z pozdrowieniami dla wszystkich czytających

u nas walka z robalami, już 3 tura odrobaczania za nami i może w końcu się wyniosą nieproszeni goście na dobre, poza tym Siva "oszalała"

to jest w ogóle inny kot niż ten, który do mnie przyjechał. Wszystkich unikała, dawała się glaskać tylko mi i w ogóle ciągle przestraszona, wszystko ją mogło spłoszyć a teraz ogromna zmiana, ona chyba potrzebowała dużo czasu żeby doszło do niej, że jest u nas na stałe, że to jest jej dom. Pierwsza wita gości, daje się niuniać mojemu synkowi i w ogóle sama zaczepia każdego, barankuje, wskakuje na kolana żeby ją tylko miziać, a może nauczyła się od Czarnej, że tak jest fajnie jak ktoś głaszcze i przytula. Ogólnie kociaste zdrowe, idzie wiosna więc zacznie się zwiedzanie balkonu
