diagnozowaniu choroby oraz formułowaniu propozycji dalszego leczenia.
W związku z powyższy, w trosce o zdrowie Naszych podoopiecznych, nie praktykujemy leczenia zwierząt bez wizyt lekarskich.
W celu ustalenia terminu na konsultacje onkologiczne uprzejmie prosimy o kontak telefoniczny z recpecją Przychodni pod nr telefonu: 22 824-29-46

Czyli nie przekażą tego co wysłałaś dr Jagielskiemu?
Chyba trzeba żeby ktoś tam na miejscu podszedł do niego na konsultację z tymi badaniami :roll:

Szkoda, bo nie każdy może tam pojechać.

Broszka pisze:Chyba trzeba żeby ktoś tam na miejscu podszedł do niego na konsultację z tymi badaniami

Tak najlepiej by było. Jest trochę osób na forum które tam chodzą to może by pomogły.

Wszystko jest u mnie w domu, jutro będę w lecznicy to wezmę następne papiery.

Tylko teraz potrzebna jest osoba, która wbije się z tym do doktora...

Komu to wysłać?

I to jest problem

Napisz może do AnielkaG, do delfinka, One maja bardzo dużo pracy ale może pokierują dalej.
Chyba że ktoś zna inne forumowiczki a jest ich sporo na forum -Jana, Migota, smil, Ruach, ariel, Kasia_S, Anja, GreenEvil
ścigałam z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=88349&start=15

A to dziwne, chyba coś zmienili na Białobrzeskiej, bo jestem pewna, że ktoś z forum uzyskał ogólną odpowiedź od doktora drogą mailową. Czy napisałaś, źe jesteś spoza Warszawy?

Olafen, może wpisz w tytule postu, że szukasz kogoś, kto leczy swoje zwierzę u dr Jagielskiego, żeby jak najszybciej pokazać wyniki Puni przy okazji wizyty. Wbić się na termin chyba nie jest tak szybko no i wtedy musiałabyś przyjechać z Punią, bo i tak za konsultację chyba trzeba zapłacić (z kotem czy bez).
Ja do niego już nie chodzę, a na Białobrzeskiej będę dopiero pod koniec września. Napisz może do Jany, może bedzie akurat na Biało.

Jeśli interesowałaby Cie konsultacja w Łodzi, mogę zapytać dr Korzeniowskiego jak to wygląda, albo przekazać mu dokumenty do wglądu. On też się specjalizuje w kardiologii.

magicmada pisze:Jeśli interesowałaby Cie konsultacja w Łodzi, mogę zapytać dr Korzeniowskiego jak to wygląda, albo przekazać mu dokumenty do wglądu. On też się specjalizuje w kardiologii.

Tu trzeba onkologa.

magicmada pisze:Jeśli interesowałaby Cie konsultacja w Łodzi, mogę zapytać dr Korzeniowskiego jak to wygląda, albo przekazać mu dokumenty do wglądu. On też się specjalizuje w kardiologii.

Tu faktycznie trzeba onkologa.

Tak się zastanawiam, że co mam napisać, do tych ludzi........ Chyba będę musiała tam zadzwonić, ale najpierw z moją mamą uzgodnić, kto ma zrobić tą biopsję. Jutro będzie musiała zapytać, czy ten pan Garbaciak podejmie się biopsji, czy nie ?

Z tego co zrozumiałam póki wyniki wątrobowe i ten mocznik się nie poprawią, to biobpsja jest niemożliwa. Ale nie poprawią się przy sterydzie moim zdaniem, bo steryd napędza FelV i ma negatywny wpływ na wątrobę...

Nie wiem, czy mój wet się w/w podejmie.

Wiem, że mój wet chce zobaczyć Punię na własne oczy i tyle...

O której jutro?

Nie mogę powiedzieć, bo nie wiem o której mama wstanie. Punia szaleje w nocy, chce wyjść na dwór, a obecnie, to jest niemożliwe. Mama ledwo zipie, bo wieczorami jeszcze chodzi na dzialę do kociąt. Ta mastka tych kociąt zniknęła, gołębi nie przynosi już, więc jedyny pokarm, to to, co moja mama im da.
Boję się też o tą ich matkę, bo mogli faktycznie gołębiarze sidła zastawić i ją zabić

Porażka, za dużo dla mojej mamy

viewtopic.php?t=44530

Tu jest o sterydzie i ogólnie o białaczce...

Punia- [*]

Kto przegląda forum