Długowłosy szkielet Impresja i 1 malec MA DOM

[*] Jestem z Wami.

A reszta jak sie ma?

Kocięta naprawdę trudno wyciągnąć z tego kk, ono atakuje płuca maluszków. Niestety trzeba się liczyć z tym, że mimo podawania leków nie uda się wszystkim przeżyć. Odchodzą pojedynczo, ale jedne poddają się w ciągu kilku godzin, pingwinek walczył trzy dni, zapewniam jednak, że walczymy o nie. Na pewno przydałoby się coś na podniesienie odporności. Dostają nadal leki. Są dogrzewane termoforkiem, zakraplam oczka. Robią im się takie zaczerwienienia pod noskami i w kącikach warg. Zaglądam w pyszczki, czy nie robi się też coś na języczkach i podniebieniu. Teraz razem z Impresją i maluchy jedzą Convalescensa saszetki i piją mleczko. Mamusia znów wylizuje maluchy, pozwala im chwilę possać, wszystkie są zainteresowane, więc to jakieś pocieszające. Źle wróży, kiedy przestają być aktywne, żarłoczne i ciekawskie.

Kurcze one sa takie malutkie ,czyli potrzeba conva, i czegos na odpornosc :roll:

i dalej mleka dla nich

przykro i smutno

Alfa11 pisze:Persik ciągle dostaje antybiotyk, chyba czuje się lepiej bo nie leży cały czas w zlewie. Nadal kicha, kaszle, łzawi. Nie je sam. Karmię go strzykawką.

Persik u Alfy11 też jest ze schroniska w Rudzie Śląskiej i też choruje, zresztą schronisko ma swój wątek i dramatycznie apeluje o pomoc dla kotów, bo nawet dorosłe koty umierają tam na to kk... :cry:

Justyna8585, mam nadzieję, potwierdzi...

Sliczna ta koteczka oraz maluszki i taki biedne

Licze ,ze przy takiej opiece jak Halbinkowa ,to one sie odkluja

-ale ta hustawka z maluszkami jest straszna :roll:

Beta glukan w kapsułkach byłby dobry na podwyższenie odporności i dla Impresji i dla maluchów.

Sisay nawet ma ,by sie podzielic,ale nie mozemy sie spotkac ,w czwartek sie nie udalo -a ja bede w Gliwicach dopiero we wtorek ,a maluszki -niby tak blisko miasta obok siebie ,a jakos mijamy sie :roll:

halbina pisze:
Alfa11 pisze:Persik ciągle dostaje antybiotyk, chyba czuje się lepiej bo nie leży cały czas w zlewie. Nadal kicha, kaszle, łzawi. Nie je sam. Karmię go strzykawką.

Persik u Alfy11 też jest ze schroniska w Rudzie Śląskiej i też choruje, zresztą schronisko ma swój wątek i dramatycznie apeluje o pomoc dla kotów, bo nawet dorosłe koty umierają tam na to kk...

Justyna8585, mam nadzieję, potwierdzi...

Potwierdzam, schronisko walczy z kk, niestety przegrywa-przegrywają koty

przez kk koty dostają zapalenia płuc.leczenie w schronisku jest bezsensowne.każdy kot,który idzie na dt ma wieeeeeeeeeeeeelkie szczęście,bo ma szanse na życie.

Schron przeprowadził dezynfekcje, nawet kadzidełkami próbował...nic nie pomaga

anulka111 pisze:Sisay nawet ma ,by sie podzielic,ale nie mozemy sie spotkac ,w czwartek sie nie udalo -a ja bede w Gliwicach dopiero we wtorek ,a maluszki -niby tak blisko miasta obok siebie ,a jakos mijamy sie

Ja będę jutro na pl.Piastów pod Rossmanem koło 11 mogę odebrać ten lek,jakby to coś Wam pomogło?

OK jeśli dzisiaj mi się nie uda przyjechac do Halbiny - a szansa jest na jakieś 20 procent - to na jutro się umówimy. Mam coś do załatwienia w urzędzie miasta, to skorzystam.

Strach liczyc maluchow, jak jeszcze tak nie wesolo. Impresja sie pewnie troszke odpoczela jak im daje possac. Duzo cieplych mysli Wam przesylam.

Długowłosy szkielet Impresja i 1 malec MA DOM

Kto przegląda forum