Wyniszczona Kotka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 20, 2011 8:51 Re: Wyniszczona Kotka

Witaj jasia0245 :)

Pisałam już do Agn i jeszcze kilku osób z pieluchowymi kotami, ale mimo instrukcji nie umiem sobie poradzic z Karmen.
Ona jest mała i ruchliwa, a ja nie mam wprawy. Poza tym kiedy się zestresuje potrafi sie zsikać.
Kiedy załatwia sie normalnie nie ma problemu, bo chodzi do kuwety a sika pod siebie tylko w czasie snu. Jestem w stanie nad tym zapanowac. Problem pojawia się przy rozwolnieniu bo wtedy ona nad tym zupelnie nie ma kontroli
Tu jest jej watek, ale od dawna nic tam nie piszę: viewtopic.php?f=13&t=98917&hilit=+carmen
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 20, 2011 8:55 Re: Wyniszczona Kotka

viewtopic.php?f=13&t=116717 Zapraszamy do nas. Sisi i Pusia. :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Śro lip 20, 2011 8:57 Re: Wyniszczona Kotka

Aaa :( Szkoda. Potem poczytam o Karmen.
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 20, 2011 12:09 Re: Wyniszczona Kotka

Karotko, jeśli mogę doradzić - podzielę się własnym doświadczeniem z biegunkami.
Kilka miesięcy / !!!/ walczyłam z biegunką u Mikitki, badania nic nie wykazały, nie reagowała na leki weterynaryjne, również nie reagowała na "ludzki" nifuroksazyd i coś tam jeszcze.

Zupełnym przypadkiem kupiłam kiedyś lek o nazwie ENDIEX - niby też nifuroksazyd w składzie, lek w kapsułkach w których jest żółty proszek. Podałam Mikitce przez 3 dni po jednej kapsułce dziennie w trzech porcjach / proszek z kapsułek wysypywałam do jedzenia, mieszałam, Mikitka zjadała bez protestu/.

Biegunka m inęła jak ręką odjął! Potem jeszcze wypróbowałam na tymczasikach z biegunką, doradziłam też kilku osobom i też zadziałało. Może spróbuj? Lek jest bez recepty, zawartość 12 kapsułek, koszt ok. 10 zł
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro lip 20, 2011 12:15 Re: Wyniszczona Kotka

Super, dzieki!

Problemy Karmen biorą się stąd, że ona nie moze jeść mokrego. Jak je suche jest OK, po mokrym od razu jest probem. Niestety kiedy jestem w pracy Karmen dobiera się do mokrego i potem mamy problemy.
Ostatnio biegała po mieszkaniu caly czas, wiec mogła uzywac dow oli pod moja nieobecność.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 20, 2011 12:30 Re: Wyniszczona Kotka

kciuki za kotenkę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 21, 2011 10:50 Re: Wyniszczona Kotka

Jak się czuje wyniszczona koteczka, czy biegunka przechodzi?? Życzę jej zdrówka dużo, dużo. :lol: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw lip 21, 2011 20:26 Re: Wyniszczona Kotka

Biedna Karminka :x Agnieszko, a może nie zostawiać mokrego jak wychodzicie do pracy. Ja ze względu na Alusię nie mogę zostawić żadnego jedzenia. Rano wszystkie koty jedzą, a co nie zjedzą to chowam. I żyją :D i już się do tego przyzwyczaiły, że żarełko będzie dopiero jak wrócę. I wcale nie są chudziutkie :D

A jak Konstancja? Jak jej brzuszek? Strasznie żal tej kotuni, ile ona musiała przejść :( według mnie jest to domowa kotka, której ktoś się pozbył i nie radziła sobie zupełnie na wolności. Dlatego była w takim stanie, jak ją znalazłaś. I pewnie też człowiek nie kojarzy jej się z niczym dobrym :(

Ale może jeszcze zaufa :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lip 22, 2011 7:36 Re: Wyniszczona Kotka

Jakie wieści?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 25, 2011 8:14 Re: Wyniszczona Kotka

co u koteńki?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 25, 2011 8:45 Re: Wyniszczona Kotka

U nas cały czas bez zmian. Konstancja je i tyje i przesiaduje w kuwecie.
Guzek z tego co wymacałam jakby sie rozszedł. Na dniach ma wrócić wet z urlopu, wiec podjedziemy na obdukcję.

Karmenka na nowym leku poleconym przez Ja-Ba
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 25, 2011 8:49 Re: Wyniszczona Kotka

Mocne kciuki za obie kotki :ok: :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon lip 25, 2011 8:56 Re: Wyniszczona Kotka

honda11 pisze:Mocne kciuki za obie kotki :ok: :ok:



A jak Towoja Kicia, ta która tez chorowała?
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 25, 2011 9:36 Re: Wyniszczona Kotka

Karotka pisze:
honda11 pisze:Mocne kciuki za obie kotki :ok: :ok:



A jak Towoja Kicia, ta która tez chorowała?


W sobotę byłam ją odwiedzić.
Wygląda ładnie i wydaje się być zdrowa.
Mam nadzieję, że to nie było nic groźnego.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon lip 25, 2011 9:44 Re: Wyniszczona Kotka

honda11 pisze:
Karotka pisze:
honda11 pisze:Mocne kciuki za obie kotki :ok: :ok:



A jak Towoja Kicia, ta która tez chorowała?


W sobotę byłam ją odwiedzić.
Wygląda ładnie i wydaje się być zdrowa.
Mam nadzieję, że to nie było nic groźnego.



:ok:
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 79 gości