Koty z terenu akademików.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 24, 2004 9:42

Słuchajcie, moze zrobimy zdjecia złapanym kotom i zaczniemy szukac domków, mam aparat
a faktycznie czytałam, ze dzikich kotów nie powinno sie kastrowac, tylko kocice.

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 24, 2004 10:07

Ada, male kociaki tez sa dzikie. Nikt dzikiego kota nie wezmie... :( Trzeba je oswoic, co jest mozliwe jak sie je wezmie do domu... Gdyby nie Niedobrotka to bym je wziela... W takiej sytuacji sie nie zdecyduje...
Moze ktos moglby je wziac? Ktos kto ma jakies pomieszczenie wolne? Lazienke chociaz... Plissss, tyle ludzi na forum :(
Przeciez je czeka zycie spedzone w Azylu jak im nie znajdziemy domu poki sa male... :cry:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 24, 2004 10:14

Katy pisze:Ada, male kociaki tez sa dzikie. Nikt dzikiego kota nie wezmie...

Dlaczego, jezeli jest mały.. Rysiek był dziki , El coto tez.. ja chiba nie rozumiem :roll: .. przeciez kot do 2-3 miesiecy raczej nie zje nowego własciciela i nie bedzie niebezpieczny... ale ja jestem chyba dziwna ..

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 24, 2004 10:18

Ada pisze:
Katy pisze:Ada, male kociaki tez sa dzikie. Nikt dzikiego kota nie wezmie...

Dlaczego, jezeli jest mały.. Rysiek był dziki , El coto tez.. ja chiba nie rozumiem :roll: .. przeciez kot do 2-3 miesiecy raczej nie zje nowego własciciela i nie bedzie niebezpieczny... ale ja jestem chyba dziwna ..


Ada, nie jestes dziwna tylko masz z kotami do czynienia od niedawna. Nie zdajesz sobie sprawy jak ciezko znalezc kotu dom, tym bardziej dzikiemu. Zobacz jak malo jest osob, ktore na przetrzymanie chca kota wziac, a co dopiero mowic o obcych osobach, ktore nie maja pojecia o kotach - zeby wziely dzikiego... Ludzie biora male kociaki - owszem - ale z domu, po domowej kotce, zaszczepione, odrobaczone. Dlatego dzieci Elizabeth bralam do domu, a nie dawalam ich prosto z podworka...
Nie generalizuje, bo zdarzaja sie wspaniali ludzie - jak Pliszkowa, ktora ziela Burka wlasnie prosto z podworka - byl u mnie tylko jedna noc... Ale takich ludzi jest nieduzo...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 24, 2004 10:23

Masz racje, Ada! Oczywiscie, ze taki dziki maluch nie bedzie od razu slodka przytulanka, ale z moich doswiadczen - to kwestia paru dni. Tylko trzeba chciec...i miec warunki.
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lut 24, 2004 10:24

Malgorzata pisze:Tylko trzeba chciec...i miec warunki.


Wlasnie.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 24, 2004 10:36

A odnosnie kastracji dzikiego - tez mialam opory...Z kotkami - dziewczynami tez. Ale wiemy, ze tak trzeba 8O . Wykastrowalam jednego dzikiego, widuje go przy misce, ma sie dobrze. Mysle, ze jesli kot wraca po zabiegu na SWOJ teren, jesli ktos podrzuca cos do miski - nie robi mu sie krzywdy wiekszej, niz kotce / z tego ,co wiem pozycja w gromadzie sterylizowanej kotki jest niewiele lepsza/. Koty nie tworza przeciez stad z okreslona hierarchia. A kastrowanemu odpada glowny powod do walki...
A ile malych moze rocznie "zrobic " :roll: :?: taki silny z klejnotami...
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lut 24, 2004 10:50

Niestety, Gosiu, ja mam inne zdanie... Ale kazdy moze je miec przeciez :wink:
Nie slyszalam jeszcze opini takiej jak Twoja - a ja jestem jak niewierny Tomasz... Wolalabym zeby temu kotu nic nie bylo... Bo ja nie moge chodzic, dogladac go i leczyc... :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 24, 2004 11:02

Tu cos bylo, ale nie ma 8)
Ostatnio edytowano Wto lut 24, 2004 11:21 przez Katy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 24, 2004 11:07

pisze na prw

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto lut 24, 2004 11:21

Batko, dzieki, zadzwonie tam w wolnej chwili... :D
Z P. Irena dogadalam sie - powiedziala mi o jednej rzeczy, ktora ucieszyla mnie tak, ze ryczalam przez lzy...
Zobaczymy co dalej z kotami spod akademika...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 24, 2004 11:23

Katy pisze:powiedziala mi o jednej rzeczy, ktora ucieszyla mnie tak, ze ryczalam przez lzy...
Zobaczymy co dalej z kotami spod akademika...

co Ci powiedziała??

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto lut 24, 2004 13:22

opiszę pokrótce swoją dostępność w ciągu najbliższych dni: środa wieczór, czwartek rano i ewentualnie czwartek wieczor ale po 21.
Od Pani Ireny dostałyśmy pisemko mówiące, że działamy jako wolontariusze TOZ. O akcji akademikowej powiadomiła tez Policję, w związku z czym w razie jakichś problemów można się zwrócić o pomoc. Pisemka są u mnie.
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Wto lut 24, 2004 13:23

Gracka pisze:Od Pani Ireny dostałyśmy pisemko mówiące, że działamy jako wolontariusze TOZ. O akcji akademikowej powiadomiła tez Policję, w związku z czym w razie jakichś problemów można się zwrócić o pomoc. Pisemka są u mnie.


No to super!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lut 24, 2004 13:27

Za trzeci cud, dla kociaków spod akademika :ok: I za siłę i wytrwałość dziewczyn :ok: Kłaniam Wam się w pas.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 246 gości