Akira vel. Blue już nie szuka domu :) dziękujemy za pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Czw gru 02, 2010 23:04 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

OO, a Mru nie miała sterylki?
Wytnij ich koniecznie.
Na Blue to możesz się chyba zapisać w Kasie K.
Kciuki za integrację stada :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw gru 02, 2010 23:11 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

tym nieogarnięciem blue się nie przejmuj za bardzo, mój aktualny tymczas Merlin też ma coś takiego:
niby bym się pobawił, ale to trzeba by łapkę po piórko wyciągnąć, a za piłeczką ewentualnie pobiec... to to nie, to nie ma sensu wstawać, to ja jednak poleże i popatrze jak ty sie bawisz, wiesz? :kotek:
no i leży i patrzy temi wielkiemi oczyskami 8O
niektóre kiciory tak mają, a już te z domieszką arystokrackiej krwi to w ogóle są usprawiedliwione... "ja poleże a ty mi przynieś :kitty: ", albo "jak chcesz tą piłkę to po co ją wyrzucałaś, hę? :roll:
fajnacki jest maluch :ok:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 02, 2010 23:16 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

magaaaa pisze:Najdroższa, a ile tak w ogóle Ty masz zamiar go trzymać w tym sraczyku?
Ulituj się trochę nad nieszczęśnikiem i go wypuść.
Przecież Mru jest szczepiona, a jutro jesli dobrze liczę mija 15 dzień kiblowania :mrgreen:


weterynarz powiedziała, że dopiero za tydzień mogę go wypuścić do osobnego pokoju, bo póki co nie ma pewności (i nigdy nie będzie), że mi Mru nie zarazi. Ale póki co i tak nie mógłby biegać po domu, bo znaczy teren.

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Czw gru 02, 2010 23:21 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

Mru już od pół roku sterylizuję i mi za każdym razem coś wyskakiwało... albo rujka, albo choroba brzuszka, teraz jak mama wróci, to Mru dostanie drugą dawkę pełnych szczepień i po około 3-4 tygodniach powinna być gotowa do sterylki. Ale Blue mam nadzieję, zostanie ciachnięty przed świętami

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Czw gru 02, 2010 23:30 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

dla fanów Blue, którzy nie znają wątku schroniska na Paluchu. Oto piękne i niczyje koty, które czekają na lepsze życie:

viewtopic.php?f=1&t=120311&start=75

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Czw gru 02, 2010 23:42 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

dragonfly.87 pisze:dla fanów Blue, którzy nie znają wątku schroniska na Paluchu. Oto piękne i niczyje koty, które czekają na lepsze życie:

viewtopic.php?f=1&t=120311&start=75

:ok:

...i jeszcze ze dwa niebieskie się tam znajdą :roll: :wink:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 03, 2010 11:23 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

ahh te niebieskie i rasowe, moda wszystko wypaczy, ludzkie umysły w pierwszej kolejności... A zwierzęta później za to płacą.

Zastanawiam się, czy mam się martwić... Moja Mru dostała meeega łupieżu :( szczotkuję ją, daję jej karmę hair & skin, a ona mi tu cała w białych płatkach :(

Blue jak zwykle cudny i kochany, choć bardzo zaborczy i napastliwy, on nie prosi o głaskanie, on żąda!!!

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pt gru 03, 2010 12:47 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

Dragon, to może być też kwestia stresu, niekoniecznie to musiała dostać od Blue.
Stres + zima --> obniżenie odporności --> pierwsza lepsza infekcja.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt gru 03, 2010 12:48 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

Blue nie ma łupieżu, tylko ona ma :( czy coś jej dolega, czy mam to zbagatelizować? stresu ma ostatnio sporo :(

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pon gru 06, 2010 0:46 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

ehh Blue jak ciągał nosem tak ciąga nadal, z tym, że nie kicha glutem na kilometr i oczy mu już mało łzawią. Niepokoi mnie jednak coś co dziś zauważyłam, a mianowicie, łyse pole pod jednym okiem, taki łuk bez włosów... oby nie grzyb, błagam na wszystkie świętości... za dnia zrobię fotki i tu wrzucę. Trzymajcie duże kciuki za Blue

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pon gru 06, 2010 0:56 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

Ja Ci twardo kibicuję, oby to nie był grzyb - bo nasz Pan Kot z tego samego boksu i jak grzyb u Ciebie... to i u nas trzeba będzie wypatrywać...
Ta sama bida nas łączy, ale damy radę! :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon gru 06, 2010 19:25 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

dragonfly.87 pisze:Niepokoi mnie jednak coś co dziś zauważyłam, a mianowicie, łyse pole pod jednym okiem, taki łuk bez włosów... oby nie grzyb, błagam na wszystkie świętości...

a nie da rady podskoczyć z nim do weta, który pobierze próbkę do badania? żeby mieć pewność...
kciuki nieustające!

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 06, 2010 22:07 Re: niebieski ze schroniska prosi o wsparcie finansowe

słuchajcie pilny apel, czy ktoś mógłby ze mną jutro pojechać na Bohdanowicza za dnia? Oko Blue wygląda coraz gorzej! :( jak tylko naładuję akumulator w aparacie to wkleję foto.

Nie mogę z nim jechać przez całe miasto autobusami, bo zmarznie :(
jeśli się nie znajdzie transport, to będę musiała pójść do weta tu niedaleko mnie.

Poza tym powiedzcie mi co mam zrobić, kot mieszka w pokoju mojego brata, ale znaczy okropnie teren, czy da się coś z tym zrobić? bo jeśli nie to musi znów wrócić do łazienki, bo odór w pokoju staje się okropny mimo codziennego wietrzenia (na mikroroszczelnianiu) i mycia podłogi :(

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pon gru 06, 2010 22:24 Re: niebieski prosi o wsparcie i transport do weterynarza

Dragon, wetka mowila ze jesli on nie ma gluta, to powinno byc ok, moze jeszcze troche kichac.
zapytam o transport, tylko ze wetka jest jutro na rano.... nie wiem czy uda mi sie skolowac przed 14, raczej marne szanse...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości

cron