Albert - 14.02.2012 [']

Bercik nieco lepiej (tfu tfu, co by nie zapeszyć).. Jest na karmie RC sensitive z podejrzeniem nietolerancji pokarmowej i jakby się ten jego brzuszek nieco uspokoił. Poza tym dostaje kropelki na sierść i przestaje mu po malutku tak bardzo wyłazić.. Z Ciekawską się niestety nie dogaduje.. Jest dla niej zbyt namolny i napastliwy..

Za to Ciekawska odnalazła się już w roli Pani domu, po tym jak Mała znajda znalazła domek.. Urządza wyścigi po całym mieszkaniu (jak tylko Bercik jest zamknięty) i spędza coraz więcej czasu z nami.. :ok:

Nadszedł chyba czas napisania Bercikowi ogłoszeń i zrobienia dobrych zdjęć do nich

Szkoda, bo to straszna przylepa.. Kawał nieustraszonego kocura, który zasypia człowiekowi na rekach i na klawiaturze komputera.. Do tego wielka gaduła i miziak.. No ale nie zmuszę Ciekawskiej do pokochania Go..

Może trzeba dać im więcej czasu razem...?
Chcesz kontakt do zoopsychologa?

jestesmy w sumie w stalym kontakcie z psychologiem.. Przy Malej znajdzie mielismy konsultacje z dwoma osobami I stosowalismy sie do ich rad I probowalismy zgrac koty prawie 8 miesiecy..

Wydaje mi sie, ze problem jest w tym, ze Ciekawska przyzwyczaja sie do nowych rzeczy bardzo powoli I ma duuza wlasna strefe, do ktorej nikogo nie wpuszcza, a Bercik szuka kontaktu I jest przy tym bardzo namolny I nie znosi sprzeciwu..

Na 10 wrzesnia jestesmy jeszcze umowieni na konsultacje behawiorysta, od ktorego mamy kropelki dla Ciekawskiej (ktore caly czas bierze ze swietnymi rezultatami).. Zobaczymy co ona powie.. Na pewno jednak nie bedziemy ich laczyc na sile (przy Malej skonczylo sie to niestety zapaleniem pecherza) I drugi raz nie chce ryzykowac choroby kota, szczegolnie Ciekawskiej..

Dzieki Szalony Kocie za rady!

Oj, co ja tam doradziłam

Ja tylko bardzo chciałabym, żeby oba koty u Was się dogadały...

Długo nic nie pisałam, bo wyjechaliśmy się trochę pourlopować i nie mieliśmy dostępu do netu.

Bercik ma się nieźle, choć niestety nadal nie fantastycznie.. Walczymy jeszcze z wykwitem drożdżaków na uszach, który uaktywnił się po (wreszcie:)) zwalczeniu świerzbowca.. No i przede wszystkim z rozwolnieniem :roll:

Jutro do laboratorium trafi po raz kolejny koopa, żeby wykluczyć te nieszczęsne lamblie, z którymi już walczyliśmy i ewentualnie kokcydia (choć wetki twierdzą, że kokcydia są mało prawdopodobne). Do tego wczoraj Bercik miał pobraną krew na określenie poziomu witaminy B12 i kwasu foliowego. Na wyniki niestety trzeba poczekać aż tydzień, bo tego badania nie robi się w Polsce tylko w Niemczech, ale ma nam potwierdzić albo wykluczyć ewentualne zaburzenia wchłaniania z uwagi na przykład na przerost flory bakteryjnej w układzie pokarmowym.. Chciałabym wreszcie, żeby udało się ustalić co ten bidok ma z brzuszkiem, żeby można mu było w końcu skutecznie pomóc.. Póki co, jest na diecie sensitive i na szczęście ciągle przybiera trochę na wadze

Przed naszym wyjazdem odwiedziła nas też behawiorystka.. I niestety potwierdziła nasze obserwacje. Bercik jest nieco nadaktywnym kotem, jest w ciągłym ruchu i cały czas coś zaprząta jego uwagę. Kiedy przebywa z Ciekawską, skupia się na niej.. A ona potrzebuje swojej bezpiecznej niczym niezakłóconej przestrzeni.. Zdaniem behawiorystki, jego atakowanie Ciekawskiej nie wynika ze złośliwości czy chęci zdominowania jej (i tu się bardzo zgadzam). To jest dla niego po prostu sposób rozładowania emocji, a im bardziej ona się stresuje i broni, tym bardziej on się nakręca.. Konkludując, szanse na ich dogadanie się w długiej perspektywie czasu są znikome i mogą zostać okupione problemami zdrowotnymi (od stresu) Ciekawskiej.. Na to jednak ja nie mam wewnętrznej zgody

Dlatego właśnie ruszyliśmy z ogłoszeniami Bercika..

