Florian.W swoim domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 16, 2010 7:57 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Chodzenie do weta wynika z troski o zwierzę,a nie zaniedbanie,co do tego nie ma wątpliwości.Niemniej jednak,dobrze jest coś sprawdzić,skonsultować.Na forum doświadczeni ludzie,są przecież i weci.Jeśli ktoś miał poważnie chorego kota to o tej chorobie wie wszystko.Oczka Florka nie wyglądają za ładnie,ale nie powiedziałabym,że jest chory.Chora to była moja Sonia,Kuba i Tadzio umierali na kaliciwirozę,Łatek z lecznicy umiera na nerki,będzie uśpiony,nie ma sensu go męczyć.Florcio jest tylko nieco za gruby,ale schudnie na dobrym jedzeniu, przy odrobinie ruchu.Piszę to wbrew sobie,bo lubię takie grubaski.Zapytam jeszcze,czy był w kuwetce?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 16, 2010 22:37 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Gotycka,litości! Jak Florian dzisiaj?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 16, 2010 22:49 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

ewar pisze:Zapytam jeszcze,czy był w kuwetce?


Nie lut 14, 2010
gotycka pisze:(...)Kuwetka też już została zaliczona. ;-)))

:wink:
To tak dla uspokojenia, więcej nie wiem.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 17, 2010 0:39 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Zrobił kupkę! :-) Ufffffffff...

Z tą kuwetką wcześniej to chodziło mi o sioo OKI, ale teraz już wszystko za nami.
A i przepraszam, że dopiero teraz ale ja zazwyczaj siadam do kompa po 12stej w nocy.

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Śro lut 17, 2010 7:19 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

To dobrze,biedne kocisko,musiało go to męczyć.A jak się zachowuje?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 17, 2010 12:08 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Jest bardzo grzeczny, według mnie zachowuje się całkowicie normalnie. Leży na kanapie i śpi w łóżku. Jest ogromnym żarłokiem, lubi bawić się piłeczką i myszką. Poza tym strasznie się pucuje, liże się i liże. A kupki to zrobił już dwie. Biega za moją mama po mieszkaniu jak piesek! ;-)

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Śro lut 17, 2010 12:20 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

To cudnie! Dobrze byłoby go wyczesywać.On traci sierść, nie jest za fajnie,kiedy się kot nią zatyka.Kupuję karmę na kudełki,daję pastę odkłaczającą i te whiskasowe chrupki w różowym pudełeczku.Florian je dostał.Jedzeni bym nieco ograniczyła,chociaż myślę,że w końcu będzie wiedział,że nigdy nie brakuje i nie będzie się tak opychał.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 17, 2010 13:42 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

On ma dość rzadką sierść na tyłeczku i tylnych nóżkach i to tam najczęściej się liże. Zauważyłam też, że czasem sobie "wydziera" sierść właśnie z tych okolic, to jest taki jakby puch a nie normalna sierść. Wet oglądał mu skórę i wszystko jest ok więc przyjąć za normę, że po prostu jest takim czyścioszkiem?

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Czw lut 18, 2010 7:39 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Witam z rana.Jak się miewa Florian, kochany burańcio?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 18, 2010 11:26 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

A dobrze się miewa. Dziś rano na śniadanie był kurczak i wywar w którym się gotował, a potem wylegiwanie na parapecie w słoneczku. W ogóle to żałuję, że jednak nie mam tego aparatu bo byłoby kilka świetnych zdjęć np. wczoraj Florek leżał na mnie jak mały bobasek, jedną ręką go podtrzymywałam żeby nie spadł a drugą miziałam. Pięknie się już załatwia, zaparcie minęło. Kiedy jest głodny, a sucha karma kuje go w zęby, wspina się na wyżyny sztuki przymilania się żeby coś dostać innego. Jesteśmy jednak twarde i pozostaje tylko sucha karma, wynika to z troski coby się nie rozpasł. :-)

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Czw lut 18, 2010 11:51 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Faktycznie,szkoda,że nie masz aparatu.Cóż,trzeba poczekać,Twój chłopak ma,prawda? Pożyczysz?
Florian to naprawdę kochany kociak.No i niech mi ktoś powie,że duży,bury kocur nie jest nigdy miziakiem.Wręcz przeciwnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 18, 2010 12:16 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Pożyczę, pożyczę, tylko mój chłopak nie jest z Mielca i dlatego to się tak opóźnia. Muszę jechać do Krakowa, zabrać aparat i wrócić do Mielca, tak więc zdjęcia dopiero za jakieś dwa tygodnie będą.
I dalej twierdzę, że Florek to jest mała kruszynka. ;-D W porównaniu z Ziomusiem wypada blado. ;-))

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Czw lut 18, 2010 21:16 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Florcio jest w sam raz.Naprawdę wiele bym dała,żeby móc go wytarmosić,wymiziać.Chyba Marcyś,kotek z piwnicy też będzie takim miziakiem,ale nie będzie chyba tak urodziwy.No i takich cudnych,zielonych oczek też nie będzie miał.Ale jest kochany.
Gotycka,pisz proszę,kiedy tylko możesz,dobrze? Aha,zapytam wetki o ten pratel,czy nie trzeba powtarzać za dwa tygodnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 19, 2010 1:03 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Wet nam kazał przyjść za dwa tygodnie więc całkiem możliwe, że trzeba powtórzyć. Będę pisać kiedy tylko zdobędę jakieś wieści, jutro jadę już do Krakowa i niestety nie będę naocznym świadkiem poczynań naszej princessy. ;-) Mam ochotę wziąć Florka pod pachę i zabrać ze sobą, on jest przekochany, sposób w jaki się mizia i barankuje rozkłada mnie na łopatki. A i zrzucił już 10dkg, waży równiutkie 5kg.

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Pt lut 19, 2010 7:45 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Ale pisać będziesz,prawda? Do domu też czasem przyjedziesz z APARATEM, mam nadzieję.Cieszę się,że wszystko dobrze.I niech tak pozostanie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości