[Białystok10]polany kwasem,poraniony :( s.95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 25, 2011 14:43 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Podobny do Bohunka vel Złomika
Obrazek
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 25, 2011 15:33 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

W naturze to Mopik jest taki stalowo-szary jakby może wpada w niebieski,tylko,że oświetlenie nadało mu trochę bury odcień

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt lut 25, 2011 16:39 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

taki w typie syberyjskim :)
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 25, 2011 18:51 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Mo-ty-lek pisze:taki w typie syberyjskim :)

Czyli ponownie strach go wystawiać :twisted: WIadomo - biedny, puchaty koteczek... ech...

Dwa, pozytywne mam nadzieję przykłady SAMODZIELNOŚCI (moje ulubione słowo ostatnio)

Do państwa na klatkę przybłąkała się kicia (Kleosin, okolice obfitujące w Pomarańczki :roll: ) i istniała obawa, że pragnie się klonować. Tj obawa potwierdzona znaczącym przybraniem w talii :roll:
Powiedziałam panu, że ciężko będzie znaleźć kogoś kto ową pannę z jej przychówkiem będzie hodował przez najbliższe 2 mce (przynajmniej) i najlepiej byłoby ciach... Pan przemyślał, zawiózł na ciach. Potem czaiłam się już prawie żeby dzwonić do Czarnulki czy by jej nie przechowała testując jednocześnie jej "domowość" a pan zadzwonił, że sam odbierze 8O i przechowa cyt "przez te kilka dni" 8O A następnego dnia napisał, że ma nadzieję na happy end bo znajomi zgodzili się wziąć kicię do domku. Żeby tak wszyscy dzwoniący umieli się zorganizować...
Przykład 2: pani dokarmia koty - okolice Sikorskiego/Stroma. Z jednym z kotków z ciężka biegunką zgłosiła się do dr Renaty, dzwoniła czy sfinansujemy leczenie. Ok, sfinansujemy. Ale pani "nie może" do domu, piwnicy, nigdzie...I z klatką i bez klatki i wogóle. No tak... Dr Renatka która się przejmuje dzwoniła co 5 min w czasie kroplówki "co dalej" - proponowałam pogotowie wet, klatkę+ karmę i takie tam, ale nic.
Pani napisała potem smsa, że "została bardzo źle potraktowana" i ona nigdzie więcej dzwonić nie będzie. Klasa.
Ale już po jakiś 2h spytała, czy sfinansujemy leczenie na Zielonogórskiej - nie bardzo rozumiałam zawiłość sytuacji gdyż tam też przecież kicia nie przechowają. Napisałam, że Sikorskiego nam póki co wystarcza w tamtym rejonie i dr Renatka daje naprawdę dobre ceny więc nie widzę powodów.
Następnego dnia pani od kota przeprosiła dr Renatę, wzięła kota do siebie i jakoś wszyscy żyją a kot ma się lepiej. Umówiłam się, że podrzucę karmę.
Pewnie można stwierdzić, że stosowany jest terroryzm w czystej postaci :wink: Ale zawsze tak sobie myślę, że jeśli ktoś "nie może, bo np mu się nie chce" choć podane powody oczywiście są bardziej szlachetne to jeśli potem zdarzy się nam zwierz naprawdę potrzebujący to nie będzie co z nim zrobić.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 25, 2011 19:30 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Co do puchatego Mopika to on jest trochę "nieprzystosowany",niestety,trzeba dużo pracy włożyć bo wcale nie wykazuje chęci współpracy :evil:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt lut 25, 2011 20:22 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Mikołaj pojechał.. Mam nadzieję, że już ostatecznie.. Była piękna akcja, kiedy duża Kota wyszła, Mikołaj jak zwykle za nią, ta syk i w nogi, pod łóżko w drugim pokoju, Mikołaj pod łóżkiem i ... nowa pani również pod łóżkiem 8O Ja mówię, że nic się mu nie stanie... a Pani mnie nie słucha, do Koty mówi : "Nie krzycz na Maluszka!" Wyciągnęła dzieciaka, zapakowała i pojechali. Komicznie wszyscy wyglądali :ryk:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 25, 2011 21:19 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

:ok: :ok: za Mikołajka żeby tym razem to był TEN DOM :)

alutek87

 
Posty: 550
Od: Wto maja 11, 2010 16:01
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 26, 2011 10:11 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

wyszłam ze szpitala, a tu nasza Kida pochorowała się... :( na początku było rzygańsko, a teraz cieknie jej (dosłownie!!!) z doopki :( całe szczście panleukopenia została wykluczona i badania to potwierdziły, ufff... Kida jest bardzo niezadowolona z całodobowego pobytu w łazience, ale nie mam innego wyjścia. Kretek bawi się w bohatera lokalnego i próbuję Kidę wydostać z łazienki - co ja się przy tym nasłucham, to moje :roll:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 26, 2011 11:36 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

A u mnie czuć już wiosnę 8) Jedna z koteczek złapanych przez marzenę68 ma ruję,albo jej początki :roll: Wiek ok.4 miesięcy, ale wszystko wskazuje na to że to jest TO :twisted:
Przymila się do mojej Trolki i wyraźnie daje jej znać, że się zakochała.No cóż nie ważna płeć ,ważne uczucie.
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 26, 2011 13:50 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

dorotak97 pisze:A u mnie czuć już wiosnę 8) Jedna z koteczek złapanych przez marzenę68 ma ruję,albo jej początki :roll: Wiek ok.4 miesięcy, ale wszystko wskazuje na to że to jest TO :twisted:
Przymila się do mojej Trolki i wyraźnie daje jej znać, że się zakochała.No cóż nie ważna płeć ,ważne uczucie.


A ja przy okazji karmienia mojego stada za bunkrem wlazłam na kotłującą się parę, tzn. wiosna już blisko :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob lut 26, 2011 14:02 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Kenia miała ruję w połowie lutego :roll: To było nie do wytrzymania - te śpiewy, mruczenie i moje 2 zakochane bezjajeczne chłopaki.
Nie wiem jak ludzie wytrzymują mając niesterylizowane kotki.

LU znowu kręgosłup? Wracaj szybciutko do zdrowia.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 26, 2011 14:49 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Moja Tosienka miala rujke pod koniec grudnia-tez miala wtedy ok 4 miesiecy.A teraz mamy problem z zapaleniem dziasel.Brzydko pachnie z pyszczka,zaczerwienione dziasla.Dostawala jakies tabletki ale nic nie pomogly i po niedzieli wybierzemy sie do weta znowu.Moze ktos podpowie jak z tym jeszcze mozna walczyc?
Co do mamusi koteczek u dorotak to wciaz niestety na wolnosci.Zaczynam sie coraz bardziej denerwowac,ze nie zdaze zlapac przed kolejnym miotem.Przez ostatnie mrozne dni wogole nie bylo widac osiedlowych kotow.Wczoraj i przedwczoraj byla tylko druga kotka(wysterylizowana).Moze tamta chytruska znalazla jakies lepsze miejsce do pomieszkiwania w te mrozy?Chyba juz bedzie troche cieplej to moze sie pokaze i bede mogla zapolowac-oby w koncu z pozytywnym zakonczeniem.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Sob lut 26, 2011 14:51 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

kassja pisze:
dorotak97 pisze:A u mnie czuć już wiosnę 8) Jedna z koteczek złapanych przez marzenę68 ma ruję,albo jej początki :roll: Wiek ok.4 miesięcy, ale wszystko wskazuje na to że to jest TO :twisted:
Przymila się do mojej Trolki i wyraźnie daje jej znać, że się zakochała.No cóż nie ważna płeć ,ważne uczucie.


A ja przy okazji karmienia mojego stada za bunkrem wlazłam na kotłującą się parę, tzn. wiosna już blisko :ryk: :ryk: :ryk:


Kaśka...toż Ty sumienia nie masz....podglądasz seksiarzy ? :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 26, 2011 14:58 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
wczoraj staraz pozarna sciagala kotka mojego kolegi z 20 metrowej sosny w dojlidach, poczatkowo zamowilismy 18 metrowy dzwig ale nie siegnal bo kot wspial sie wyzej - na drzewie siedzial ok. 24 godzin, teraz juz w porzadku jest w domu - ma szlaban do wiosny
oto filmiki:
http://www38.zippyshare.com/v/9447944/file.html
http://www38.zippyshare.com/v/9447944/file.html
Obrazek

Coma

 
Posty: 372
Od: Wto mar 01, 2005 15:54
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 26, 2011 16:37 Re: [Białystok10]Drugie puchate cudo:) s.8

U nas też czuć wiosnę :ok: Kociaki zaczynają marcowe zabawy i wychyliły w końcu noski z budek :kotek: :kotek:
Coma dobrze, że wszystko się dobrze skończyło :ok:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 39 gości