Dzielna kocia mama i jej cztery maleństwa-KOCIAKI MAJĄ DOMKI

trzecia koteczka w nowym domku

kocia mama mieszka juz u Emilki,ma super kojec

odazu jak do niego weszła pzeciagla sie jakby chciala powiedziec "ale tu mam duzo miejsca" obwąchała wszystko,zjadła troche,poostzyła pazurki na jednej z desek

bedziemy robic ogloszenia jak kicia bedzie po sterylce

Szukam pomocy dla rodzeństwa z Tychów, kociaki urodziły się w 2008 r.

halbina pisze:
michal_tychy pisze:Cześć wszystkim wstawiam fotki Amelki i felixa już sierść maja dobra także oglądajcie i oceniajcie ,a nabyłem domek dla kotków lukajcie na fotkach będzie.

to jest amelka

to jest felix

to kolejna poza Felixa

a tu Amelka na nowym domku z drapakiem koszt domka 74 zł
Jak widać na zdjęciach kotki są coraz większe i ładniejsze pięknieją z dnia na dzień

Halbinko popatrz jak moje pociechy rosną szybko i jakie są zdrowe i piękne niejeden konkurs piękności mogły by wygrać jak by miały szanse startować ,apropo felixa jakiś cud się stal bo dziś przyszedł żębym go pomiział ajak głośno burczał zaskoczył mnie niesamowicie

viewtopic.php?f=13&t=82475&start=135

Rok temu wzięłam z Tychów trzy małe kociaki, które zostały same w piwnicy. Niestety czas, kiedy były bez opieki, okazał się dla nich zabójczy. Pozostałe dwa z miotu otrzymały wtedy dar od losu - zostały wcześneij przygarnięte przez ludzii przeżyły... dziś podobno grozi im wyjazd na wieś, bo państwu pogorszyła się sytuacja finansowa... Ja niestety mam już 4 dorosłe kotyikociątko, nie dam rady pomóc... to domowe koty, niewychodzące... jaksobie poradzą na wsi?...
Ich aktualny wątek: viewtopic.php?f=13&t=110594

Potwierdzam, kota jest u mnie. Teraz mam bardzo ograniczony dostęp do neta, ale w weekend postaram się zrobić fotki tej panience na włościach

W weekend też będzie szczepiona, za 2 tyg. sterylka i szukamy domku. Martyna czy nazwałaś ja jakoś?

Gracja (tak ją sobie nazwałam, bo nie wiem, czy miała już jakieś imię) ma się bardzo dobrze. Jest już po wszystkich szczepieniach, wytępiliśmy świerzba z uszu no i szykujemy się do sterylki. Niestety zabieg się przesuwa, bo u mnie remont megagigant (skute tynki, zerwane podłogi itp.) więc nie mogę jej wziąć po zabiegu do domu (dużo kurzu), a nie powinna też w tym czasie siedzieć w wolierze. Po weekendzie wracam do pracy, wiec może tam będzie dochodzić do siebie, muszę to jeszcze uzgodnić z szefową.

Niestety jestem ograniczona czasowo, więc jeśli ktoś mógłby pomóc w ogłoszeniach, to będę wdzięczna. Na razie ogłosiłam ją na allegro i alegratce, postaram się wrzucić ją jeszcze na parę portali. Jeśli ktoś będzie kopiował ogłoszenia, to proszę wstawić tu link, żebym nie dublowała.

http://allegro.pl/show_item.php?item=1054765514
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5244035 ... owiec.html

Panna jest mega mizista, bardzo fajna kota

piękna

zrobię ogłoszenia

Dzięki Martyna! Wrzuć potem linki, żebyśmy się nie dublowały

http://www.morusek.pl/ogloszenie/22281/podglad/-wyróżnione
http://www.kupsprzedaj.pl/secure/showAd ... &cid=1557-wyróżnione
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5407299 ... owiec.html
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/
http://katowice.gumtree.pl/c-ViewAd?AdI ... 00ffff51b9
http://www.adopcjakota.pl/adopcja-kota- ... ,Lw==.html
http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/odd ... acja,15714

Dorobiłam ogłoszenia na allegro, adopcje.org i adopcje.miau, na razie telefonów brak.

Wczoraj kotka została wysterylizowana. Koszty pokryje nasza lecznica z kasy dla bezdomniaków.

Gracja ma się bardzo dobrze, szybko po zabiegu doszła do siebie. Do czasu usunięcia szwów będzie mieszkać w lecznicy, bo u mnie remont i mnóstwo kurzu a woliera też nie jest odpowiednia dla kota z szytym brzusiem. Mój tata postawił jeszcze jedną wolierę, dwa razy większą niż ta, w której była pierwotnie. Mieszkają tam razem z Łezkiem. Łezek idzie dziś do nowego domu, więc po powrocie będzie miała całą dla siebie

Witam, jestem szczęśliwą właścicielką jednego z kotków od p. Martyny i chciałam tu dać znać, co u kociambra słychać

Balbinka ma teraz 5 miesięcy, jest wesołym kotem pełnym energii, uwielbia zabawy oraz głaskanie, za co odwdzięcza się mruczeniem

Lubi ludzi, jest strasznym pieszczochem. Była już dwa razy zaszczepiona, odrobaczana, i odświerzbiona (w uszach miała dużo świerzba, na szczęście już zwalczony). Nie ma z nią prawie żadnych problemów (a nawet jeśli to już taki urok kotów

), jest mało "rozmowna", miauczy tylko z radości jak daję jej mokrą karmę/mięso(za Animondę Carny i serek Bieluch zrobi wszystko

) Nie jest wybredna przy jedzeniu, je suchą karmę (Orijen, Royal, Hills), jak i mięso oraz saszetki/puszki(też oczywiście z tych lepszych firm). Warzywami nie pogardzi, raz mi nawet szpinak z talerza zjadła

Ogólnie jest kochanym, wdzięcznym i ślicznym kotem, bardzo się cieszę że trafiła do mnie

To właśnie ona, sprzed kilku postów: