K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 29, 2010 23:15 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Wrzuciłam na moją Picasę kilka zdjęć Oli (nowa koleżanka :twisted:) i jedno Meli, niedługo będą tez opisy.
Przepraszam wszystkich , do których gadałam dziś bez sensu, ale miałam dość dziwny dzień.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt sty 29, 2010 23:25 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

queen_ink pisze:Wrzuciłam na moją Picasę kilka zdjęć Oli (nowa koleżanka :twisted:) i jedno Meli, niedługo będą tez opisy.
Przepraszam wszystkich , do których gadałam dziś bez sensu, ale miałam dość dziwny dzień.

Olesia jest fantastyczna! :1luvu:
Do mnie nie gadałaś bez sensu :D
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 29, 2010 23:29 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

mjs pisze:Olesia jest fantastyczna! :1luvu:
Do mnie nie gadałaś bez sensu :D


To miło :D
Dzięki za drugi plan na zdjęciach ;)

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob sty 30, 2010 0:08 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Akima pisze:Wzięłam dzisiaj aparat. Zrobię kilka fotek Melanii i wystawię może jeszcze dzisiaj na allegro. (...)

Rozumiem, ze prześlesz je dalej z opisem do pozostałych oglaszarek?
Zdjęcia kotów Sol i Miuti doszły - ale brak opisów. Odzyskam opis Misia to roześlę.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Sob sty 30, 2010 9:36 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocimska posprzatana, pranie się pierze, proszę po południu powtórnie wypłukać (pralka źle płucze i wiruje) i rozwiesić. Kubeczki pomyte, stoją na pralce.
Aleks nie wie, co to kuweta, posłanko było zasikane i zakupkane. Dałam mu budkę, może pojmie. Uszy wyczyściłam.

Melanii też uszy wypucowałam, ona ma tam kopalnię, proszę powtarzać dwa razy dziennie. Płyn do mycia uszu w szafce, bo na Oridermyl to chyba się nie doczekamy.

Nie ma puszek dla małych, zostały dwie w lodówce, potrzebny otwieracz. Nie ma też suchego dla małych.

Kranik przy schodach nie jada mokrego, szkoda mu dawać. Je suche, dałam podwójną porcję. Uszczelka w drugiej klatce bawi się piłeczką.

PRZYPOMINAM, ŻE NAJPÓŹNIEJ O 14.00 MUSZĘ WIEDZIEĆ, CZY MAM PRZYJŚĆ DO GALERII, ŻEBY ZDĄRZYĆ WRÓĆIĆ DO KRAKOWA. PROSZĘ O TELEFON!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sty 30, 2010 10:12 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:Melanii też uszy wypucowałam, ona ma tam kopalnię, proszę powtarzać dwa razy dziennie. Płyn do mycia uszu w szafce, bo na Oridermyl to chyba się nie doczekamy.

Nie ma puszek dla małych, zostały dwie w lodówce, potrzebny otwieracz. Nie ma też suchego dla małych.

[/b]


leży od wczoraj w szafce.

Co do puszek i w ogóle jedzenia czy żwirku. Przypominam i proszę ustawicznie o sygnał gdy coś się pomału kończy a nie gdy już brakło. Wieści w sobotę, że nie ma przypominają mi zachowania kocie gdy zaczyna się weekend tj "a wezmę i zachoruję, niech im się nie nudzi".
Dla maluchów zamawiam w KV, bo tam ta animonda jest w najlepszej cenie, więc muszę wiedzieć kilka dni wcześniej

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 30, 2010 11:53 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

kitkowa pisze:
Akima pisze:Wzięłam dzisiaj aparat. Zrobię kilka fotek Melanii i wystawię może jeszcze dzisiaj na allegro. (...)

Rozumiem, ze prześlesz je dalej z opisem do pozostałych oglaszarek?
Zdjęcia kotów Sol i Miuti doszły - ale brak opisów. Odzyskam opis Misia to roześlę.


kitkowa, na jaki adres przeslac Ci opisy?
Neska juz nieaktualna ale zastanawiam sie czy nie zostawic jej jako wabika...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sty 30, 2010 12:04 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Ruda po wczorajszej fazie niejedzenia, odzyskala rano apetyt. Rzucila sie na Macka i wyrwala mu spod pyska jedzenie 8O a potem porwala pol parowki i uciekla z nia pod lozko.
Kiedy bedzie zwirek?

To ja sygnalizuje juz dzis, ze w okolicy czwartku (tak mysle) bede potrzebowac dostawy puszek.
Konczy sie tez suche ktore dostalam od pani Kasi - takze prosze o zaopatrzenie dla trzech oszolomow. Pippi i Maciek wsuwaja suche jak oszalale. Ruda... jak ma ochote to je. Ale je. Dzis nad ranem po drodze z kuwety zahaczyla o miske psa i zjadla jego suche 8O nasladuje Pippi czy jak?
Martwie sie o Ruda, cholerna maruda, fochmenka jedna. Dzis spuscila łomot Mackowi nad miska, potem oberwala od Fiony lapa, potem pzywalila Felkowi a teraz siedzi w szafie wykopawszy wszystkie czyste reczniki.

Odmrozili jeden pion :1luvu: ale w pionie od bojlera dalej nie ma wody, wiec wstawilam piecyk do wanny i grzeje sciane... naiwna jestem pewnie.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob sty 30, 2010 14:42 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Zapraszam na nowe bazarki:
Nalewki
Oldskoolowe szkło
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 30, 2010 16:20 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Hej

Bardzo się cieszę że byłam na wczorajszym spotkaniu.

W Galerii dzisiaj było super - ludzie na ogół mili.

Poszło dużo ulotek i tych na 1 % i tych jak pomóc kotom bezdomnym.

Zdjęcie Miko robi swoje - chyba do ludzi dociera co się może stać z kotem latającym.

Teraz odpoczywam po jednej stronie siedzi Nalusia po drugiej leży psica - pilnują żebym nie uciekła ( a tak naprawdę dopominają się o jedzonko)
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob sty 30, 2010 16:26 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Zaznacze wątek.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 30, 2010 16:29 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

mjs pisze:Zapraszam na nowe bazarki:
Nalewki
Oldskoolowe szkło


dziękuje :1luvu:

Wywołałam wilka z lasu chyba wczoraj na spotkaniu :( Dramatyczny telefon proszący o pomoc w zabraniu dzisiaj 3 kotów, w tym jednego ciężko chorego, bo panią właśnie wyrzucają z mieszkania. Szybkie konsultacje z Akimą, Karaluch i Cammi i dzięki ich pomocy 3 koty siedzą właśnie u Akimy i czekają na wieczorny przyjazd pozostałych pań. Kocurek czarny, niekastrowany, ok 9. m-cy z bardzo wysoką gorączką, nie jedzący, niepijący dzisiaj już wizytował z opiekunką KV, trafi tam jeszcze wieczorem z dziewczynami. Jego siostra, piękna tri z niebieskimi oczami (niedawno miała dzieci, możliwe, że z bratem) i 2-letnia czarna kotka z uciętym u nasady ogonem zostaną odrobaczone i odpchlone, bo nigdy nie były. Poza tym koty są zadbane, mają ładną sierść, są czyste, dobrze odżywione. Pani jak znajdzie mieszkanie chciałaby odzyskać kocurka, bo z nim najbardziej jest związana. Dobrze, że Akima była w pobliżu, bo właśnie wchodziła ekipa, która miała odgrzybiać mieszkanie. Gracja zrobi zdjęcia i wstawi na wątek. Panny od razu na allegro, tyle, że wcześniej i tak trzeba je ciachnąć (matko z córką, tylko za co? 8O )
Panny trafią na Kocimską, do klatki (nie szczepione i po kontakcie z chorym), Karaluch zabiera chorego do siebie.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 30, 2010 17:17 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Wszystkie 3 koty maja sie dobrze. Zeżarły mi wszystkie saszetki, teraz lecę do sklepu bo Pirat umrze z glodu. Jadł ze smakiem takze chory kocurek. Najstarsza kotka bezogonka Lusia jest nieco przestraszona, bardzo dobrze czuje sie z Dzidziusiem (Tri) w koszyku.

Obrazek Lusia
Obrazek

Obrazek Pan Kot

Obrazek Dzidziuś
Obrazek
Obrazek
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 30, 2010 17:23 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

A do mnie jutro ma trafić Kocurek którego adoptowałem w tamtym roku w
maju dziecko które się urodziło ma uczulenie informowali mnie o tym
już trzy miesiące temu ale usiłowali coś zaradzić w końcu podjęli dla nich
dramatyczną decyzje kotek co prawda mieszka w domku ale jest niewychodzący
nauczony czystości
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Sob sty 30, 2010 17:27 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:czy to jest ostatnie zestawienie?

Sobota 30.1 Kto z kim kot
10:00-13:00 Akima/Lutra Wacek
13:00-16:00 Lutra/Noemik Hera
16:00- 19:00 Queen_ink/ Miszelina/ Seldżuk (od 17-stej)
19:00- 20:00 Queen_ink/ Miszelina Seldżuk

Niedziela 31.1 Kto z kim kot
10:00-13:00 Miszelina/Noemi Foxi
13:00-16:00 Miszelina/Kosma kot?
16:00-19:00 Kosma/ Miuti kot?
19:00-20:00 ??/ Tweety/Sol


jak jutro z kotami?
Miszelina bierze ode mnie Foxi a co dalej? druga Harbokotka? a kto trzeci?
no i zakończyłabym o 19-stej tzn ja przyszłabym na 18-stą zwolnić Miuti i nie byłoby problemu, że ostatni kot ma siedzieć tak długo

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 115 gości