» Śro cze 15, 2011 21:06
Re: Z dzikusów w miziaki!Białasek ma guza sutka-potrzebna kasa!
Białaska zainstalowałyśmy w klatce w głównej kociarni, w której mieszkał. On lubi koty i dobrze się tam czuje, więc uznałyśmy, że tak będzie lepiej niż w obcej dla niego izolatce. Musi być zamknięty, ponieważ bardzo przed nami ucieka jak zamierzamy zrobić mu zastrzyk, a z pozszywanym brzuszkiem fruwanie po fundacji jest niewskazane. Jak tylko dojdzie do siebie, to czeka go druga operacja, ponieważ brakuje skóry, żeby jednocześnie usunąć guzy po obu stronach. Zobaczymy jak Białasek będzie się czuł, ale druga operacja musi być szybko, bo guzy rosły w zastraszającym tempie.
Póki co nasiusiał do kuwety i odpoczywa na posłanku.
Guz był lity, otorbiony, bardzo silnie ukrwiony.
Zawiozę jutro to obrzydlistwo do Gabinetu Diagnostyki Onkologicznej i będziemy czekać na wynik badania histopatologicznego.