



















Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
szirra pisze:Oswajanie Maciusia trwało 3 tygodnie . Zamelinował się w piwnicy (tam jest pokój i pralnia ogrzewane) . Schodziłam do niego w ciągu dnia dziesiątki razy ,siedziałam tam ,mówiłam do niego ,głaskałam jednak na siłę nie brałam na kolana . Raz spróbowałam i wiedziałam ,że na siłę nic nie zrobię. Podsuwałam mu smakołyki a potem włączyłam zabawki tzn jakieś piłeczki,sznureczek i Maciuś bardzo powoli wychodził do nas.Rodzinka twierdziła ,że nie uda mi się go oswoić a teraz nie wychodzą z podziwu jakie zaszły zmiany w zachowaniu Maciusia. Maciuś rozmawia ze mną ,patrzy na tv . Już raz spał z nami w łóżku. Ale bojaźliwy jest jeszcze bardzo. Jest u nas od października ,jak na tak krótki czas postępy są ogromne. Zajął mój fotela ja mu oczywiście ustępuję.
szirra pisze:Oswajanie Maciusia trwało 3 tygodnie . Zamelinował się w piwnicy (tam jest pokój i pralnia ogrzewane) . Schodziłam do niego w ciągu dnia dziesiątki razy ,siedziałam tam ,mówiłam do niego ,głaskałam jednak na siłę nie brałam na kolana . Raz spróbowałam i wiedziałam ,że na siłę nic nie zrobię. Podsuwałam mu smakołyki a potem włączyłam zabawki tzn jakieś piłeczki,sznureczek i Maciuś bardzo powoli wychodził do nas.Rodzinka twierdziła ,że nie uda mi się go oswoić a teraz nie wychodzą z podziwu jakie zaszły zmiany w zachowaniu Maciusia. Maciuś rozmawia ze mną ,patrzy na tv . Już raz spał z nami w łóżku. Ale bojaźliwy jest jeszcze bardzo. Jest u nas od października ,jak na tak krótki czas postępy są ogromne. Zajął mój fotela ja mu oczywiście ustępuję.
MaybeXX pisze:Będzie dobrze![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości