Nie, nie rozmyślę się.Zawsze dotrzymuję słowa.Mania jest tak cudowną kotką, że zakochacie się w niej po uszy.Nawet dzisiaj z wetką rozmawiałam i ona przyznała,że mam wyjątkowe szczęście do kotów.To nie ja jednak Manię znalazłam, tylko jakaś pani zauważyła,że to kocię jest obok śmietnika i przyniosła do lecznicy.Gdybym jej nie wzięła do domu, nie wiedziałabym jaki to miziak.Kiedy tylko wchodzę do domu, Mania kładzie się na pleckach i robi taką "kołyskę" na grzbiecie, zalotnie przekrzywiając główkę.Prosi, żeby ją pomiziać po brzuszku.Nie wspomnę o wskakiwaniu na kolana, przytulaniu się.Tak sobie jednak mogę pisać, bo jak już moja siostra zauważyła, w realu jest o niebo ładniejsza.Wiele moich domków przyznało, że brali fajnego kota,ale że będzie aż TAK FAJNY to się nie spodziewali.W tym przypadku trafiliście w sam środek tarczy wybierając właśnie Maniuśkę.Przekonacie się.
Trudne rozstanie? BARDZO trudne, ale tak było, jest i będzie.Nie ma wyjścia

Mania pojedzie do Was.