Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 16, 2010 9:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

W takim razie troszke starczy, zeby przy silach przytrzymac. Tego jednego maluszka jeszcze dokarmiasz?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 16, 2010 10:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Spinka tylko 2 dni była karmiona sondą. Przez te 2 dni język jej się podgoił i od tamtej pory je sama. Właściwie to ona nie je tylko żre jak wściekła. Śmieszna jest, bo taka mikra a rzuca się na miskę jakby nic nie jadła.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 10:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

SecretFire przed chwilą list doszedł w całości. :D Dzięki.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 10:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:W przypadku kotów niejedzących podaje się Duphalyte, który zawiera elektrolity. Można też podać trochę glukozy i Intravit (B12).

Duphalyte zawiera aminkowasy.

Duphalyte jest preparatem do iniekcji zawierającym elektrolity, witaminy, aminokwasy i dekstrozę. Jest to izotoniczny roztwór nawadniający, przeznaczony do stosowania parenteralnego u zwierząt w sytuacji, gdy zaburzone jest pobieranie wody i karmy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 16, 2010 10:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

hej, dawno mnie tu nie było, widzę, że Misza stracił uszko, kciuki żeby wydobrzał całkowicie :ok:
co tam u Kitka słychać? jak łapki?

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro cze 16, 2010 10:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Kitek po 10 dniach kłucia Milgamma N zrobił się bardziej ruchliwy. Znowu kombinuje gdzie by tu wejść jak najwyżej. Jego ruchliwość jest jednak całkiem inna niz zdrowych kotów i lepiej to już nigdy nie będzie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 10:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

A dla zainteresowanych Duphalyte podaję link, bo całej ulotki nie chce mi się przepisywać. http://www.scanvet.pl/products/product/product_id/36

Duphalyte to jest właśnie to żółte coś co weci dodają do kroplówek. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 11:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Super! 100 lat uczciwym pocztowym :-)

To jest wlasnie ten lek, co tak boli jak go wstrzykuja, nie? Bynajmniej moje zawsze placza, jak cos podobnego w koloze dostali.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 16, 2010 11:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Podanie witaminy C podskórnie i Intravitu jest bardziej bolesne, choć wstrzyknięcie samego Duphalyte zapewne też nie jest przyjemne. Na ogół miesza się go z NaCL.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 14:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Można też zrobić balonik zastrzykiem z glukozy, zmienić strzykawę i podać Duphy... Wtedy mniej kota piecze.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2837
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Śro cze 16, 2010 14:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Stres maja zawsze, czy z zastrzykiem czy bez. Ja tez siebie niechetnie daje kluc. :-(
Ide na sport troche pobrykac. Moze mi nudy z glowy sie wybija.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 16, 2010 17:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Badanie Londy wyglądało tak jak się tego spodziewałam. Na początek Londa wyrwała mi się z rąk, gdy wetka przycinała jej pazury i uciekła pod kaloryfer zasłonięty drewnianą obudową. Trzeba było odsunąć lodówkę żebym mogła ją wydostać. Podczas wyciągania podziurawiła mi trochę palce. Potem dostała „głupiego Jasia”. Wetka obejrzała, obmacała Londę i nic podejrzanego nie znalazła. Wygoliła jej brzuch do USG, ale aparat zbiesił się i pokazywał same pręgi, więc nici z badania. Londa dostała podskórnie kroplówkę, Intravit i lek przeciwwymiotny. Jutro przed wyjściem do weta spróbuję zapakować ją w „kaftan bezpieczeństwa”, bo przecież nie może być codziennie znieczulana. Ogólnie nie jest fajnie a na dodatek Wałek zrobił mi przewałkę. Jutro kocięta mają być szczepione a Wałek zaczął gorączkować. Po za tym na oko nic mu nie jest no chyba, że ta gorączka jest właśnie od oka. Nie wiem czy szczepić jutro pozostałe 4 kocięta czy też się wstrzymać, bo nie wiem, co jest Londzie i Wałkowi. Londy nie mam nawet gdzie izolować. Zapasową klatkę pożyczyłam i miała wrócić do mnie w weekend a nie wróciła. Może wróci dzisiaj.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 18:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Klatka na razie nie wróci a nie jest dobrze, bo Wałek wymiotuje. Kalici przeszedł łagodnie a teraz coś go dopadło. Pewnie zaraz pochorują się kolejne kocięta.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 19:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

A to inne mniej lub bardziej zdrowe :arrow: koty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 16, 2010 19:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-52 koty-Bydgoszcz.

Dałam Wałkowi trochę NaCL pod skórę, bo tylko to mam. Dostał też wcześniej Pyralginę w czopku. Jutro jako pierwszy pójdzie do weta.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 661 gości