kosztowne koty :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2002 18:10

A skrzynki z kwiatami na balkonie czy wisza za barierka?
I moze markize da sie wykorzystac jako dopelnienie konstrukcji - taki daszek jakby?

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pon lis 11, 2002 22:21

Przypomniałem sobie wątek w związku z niedawnym dokoceniem :wink: a jak już tutaj zajrzałem, to odświeżam, bo ładny... :)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 11, 2002 23:12

Ale sobie poczytałam - wszystko od początku jeszcze raz. :lol:

Mały komentarz do moich ówczesnych planów: balkon został - jak większość wie - osiatkowany, ale dziury przejściowej dla kota wprost z kuchni nie zrobiłam. Kot wymusił za to na mnie domowe skomputeryzowanie się i dostęp do internetu (co bardzo przydało mi się, gdy szukałam nowej pracy).

Hana

 
Posty: 10899
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto lis 12, 2002 10:39

Eva pisze:Czasami mnie ponosi, to prawda, chociaz jestem okropnie przyziemna i odporna na reklamy :twisted:
Chodzilo mi w tym racjonalnym wystapieniu o to, zeby ewentualni namyslajacy sie nad kotkiem, nie mieli wytlumaczenia, ze utrzymanie duzo kosztuje.
Pozziej, jak juz bedzie taki domownik, moga wybrac, czy chca drapak z poleczkami pod sam sufit, czy przyniosa pieniek z lasu.
Oj, dobrze ze nikt mnie nie skrzyczal za "spartanskie" warunki trzymania kociambrow. :wink:

Moje cztery koty mają dwie kuwety, dwa drzewa z lasu, jeden pieniek Spią gdzie chcą, a jedzą Kit e kat i wiskas - suchy i na obiad przeważnie to co my ( wczoraj wcinały zupę pomidorową ) . Wcale im to nie szkodzi, są błyszczące i ładniutkie. Pisałam już kiedyś ,że są zdrowe jak ryby. Ewa użyła słowa " spartańskie ". To nie są spartańskie warunki, to są NORMALNE. Mnie nie stać, zeby kupować kotkom drogie rzeczy, ale moją miłość mają za darmo.

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

Post » Wto lis 12, 2002 10:51

Jeśli tylko moje koty nie będą już łamać zębów, to nie zbankrutujemy przez nie :lol: :lol: :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto lis 12, 2002 11:38

Hana pisze:Kot wymusił za to na mnie domowe skomputeryzowanie się i dostęp do internetu (co bardzo przydało mi się, gdy szukałam nowej pracy).


Wiedziała co robi. W końcu potrzebny jest jej stały dochód ;)

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto lis 12, 2002 11:46

UWAGA :!: DLA WSZYTKICH, KTÓRZY PRZYPADKIEM NIE ZAŁAPALI JESZCZE ŻE TO WSZYSTKO TO ŻARTY :!:
TO SĄ ŻARTY. WSZYSCY LUDZIE TUTAJ UWAŻAJĄ ŻE KOSZT UTRZYMANIA KOTA PRAWIE NIE ISTNIEJE I JEST NICZYM W STOSUNKU DO TEGO, CO KOT DAJE WŁAŚCICIELOWI :!:

Wybaczcie- musiałam to napisac, bo jeszcze ktoś wziąłby was na powaznie. Jak przeczytałam te wyliczenia, to się obśmiałam jak norka, ale i mi włoski dęba stanęły! Wiecie, jak ludzie czsami potrafię coś opatrznie zrozumieć!
Monika, t@b & Obrazek

Pooky

 
Posty: 217
Od: Pon maja 06, 2002 16:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 348 gości