KOCIA CHATKA nieustannie kociaki szukają DS i DT

Jadziu kciuki za Krejzolka i za Tośkę :ok:

mamuśka była bez kuwetki ze żwirkiem bo maluszki wchrzaniały" betonowy żwirek" Mara dziś chyba im dała żwirek taki drewniany

wcześniej miała rozłożoną lignine, ale chyba nie pasowało jej - a i lignina się skończyła i Mara dziś zakupiła - oj kurde urwanie łeba z tymi maleńtasami

Mam zestaw do karmienia malych kotkow nowka nie rozpakowany jeszcze jutro podrzuce moze sie przyda.

aha przywiozlam convalescence też można maluchom dawać a Klimek i Longer w koncu moze ten ditrivet powinni dostać ? ja go nigdzie w szafce nie znalazłam, nie wiem gdzie Mara go dała?

Pamiętacie o kroplach dla Smoły ??? założyłam jej kartoteke w lekach.

Mamuśka też wode musi mieć, wydaje mi sie ze powinna miec podwójny boks to moze nie będzie robic takiego bajzlu.

ja jutro ide na policję zeznawać w sprawie Noska, razem z pania Beatą :ok:

Filomen pisze:aha przywiozlam convalescence też można maluchom dawać a Klimek i Longer w koncu moze ten ditrivet powinni dostać ? ja go nigdzie w szafce nie znalazłam, nie wiem gdzie Mara go dała?

Pamiętacie o kroplach dla Smoły ??? założyłam jej kartoteke w lekach.

Mamuśka też wode musi mieć, wydaje mi sie ze powinna miec podwójny boks to moze nie będzie robic takiego bajzlu.

ja jutro ide na policję zeznawać w sprawie Noska, razem z pania Beatą

Powodzenia

Filomen pisze:Mamuśka też wode musi mieć, wydaje mi sie ze powinna miec podwójny boks to moze nie będzie robic takiego bajzlu.

Jak na tą chwilę boksów wolnych brak niestety, musimy mieć jeden awaryny na kotki po sterylkach.

Ja jutro podrzucę ligninę do chatki ale dopiero wieczorem,
Ewa zostawiłam te leki na laktacje na kociarni z rozpiską.

Zostawiłam Manii i maluszkom ligninę w kuwecie.
Klimek miał tylko najbardziej podstawowe badania kału.
Jutro sprawdzę czy faktycznie nie ma Ditriveca w witrynce.
Brakujący żwirek został dowieziony już tydzień temu

a dziś ten ze zdrowej przesypałam do kubła, tylko zapomniałam sprawdzić jak z tym na kwarantannie.

Mara S pisze:Zostawiłam Manii i maluszkom ligninę w kuwecie.
Klimek miał tylko najbardziej podstawowe badania kału.
Jutro sprawdzę czy faktycznie nie ma Ditriveca w witrynce.
Brakujący żwirek został dowieziony już tydzień temu a dziś ten ze zdrowej przesypałam do kubła, tylko zapomniałam sprawdzić jak z tym na kwarantannie.

ja w poniedziałek wsypałam ten co był w holu

Malutki cudziak załatwia się do dorosłych kuwet

Robi takie słodkie maleńkie bobeczki

A matka jest wyrodna, ale i tak ją lubię ( jak nie goni moich kotów :wink:

)

za ukaranie tego gnoma co postrzelił biednego Noska :1luvu:

jadziaII pisze:P.dr Monika znow byla nie zadowolona ze kotki przywozi sie na sterylki a kaftanikow nie /w szufladzie pelno/. Pamietajcie aby zabierac kaftaniki bo ona nie bedzie dawac juz nowych.

Jadziu rozmawiałam z Wiesiem jutro zawiezie Nelkę na sterylkę i przywiezie dzikuskę po sterylce :1luvu:

może przy okazji zabrałby do Almavetu kaftaniki, które sa w kociarni - tylko pierw trzeba by je znależć wiem że część jest w szufladzie chyba tam gdzie lignina, wata coś w tym stylu :oops:

a najlepiej gdyby zabrał wszystkie co są byłyby w Almavecie, po ściągnięciu z kotek po sterylkach by się je wyprało i znów zawiozło do lecznicy - najlepiej żeby były u nich - bo czasami mozna zapomnieć o kafatniku zabierając kotki na sterylki

asiek_i_boguś pisze:
Filomen pisze:ja jutro ide na policję zeznawać w sprawie Noska, razem z pania Beatą

Powodzenia

Ja także życzę powodzenia i żeby czasem się nie okazało , że była " mała społeczna szkodliwość czynu". Uwielbiam to okreslenie - sprawia , że przestają wierzyć w prawo ludzie, którzy zostali poszkodowani drobnmi przestępstwami i a sprawca nie dostaje żadnej kary. Mam nadzieję , że tym razem tak nie będzie i debil z wiatrówką jednak ukarany zostanie.