Biało-rudy Mandarynek - podtruty, ogromne koszty, pomocy!!!

[dorota13]

W Mińsku:
od Maryli wpłynęło 50
wpłaty z bazarków: 178,75
razem: 228,75

zapłaciłam w lecznicy 42+25+96 = 163
witamina K (nie pamiętam nazwy VIT...) - 17
żwirek Benek 5L - 12
feliway - 100
Hills z kurczakiem 2 kg - 68
były jeszcze puszeczki i podkłady higieniczne ale kwot nie pamiętam
razem: 359

Żwirek, jedzonko i feliway pojechały z Mandarynkiem

A Mandarynek śpiewa i się przymila, to była dobra decyzja
Jutro będą wyniki badań krwi

[kristinbb]

Podrzucę wątek

[dorota13]

Mandarynek jest przesłodkim kocurkiem. Zwiedza, przymila się i jest bardzo grzeczny.

Badania krwi wyszły dobrze.
Wskaźniki wątrobowe mieszczą się w górnych granicach normy, miejmy nadzieję że będzie jeszcze lepiej, nerkowe są ok.

Na środę Mandarynek jedzie na kastrację.

[Maryla]

[Mimisia]

Dobre wieści. Mam nadzieję, że Mandarynek się zaaklimatyzuje w nowym domu i domek go pokocha.
Przykro mi, że nie mogę pomóc z kasą.

[kristinbb]

Cieszę się ,że Mandarynek trafił do tak dobrego domku...

[panikota]

Oj, ależ się cieszę, że ten nowy DT/DS wypalił i z Mandarynkiem coraz lepiej.
Wielkie kciuki za chłopaka

[dorota13]

Mandarynek już w domu po kastracji.
Bardzo wrzeszczy bo chce już jeść a ma pozwolenie dopiero na późną kolację.

Zadomowił się i zaczyna pokazywać "rudy" charakterek.

[Uschi]

wie, że może sobie pozwolic ; ) - oby nie przegiął

Mimisia, może już zmień tytuł wątku?

[Mimisia]

Ale na jaki? Moim zdaniem, chociaż kot w domu, to pomoc finansowa jest potrzebna. Dziewczyny wydały masę kasy, w sumie nie na swojego kota i przydało by się pomóc pokryć te wydatki. Może ten tytuł zachęci potencjalne osoby, które są w stanie pomóc.

[Uschi]

pewnie masz rację, po prostu pomyślałam, ze sytuacja nie jest już aż tak dramatyczna w sensie kocim, ale oczywiście jest dramatyczna w sensie finansowym...
(przykro mi że z mojego bazarku tak mało kasy wyszło )

[dorota13]

Odwiedziłam wczoraj Mandarynka i oto efekty:

http://img707.imageshack.us/img707/4530/1007854.jpg
http://img339.imageshack.us/img339/1958/1007853.jpg
http://img136.imageshack.us/img136/1213/1007852.jpg
http://img37.imageshack.us/img37/2245/1007851.jpg
http://img208.imageshack.us/img208/1241/1007850j.jpg
http://img101.imageshack.us/img101/3750/1007849.jpg
http://img220.imageshack.us/img220/2686/1007848.jpg
http://img39.imageshack.us/img39/1530/1007846e.jpg
http://img240.imageshack.us/img240/9020/1007857.jpg
http://img36.imageshack.us/img36/8492/1007845.jpg

Szare futro i łapki po zwiedzaniu strychu ale kiciuś zadowolony.
To już jest inny kot, lubi głaski, mizianki, mruczy jak traktor....

I zostaje

[Uschi]

[Maryla]

[Agneska]

Odwiedziłam wczoraj Mandarynka i oto efekty:
...
Szare futro i łapki po zwiedzaniu strychu ale kiciuś zadowolony.
To już jest inny kot, lubi głaski, mizianki, mruczy jak traktor....

I zostaje

Gratuluję wszystkim!