Szukamy mu najlepszego domu na świecie :ok:

powodzenia dla Was i Bercika! :ok:

Dzięki!!! Kciuki się przydadza

Mamy już wyniki prawie wszystkiego co można było Bercikowi zbadać, łącznie z USG.. Poza lekko pogrubionymi ścianami jelit i nieco powiększonej śledziony, które były widoczne na usg, odstępstw od norm brak.. Wyniki trzustki, witamin i kwasu foliowego oraz tarczycy w normie.. Lekarze niespecjalnie mają już koncepcję co temu kotu dolega..

Zrezygnowaliśmy z diety, bo nie przynosiła oczekiwanych rezultatów.. Jako suche dostaje teraz trovet z królikiem i do tego mięso - indyka, ryby albo wołowinę (odstawiamy na próbę kurczaka).

Pewnie w przyszłym tygodniu zrobimy powtórne badanie kupy i zobaczymy czy lamblie się wytłukły (oby)..

No i czekamy też na wyniki zeskrobin skóry, żeby wdrożyć konkretną walkę z grzybem (smarowanie imaverolem daje niestety nie całkiem satysfakcjonujące rezultaty, tyle dobrze, że się to specjalnie po Berciku nie roznosi).

Iii, rozglądamy się za domem, choć pójdzie do niego dopiero po wyleczeniu skóry i diagnozie co tych kupali.. (Anuk, mam prośbę o zmianę tytułu wątku

)

Jeśli ktoś ma jakieś sugestie albo pomysły co możemy jeszcze zrobić, bardzo o nie prosimy!! Biorąc Bercika nie spodziewaliśmy się, że będzie nam tak trudno go zdiagnozować i wyleczyć :roll:

On miał robione testy FIV i FelV?
I rozumiem, że ma po prostu trwałą biegunkę?

Miał robione testy zanim do nas trafił.. Jest wpis w książeczce - oba negatywne..

Co do tej kupy, to to nawet nie jest biegunka.. On się załatwia raz czasem dwa razy dziennie, więc na szczęście to nie jest tak, że wszystko przez niego przelatuje.. Tylko ta kupa jest niestety dość rzadka.. Czasem mniej czasem bardziej.. Cieszy nas już chociaż konsystencja ciepłej plasteliny, ale to też nie zawsze nam się udaje osiągnąć..

Amber tutaj: viewtopic.php?f=1&t=126717&hilit=+amber&start=885
Miała biegunki i takie ogólnie "średnie qpy" baaardzo długo, w końcu zaczęli jej podawać taki lek ogólny na wyregulowanie trawienia i poprawę życia wewnętrznego - nazwy nie pamiętam, ale bardzo skuteczny i pomógł

Doczytałam - dostawała pastę pro-kolin plus. Bercik dostawał coś podobnego - diarsanyl plus i do tego probiotyk (teraz też dostaje biogen kt).. Ale niestety był i jest na działanie tych specyfików uodporniony :twisted:

Dzięki Szalony Kocie, że do nas zaglądasz i wspierasz pomysłami

Ja już naprawdę nie mam pomysłów..

Ech :/
A Wy go od początku karmicie Trovetem?

Nie.. Zaczął jeść Trovet 2 dni temu.. Może zaskoczy na nim, ale na razie jeszcze nie widać różnicy..

Patrycja , spróbuj zastosować mu dietę bez zboża a przede wszystkim bez ryżu. Mam taką kotkę,która tego nie toleruje. Z suchego dostaje Acanę Grasslands i tą rybną. Poza tym surowa wołowina , indyk i cielęcina. Z kurczakiem jest kiepsko.

Albert - 14.02.2012 [']

Kto przegląda forum