Wroc-dzika mama Filipka z Ołbińskiej daje się głaskać!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 24, 2010 18:53 Re: MRUSIO 2 lata w piwnicy(1m2/kota),a KOCIO już w DT/DS(?)!!!

Za Kocia w nowym domku :ok:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 25, 2010 12:30 Re: MRUSIO 2 lata w piwnicy(1m2/kota),a KOCIO już w DT/DS(?)!!!

Tak się cieszę ze szczęścia Kocia, ślicznie wygląda w swoim nowym domku. Moc pozdrowień z Gdańska :1luvu: :1luvu: :1luvu: .

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Trzymam kciuki za Mrusia, jemu też musi się udać :!:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 27, 2010 10:35 Re: WROCŁAW-SOS dla azylku na GĄDOWIE! ATAK PODŁYCH LUDZI!

Wczoraj wieczorem do azylku wtargnął lokator (nieco niezrównoważony, ale cóz z tego)z bloku, powykręcał żarówki,pozabierał klucze (łącznie z kluczami do mieszkania p. Ani, wyrwał kłódkę) i ordynarnie kazał sie wynosić z kotami.

Pani Ania użytkuje tą piwnice za zgodą jednej z lokatorek, do której należy ta piwnica i bardzo dba o czystość ładne zapachy, tak ,ze obecność kotów nie jest w ogóle wyczuwalna i nie możnaba jej zauważyć, jeżeli się ktoś bardzo nie stara.

Jednak nie wiadomo na co stać tego szaleńca, może skrzywdzić, wywieźć lub rozpuścić koty.
A nawet może zrobić coś gorszego, kiedyś znaleziono w tym bloku wytrute koty (nawet była TV) i właśnie jego podejrzewano o to.
Bardzo boimy się o koty (strasznie były wczoraj wystraszone jak ten człowiek tam wpadł).


Dlatego zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc i przetrzymanie kotów do czasu znależienia innego pomieszczenia lub na tymczas do czasu wyadoptowania kotów albo też adopcji kota.
Koty u p. Ani (opócz chronicznie zasmarkanego z powodu gronkowca Mrusia) są zdrowe, zaszczepione, odrobaczone, odpchlone i z wyjątkiem 5 najmłodszych kociaków wykastrowane.
Wszystkie są kuwetkowe.

Zdjęcia umieszczę potem na razie wymieniam począwszy od najmłodszych:

1)Cztery 5 miesięczne miziaste kocurki o umaszczeniu :
a) dwa czarno-białe
b) czarny
C) popielaty

2) Trik-olorka w wieku 1,5 lat
3) Przemiły 5 letni, pulchniutki czarno-biały Maciuś.

BARDZO PROSIMY O POMOC.
NUMER TELEFONU DO PANI ANI 71 789 41 61!

Do tej pory p. Ania wykastrowała rekordowa ilość bezdomnych kocurów i kotek, które po zabiegi przechowywała w tej piwnicy. dzikei zostały wypuszczone. Oswojone znajdowały prędzej czy później domy. Ale w końcu ten obywatel ją wyśledził i nie wiadomo, co może kotom zrobić.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 11:32 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

Kotom oczywiście trzeba pomóc, ale tego haniebny postępek tego typa trzeba zgłosić na policję. I doniesienie do prokuratury. Może ktoś w tym pomoże? Typowi pewnie nic nie zrobią, ale jak go zaczną ciągać po przesłuchaniach na komendę, to może mu przejdzie?
Prokuratura może skierować go na badania psychiatryczne. Taki człowiek może być realnym zagrożeniem dla życia. Nie można tego bagatelizować. Co jeśli następny razem przyjdzie z nożem, siekierą, czy choćby "tulipanem" z rozbitej butelki?

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 27, 2010 12:27 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

Lisabeth pisze:Kotom oczywiście trzeba pomóc, ale tego haniebny postępek tego typa trzeba zgłosić na policję. I doniesienie do prokuratury. Może ktoś w tym pomoże? Typowi pewnie nic nie zrobią, ale jak go zaczną ciągać po przesłuchaniach na komendę, to może mu przejdzie?
Prokuratura może skierować go na badania psychiatryczne. Taki człowiek może być realnym zagrożeniem dla życia. Nie można tego bagatelizować. Co jeśli następny razem przyjdzie z nożem, siekierą, czy choćby "tulipanem" z rozbitej butelki?

racja

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 13:13 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

On jej zabrał klucze do mieszkania (i podobno potem komuś zostawił) , a to przecież jest rabunek. Namawiałam ją,żeby to zgłosiła na policję, ale ona boi się zemsty na kotach, bo przecież on ma do nich dostęp , a ona pracuje od 16 do 22 dzisiaj.I w nocy jej tam też nie ma.
Miała iść do administracji i ta osoba, której jest piwnica też miała dzwonić.
Pani Ania dbała bardzo o czystość i porządek i światła tez dużo nie paliła, tak ,że czlowiek i jego żona(która wyśledziła te koty) są wyjątkowo podli.
Pani Ania wykastrowała mnóstwo bezdomnych kotów w swoim prywatnym czasie i płacila też za szczepienia, leczenie żywność z własnej kieszeni przeważnie. Nadźwigala się ich do lekarza. To była praca dla miasta i dla tej dzielnicy, bo dzięki niej nie ma tu już wolno-żyjącyh kotów.
Więc powinna nawet dostać od miasta i z administracji jakieś podziękowanie., a nie żyby się musiała tak denerwować.
Niby TOZ powinien jakoś pomóc (a wiedzą, że jest zasłużona bo to zawsze o niej słyszałam, ale pewnie nic nie zrobią).
Wyobrażam sobie, jak przerażone są te koty. On był brutalny, ordynarny i wrzeszczał.
Ostatnio edytowano Śro paź 27, 2010 13:41 przez ossett, łącznie edytowano 1 raz

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 13:40 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

Trzeba jej wytłumaczyć, że jak ten typ będzie czuł się bezkarny, to i tak zrobi krzywdę i kotom i jej. Tylko należałoby ją wspierać, iść z nią na policję, albo w jej imieniu. Ja tak zrobiłam jak okradli mego sąsiada. Poszłam na policję, zgłosiłam to, opisałam zajście.
Dobrze by było, jeśli zostanie wezwana na przesłuchanie, iść z nią. Można to umotywować tym, że ona jest sterroryzowana i zastraszona.
Gdyby to była moja sąsiadka, tak właśnie bym zrobiła.
Można poszukać prawników, którzy pro bono jej pomogą.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 27, 2010 14:10 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

Lisabeth pisze:Trzeba jej wytłumaczyć, że jak ten typ będzie czuł się bezkarny, to i tak zrobi krzywdę i kotom i jej. Tylko należałoby ją wspierać, iść z nią na policję, albo w jej imieniu. Ja tak zrobiłam jak okradli mego sąsiada. Poszłam na policję, zgłosiłam to, opisałam zajście.
Dobrze by było, jeśli zostanie wezwana na przesłuchanie, iść z nią. Można to umotywować tym, że ona jest sterroryzowana i zastraszona.
Gdyby to była moja sąsiadka, tak właśnie bym zrobiła.
Można poszukać prawników, którzy pro bono jej pomogą.

Tak myśłę co by zrobić i u kogo znaleźć wsparcie. On ma jeden silny argument, że ona tam nie mieszka. I rzeczywiście p. Ania tam nie mieszka, ale tą piwnicę udostępnila jej dla przechowywania kotów po operacji pani,która jest wlascicieka mieszkania w tym bloku(ale też tam akurat nie mieszka w tej chwili).
Ciekawe co jej w administracji powiedzą.
Ale te koty nie są tam bezpieczne.
Pani Ania przed wieloma laty zaangażowała się w pomoc kotom, po różnych okropnych incydentach z kotami w tej dzielnicy (np. podrzucanie uciętych główek kociąt do piwnicy osobom dokarmiają koty. A to niby miła dzielnica i warunki dla kotów świetne ( iw każdym prawie bloku eleganckie okienko dla kotów (dzięi p.Ani). Ale pamiętam,ze w administracji mówili nam kiedyś,że niektórym ludziom przeszkadza nawet jak kot domowy chodzi po trawie.
Ja sama się strasznie zdenerwowałam, jak dziś przyszła do mnie . To zdarzyło się wczoraj bardzo późnym wieczorem i ona nawet nie miała jak dostać się do domu bo mąż spał i jemu teą bała się przyznać do tego co się zdarzyło, bo on nie bardzo już popera jej dzialania.
Tak ładnie wyszło z KOCIEM, a tu taka okropna historia.
Te koty są całkiem bezbronne teraz.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 14:12 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

O boziu :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 27, 2010 15:47 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

