Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

[Filomen]

dziś masakra - potem moze Piotrek opisze, zaszczepione chyba 10 kotów, Kasia ma kołnierz do jutra

jeden kot wyadoptowany - Zenek - minus 1
doszło 10 nowych - 9 malych jedna matka

[Filomen]

nie ma żartów - nie mamy karmy dla maluchów, schron kupi w przyszłym tygodniu !!!!!!

[Alienor]

Jeśli Terenia by jechała do schronu, mogę zrobić kuraka z ryżem i marchewką zmiksowanego dla maluchów i mamuśki - skoro dla malucha co jest u mnie robię Niestety dziś w Rossmanie w Kcach nie było karmy dla maluchów, więc nie kupiłam - a miałam w planach zgrzewkę- co prawda nie jakaś specjalna, ale by była. W zoologu u mnie też nie ma choć miała być a nawet miałam "zamówione" paszteciki dla maluchów. Zooplus się spóźnia, choć paczka już w Polsce, to nie wiem kiedy do mnie trafi.

[wolontariusz]

A wiec bylo tak.....
Rano Dorotka byla na dyzyrze i w miare wszystko bylo ok...
Ja zabralem cala kwarnantanne na szczepienia plus Kasia z adopcji do Almavetu. I sie zaczelo!!!!! Do godz 15 45 dr Zawolik szczepila koteczki. Zaszczepiona była cala kwarantnna plus leczenie dla Kasi z adopcji. I wróciłem do schronu. W tym czasie Dorota wyswiecila cala kwarantnna więc wracałem na czyste i posprzatane pomieszczenie.... i to byłoby na koniec dobrych informacji....

[mar_tika]

Czyli sezon w pełni i tak w tym roku późno się zaczął:(Oby udało się ten nawał maluchów opanować

Ewa zrób plan dyżurów .Teraz dopiero potrzebne są osoby dyżurujące Ja będę w schr w niedzielę

[terenia1]

Jutro zabiorę mamuśkę z kociakami do DTdo mojej koleżanki z pracy. Potrzebna będzie klata no i zaopatrzenie jedzonkowe, ale to jakoś zorganizuję. Kociaki będą przetrzymywane w tzw suszarni cicho, czysto, ciepło i słonecznie - doglądane będą przez córkę i syna mojej koleżanki córa studentka już po egzaminach ma wolne - jak zadzwoniłam to już mi dziś kazali przyjeżdżać niestety musimy ich wspomóc jedzonkowo czy ewentualnie leczniczo bo z kasą u nich krucho. Postaram się podjechać po towarzystwo do południa.
Piotrek czy maluszki już same jedzą? trezba coś do oczu albo inne medyczne sprawy to bym od razu zabrała.

[wolontariusz]

Jeśli chodzi o koty do leczenia:
Szpitalik:
koteczek w czarnej klatce - koci katar - synulox + neomecyna 2xdzeinnie do poniedzialku, potem kontrola - już umowiłem się na wizytę.

Kwarantanna:
boks1/2 - 3 mlode koteczki,
boks3/4 - 3 mlode koteczki,
boks5 - 2 mlode koteczki,
boks6 - mamuśka,
boks7 - do godz 18 ( czyli do mojego wyjazdu) pusto,
boks8 - mlody czarny miziasty koteczek,
czarna klatka przy boksach - 4 maluszki,
czarna klatka od strony wejscia - MAMUŚKA PLUS PIĘĆ MALUSZKÓW - MAMUŚKA KARMIĄCA!!!!!

na naszej stronie fejsbukowej jest film

Adopcja:
Biedroń, Kasia (prawdopodobnie grzyb, chodzi w kolnierzu i bardzo się męczy), Lolosia3 i francowata koteczeka.
Zenek został dzisiaj adoptowany - i to jedyna dobra informacja dzisiaj.

a bylo to tak:
jak obrabiałem koteczki po szczepieniach Pani przywiozła cztery maluszki i mamuśkę + 5 maluchów...
Pani mówila, że jakieś gnojki męczą maluszki i nie chciała żeby coś im zrobili ci degeneraci ( mówię o dzieciach, które rzucały w maluszki kamieniami..itd...) więc przywiozła do schronu...

Mam kontakt do Pani bo chciałaby koteczke mauśke wziąć do siebie.

No i najważszniejasza sprawa!!!!
BRAK JEDZENIA DLA MALUSZKÓW,NIE MAJĄ CO JEŚĆ, DOSTAJĄ JEDZENIE DLA DOROSŁYCH ALE TO SĄ ZA DUŻE KAWAŁKI I NIE CHCĄ TEGO JEŚĆ. "STOWARZYSZENIE NA DOM" ROBI CO MOŻE ALE TO ZA MAŁO ŻEBY URATOWAĆ WSZYSTKIE!!!
WIĘC NAPISZĘ TYLKO.. PROSZĘ O POMOC!!!!!

[wolontariusz]

Jutro zabiorę mamuśkę z kociakami do DTdo mojej koleżanki z pracy. Potrzebna będzie klata no i zaopatrzenie jedzonkowe, ale to jakoś zorganizuję. Kociaki będą przetrzymywane w tzw suszarni cicho, czysto, ciepło i słonecznie - doglądane będą przez córkę i syna mojej koleżanki córa studentka już po egzaminach ma wolne - jak zadzwoniłam to już mi dziś kazali przyjeżdżać niestety musimy ich wspomóc jedzonkowo czy ewentualnie leczniczo bo z kasą u nich krucho. Postaram się podjechać po towarzystwo do południa.
Piotrek czy maluszki już same jedzą? trezba coś do oczu albo inne medyczne sprawy to bym od razu zabrała.

maluchom na pewno trzeba smarować neomycyną oczy bo mają kk, nie wiem czy nie przydałby sie im antybiotyk. Na pewno scanomune ale nie mam, neomycone mam. Nie wiem czy same jedzą raczej niewiele, bo maluszki niewielkie

[wolontariusz]

Czyli sezon w pełni i tak w tym roku późno się zaczął:(Oby udało się ten nawał maluchów opanować

Ewa zrób plan dyżurów .Teraz dopiero potrzebne są osoby dyżurujące Ja będę w schr w niedzielę

my bedziemy jutro, dowiem sie jak pani Ola pracuje w tygodniu bo w sumie przydalo by się po poludniu wpadać i dokramiać. Do południa jest pani Ola

[MarKotek]

o cholerka ale przybyło

[terenia1]

maluchom na pewno trzeba smarować neomycyną oczy bo mają kk, nie wiem czy nie przydałby sie im antybiotyk. Na pewno scanomune ale nie mam, neomycone mam. Nie wiem czy same jedzą raczej niewiele, bo maluszki niewielkie

OK to zobaczę jutro co i jak neomycynę mamy w K.CH. zabiorę po drodze z kuwetą, żwirkiem i jedzonkiem, a potem zobaczymy co bedzie dalej - ja z Iwonką widzę się codziennie w pracy więc będę wiedziała co się dzieje, weta też mają przyjaznego bo pomaga bezdomniakom gdyby coś jakoś damy radę

[CatAngel]

nie ma żartów - nie mamy karmy dla maluchów, schron kupi w przyszłym tygodniu !!!!!!

Ja mam ale tylko suche

[MarKotek]

zrobiłam wydarzenie na FB

http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 6862295118

[Filomen]

super

[Alienor]

Mogłabym w sumie podjechać w poniedziałek wieczorem - tak koło 19ej nakarmić maluchy w schronisku. Tylko nie wiem, czy nie za późno. Jako niezmotoryzowanej nie jest mi wszystko jedno czy kogoś zastanę czy nie...