Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zofia&Sasza pisze:panikota pisze:Liwia_ pisze:Bez odzewu pozostały też apele o zabranie "forumowych" kotów mimo doniesień o ich złym stanie. Forumowicze, których sprawa dotyczy schowali głowy w piasek, jedynie Zofia&Sasza oraz Iweta i anabelp odebrały koty.
Nie tylko one, ja znam jeszcze jedną sytuację, gdzie wydający zainteresowali się oddanymi do IKI kotami i "załatwili" tę kwestię. Ale skoro się tu nie ujawnili, to ja również nie będę pisać kto. Może jest więcej takich co bez rozgłosu ale poważnie podeszli do sprawy ... oby ...
Tylko że wiesz, powstaje takie przekonanie, że niby nic tam nie było złego, a ja i Liwia_ mamy paranoję...
Zofia&Sasza pisze:Jak widziałam Maszkę, to było z nim b. kiepsko. Siedział na posłanku pyszczkiem do ściany i patrzył przed siebie. Był przeraźliwie chudy. Jak go dotknęłam, aż podskoczył.
magaaaa pisze:Mam nadzieję, ze ten kto go dał do tej kobiety czyta to nie będzie mógł spac spokojnie...
A jak ona śpi swoją drogą mnie zastanawia...
Mruczeńka1981 pisze:Hej!!
To ja wysłałam Maszkę do Iki. Był chudy i w fatalnym stanie- choroba serca. W schronie nie dawali mu nawet miesiąca życia. U Iki jest już chyba ok roku. Musiałabym sprawdzić dokładnie. Nie mogę się do Iki dodzwonić- jej telefon nie odpowiada. Jeśli ktoś ma aktualny numer, to poproszę. Ze względu na małe dziecko nie mam jak jechać do Iki osobiście, ani wziąć Maszki do siebie. Nie wiem w sumie, co mam w tej sytuacji zrobić. Proszę o jak najwięcej wiadomości o tym kotku...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 748 gości