Jeszcze możesz powiadomić o sprawie lokalne media. Wiem z własnego doświadczenia, że takie tematy interesują dziennikarzy i chętnie podejmują się opisania sytuacji. Mogą też nagłośnić sytuację zwierząt i pomóc przy adopcji!
Wielu ludzi nie ma internetu, a czytują gazety i może adoptowaliby kota. Jeśli do tego kot jest "słynny" bo miał fotę w gazecie, to hoho :-)
A to, że ta pani tam nie mieszka, to nie znaczy, że jakiś dewiant ma prawo na nią napadać. Jeśli ma zgodę właścicielki piwnicy, to w ogóle nic mu do tego. Zwierzęta są przecież objęte ochroną prawną - ja od tego zaczynam rozmowę z policją, jeżeli jest jakiś problem - powołuję się na ustawę o ochronie zwierząt. Tutaj dodatkowo był atak na człowieka, więc w ogóle nie ma o czym mówic, nie mogą tego zlekceważyć.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 27, 2010 17:17 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

Lisabeth pisze:Jeszcze możesz powiadomić o sprawie lokalne media


Te blok jest szczególny, ja sie okazuje. Pisałam wyżej:

ossett pisze:A nawet może zrobić coś gorszego, kiedyś znaleziono w tym bloku wytrute koty (nawet była TV) i właśnie jego podejrzewano o to.


Była wtedy TV i on to chyba pamięta, ale to go nie powstrzymało wczoraj
Dziwię się, że tak długo nic sie nie działo wokół tej piwnicy. ale to dlatego,że nikomu obecność kotów nie dawała się we znaki

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 28, 2010 9:27 Re: WROCŁAW-Atak podłych ludzi!SOSdla kotów z azylku p.Ani Str9!

Uważam, że pomysł z mediami jest świetny. Facet znów na trochę przystopuje. Takich świrów nie da się zastraszyć na dłuższy czas. Oni nie potrafią uczyć się, ani panować nad emocjami. Jak zostawicie to bez odzewu, dopiero poczuje się bezkarny.
A koty przenieść gdzieś trzeba. to fakt. Smutno mi, że nie mogę Wam pomóc :cry:

Pamiętaj też, że jeśli sprawa zostanie nagłośniona, to na pewno znajdą się ludzie, którzy będą chcieli pomóc. Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: I ciągle pamiętam o Mrusiu :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw paź 28, 2010 19:58 Re: Mrusio 19 miesięcy w niebezpiecznej piwnicy-DT/DS pilne!

Włąścicielka piwnicy napisała podanie do administracji o pozwolenie na wykorzystanie jej na charytatywną działalność na rzecz zwierząt, człowiek (włąściciel psa deklarujący się jako miłośnik zwierząt) spotkał się z reprymendą i potępieniem osób, które dowiedziały się o jego postępku i pani, której oddał klucze do mieszkania pani Ani. I jak narazie tyle wiem. Pani sprzątająca w tym bloku obejrzała piwnicę. Na tyle na ile to jest możliwe w tak obskurnym miejscu jest tam czysto.
Ale też koty nie moga sobie pozwalać na żadne "ekscesy", dlatego też Loli cierpiącej na zapalenie gruczołów około-odbytowych "grożono" uśpieniem trzy lata temu.
Ja w ogóle się dziwię, jak dotąd udawało się utrzymąc obecność kotów w tajemnicy przed wiekszością mieszkańców. A przewinęło się ich przez tą piwnicę co najmniej 300, jak nie więcej w ciągu paru lat9 no niestety nie bawiła się w księgowość).
Doradzam pani Ani, aby wystąpiła przy tej okazji o przyznanie lepszego lokalu na ta działalność charytatywną. Piwnica nadaje się na przetrzymanie kotki po operacji przez 2 tygodnie (bo tak p. Ania zwykle robi) , ale nie na nic więcej, a w praktyce służy jako przytulisko dla kotów przez wiele miesięcy, a nawet lat(pani Ania nie może brać kotów do domu(ma jednego). Nie mogę tu sama żadnej inicjatywy podejmować, a tylko jej doradzać.
Wszelkie posunięcia musi wykonać pani Ania. TOZ i organizacje pro-zwierzęce we Wrocławiu takie jak For Animals i Kocie Życie doskonale znają panią Anie i jej osiągnięcia w zmniejszaniu bezdomności we Wrocławiu.
Teraz koniecznie trzeba wyrwać stamtąd MRUSIA. W tej piwnicy nigdy nie przestanie smarkać.
Pozostałe też tam już siedzą za długo.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 28, 2010 20:40 Re: Mrusio 19 miesięcy w niebezpiecznej piwnicy-DT/DS pilne!

Do adopcji:

Trzy 5 miesięczne kocurki, zdrowe, odpchlone, odrobaczone, zaszczepione:

Obrazek

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 28, 2010 20:49 Re: Mrusio 19 miesięcy w niebezpiecznej piwnicy-DT/DS pilne!

Do adopcji:
6 miesięczny kocurek, zdrowy, odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony
Obrazek

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], nfd i 82 gości