Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gaja13 pisze:Witam wszystkich,
Jestem z Kędzierzyna. We wtorek wzięłam do siebie jedną sunię ze schroniska, byli też inni którzy brali psy. Chciałam wziąć koty, ale otrzymałam informację, że kotów było 10 i wszystkie już zostały zabrane. Schronisko jest faktycznie na terenie nieco powyżej działek, więc kiedy altany działkowe zalane były na ok. 1,5 m, to schronisko było jeszcze zupełnie suche. Muszę przyznać, że akcja była na początku za słabo rozpowszechniona, bo ludzie dopiero po intensywniejszych komunikatach podjeżdżali po zwierzęta. Teraz trudno tam dotrzeć bez łodzi, więc sami tu lokalnie bazujemy na tym, co powiedzą inni. Miejmy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej, bo woda nieznacznie opada.
Mam też pytanie do forumowiczów. Czym psy najczęściej są karmione w schronisku, bo moja sunia nie chce ani karmy z puszki, ani chrupek, ani też kaszy z podrobami.
Pozdrawiam
NatusiaM pisze:No tak,nerwy tutaj siegają zenitu. Od poniedziałku tylko nervososl, arytmia i cieśnienie 200...Paznokcie zjedzone.
Więc krótka informacja o przytulisku. Jeżeli ktoś z Was chciałby pomóc, szczególnie po powodzi, to wszystko mile widziane. Wszelkie informacje na dogomanii, tu też moge podac, jesli chcecie.
Mamy w przytulisku około 22 koty (oprócz psów, koni, krów, świnek, kaczek, kur i gęsi). Po zejściu wody będzie trzeba szczególnie pomocy fizycznej w uprzątnięciu szlamu i błota. Zaczynają się lęgnąć robaki i komary. Wiadomo, młodego kota komar zeżre. Trzeba będzie teren szybko uprzątnąć, jakieś suche domki dla kotów zrobić, budy dla psów, nowe ogrodzenia.
Tam psy i koty biegają po jednym podwórku, w przyjaźni. Czasem który pies dostanie pazurami po pysku, ale najczęściej za to,że był zbyt nachalny w zabawie. W tej chwili zwierzaki i pan, który je zbiera (dobroć go przerasta), siedza na strychu. Woda stoi i stać będzie, a w poniedziałek druga fal. Jedzenia mają do dzisiaj, maksymalnie do jutra. I dalej nie mam pomysłu...
A o schronie narazie nie wiem nic więcej. Tylko tyle,ze teraz miała być zmiana ludzi i miała tam dotrzec jedyna zaufana osoba ze wszystkich pracowników. Może sie czegoś dowiemy.
Zaprazam na dogomanię.
NatusiaM pisze:Siła robocza będzie potrzebna dopiero po zejściu wody. Czyli nieprędko,bo w poniedziałek spodziewamy się kolejnej fali.
Jedyna dobra informacja jest taka,że zwierzęta, równiez kotki, są spokojne i siedzą sobie suche na strychu. Generalnie wiekszośc z nich ma ogólnie gdzieś to,co dzieje się na zewnątrz. Inne są lekko zestresowane, ale żadne nie ucierpiało i nie zostało pozostawione bez pomocy.
Jak jest w schronisku, jeszcze nie wiem.
NatusiaM pisze:Jak pisałam na dogo, jazda w tej chwili z Opola do Kedzierzyna to niedobry pomysł. Wczoraj policjanci mi odradzili poruszanie się po drogach wojewódzckich. Woda płynie tez pod ziemia i robi przelewy pod drogami. Możecie przyjechać i już nie wrócić, bo okaże się, że jakaś droga się obsunęła.
Jeśli jest możliwość, to zróbcie zbiórke u siebie i kiedy zrobi się bezpiecznie, wtedy przyjedźcie. Lub wyślijcie kurierem.
Dziękuje za pomoc!
NatusiaM pisze:INFORMACJA Z OSTATNIEJ CHWILI:
W schronisku (nie mylic z przytuliskiem) nie ma kotów i jednego psa. Nie wiadomo gdzie sa zwierzęta. Więcej nie wiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 70 gości