Krakers - grubcio nasz kochany i już.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 29, 2010 16:37 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

O właśnie :D Kasia jak zawsze zapobiegliwa i myśli rozsądnie :1luvu:

Może za opłatą się nim zajmować będzie po cichu? I te pieniążki na to przeznacz?
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 18:56 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

round-eyes, od kilku dni podczytuję wątek, więc wypada się ujawnić.

Trzymam za Was kciuki! Ja niestety, nadal "walczę" z tym cholerstwem... :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt paź 29, 2010 19:01 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

Szura pisze:O właśnie :D Kasia jak zawsze zapobiegliwa i myśli rozsądnie :1luvu:

Może za opłatą się nim zajmować będzie po cichu? I te pieniążki na to przeznacz?

No przecież!
O Gryzaka trzeba powalczyć,toz to bieda wielka ,nie może na ulice wrócić!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 30, 2010 8:39 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

Ech, bede walczyc o Gryzaka w miare mozliwosci... :( to moge obiecac (sobie i Wam)

Znowu mam problem :ryk: pewnie to moje przewrazliwienie, ale kolega zwrocil mi uwage na to, ze Gryzakowi zrenice sie prawie w ogole nie zwezaja. Nie reaguja na zmiane swiatla w pokoju. Nawet kiedy 'swiece' Gryzakowi 'po oczach' (oczywiscie nic brutalnego, strasznego, no wiecie...) to jego zrenice pozostaja szerokie. :roll: 8O

Chyba jego (jeszcze wtedy jej) wstepne imie - round-eyes jest calkiem odpowiednie 8O

Czy Gryzak niedowidzi? nie zauwazylam u niego tego problemu, ale to prawda ze przysmak z dloni wywachuje bardziej niz znajduje oczkami. Poluje super na zabawki, wstazki, piorka - ale czyzby to robil na sluch? A moze jest dalekowidzem?!

Mam tylko nadzieje, ze to nic powazniejszego, bo w mojej glowie to juz oczywiscie uszkodzenie jego szarej masy :oops:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Sob paź 30, 2010 8:45 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

Pomachaj mu piórkiem przed noskiem. Jesli wodzi oczami za nim, to znaczy, że widzi.
Nic mądrzejszego nie jestem w stanie wymyslić. :cry:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 30, 2010 8:47 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

No niestety-tu Ci nie pomogę-nie mam doswiadczenia z kotkami niedowidzącymi,ale brak reakcji źrenic na światło może być oznaka niedowidzenia :(
Zrób moze taki test-zanies kotka do ciemnego pomieszczenia,a potem zaświeć światło,może bedzie zmiana?-może źrenice sie zwężą?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 30, 2010 9:02 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

wczoraj wieczorem to robilismy wlasnie. nic z tego. zrenice wielkie jak talerze.
hm.
dziwne, skacze na wszystko bez zawahania, nigdy z nikad nie spadl, no i poluje jak blyskawica... hm, moze napisze do kogos z watkow slepaczkowych...

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Sob paź 30, 2010 9:02 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

na zdjeciu w podpisie ma troszke wezsze zrenice niz wczoraj, ale NIGDY nie ma wezszych niz tam...

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Sob paź 30, 2010 9:06 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

Dobry pomysł!-Tam dziewczyny maja wiedzę i doswiadczenie!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob paź 30, 2010 22:22 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

Hmmm z naszych Lord tak ma z źrenicami. Nigdy nie miał przecinków zawsze okrągłe i duże. Ale raczej nie ma problemów, nie wpada na przedmioty, a te często u nas zmieniają położenie. Tazzy tak samo, a ona zasuwa po mieszkaniu jak szalona.
Gdzieś czytałam, że jeżeli źrenice nie chcą reagować poprawnie na światło, to znaczy, ze kotu brakuje tauryny....
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 30, 2010 22:26 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

o... dzięki za podpowiedź... gryzakowi moze brakować wielu składników odżywczych, to bardzo możliwe :? na razie AgaPap ze ślepaczkowego wątku nie kazała się za bardzo martwić...

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Nie paź 31, 2010 9:33 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

jutro dzwonimy do Pani z fundacji Cat Protection. Miała mieć domek tymczasowy wolny od jakoś teraz...Oni szukają odpowiedzialnych domów dla kotów, nie są schroniskiem, tylko właśnie zrzeszają domy tymczasowe. Już od rana ryczę.
:( ale może taki jest plan dla mnie na teraz? Ratować kotki i przekazywać dalej...?

Marie (gospodyni) nie jest zainteresowana opieką nad kotkiem przez swojego TŻ-a. Mówi, że to na niej skupiłaby się jego złość jakby się dowiedział... :( poza tym przez święta w moim pokoju mają mieszkać jej dzieci z Irlandii :evil: eh... nie jest za fajnie :cry: :cry: :cry:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Nie paź 31, 2010 9:50 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

Oby udało Ci sie znaleźć domek dla Gryzaczka!
Tak juz wiele dla niego zrobiłaś,może znajdzie dobry dom? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie paź 31, 2010 9:57 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

Dobrze, że są takie fundacje
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 8:08 Re: Gryzący (się) GRYZAK - leczymy się :) zdjęcia!

:ok: za dobry dom

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28880
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości