WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

Szlag by trafił.... :evil:

Jutro w razie czego mogę pomóc, w sobote i nd też, a od poniedziałku niestety tylko wieczorami (po 19.30...) - może się wreszcie na coś przydam, bo na razie dziewczyny działają błyskawicznie :wink:

...

byłam o 19 z klatką łapką, ale niestety ani ciężarnej kici ani kocurka nie zastałam, usiadłam na ławeczce i czekałam chyba z pół godziny - nie przyszły

wracając dołączyłam do łapanek pani Zosi i magdy b. - przy ul. łódzkiej kotka z maluchami pod kratą przy okienku piwnicznym, cztery maluchy kilkudniowe, wyglądają w miarę , dwa pozostałe leżały obok martwe

dwie godziny próbowałyśmy złapać kicię - nic z tego

ulvhedinn pisze:Szlag by trafił....

Jutro w razie czego mogę pomóc, w sobote i nd też, a od poniedziałku niestety tylko wieczorami (po 19.30...) - może się wreszcie na coś przydam, bo na razie dziewczyny działają błyskawicznie ...

Dzięki ULV. Niestety łapanka może być w przyszłym tygodniu dopiero. Pani nie pamietała nr telefonu swojego męża

a ja dałam jej swoje namiary i ma do mnie zadzwonić po weekendzie. Myślałam że jutro będę wyjeżdżać ale się okazało w międzyczasie że nie :evil:

a nie mam teraz jak się z Panią skontaktować. Może jessi74 uda się ustalić gdzie Pani mieszka przez Panią Zosię, bo to jej okolice :roll:

jessi74 pisze:byłam o 19 z klatką łapką, ale niestety ani ciężarnej kici ani kocurka nie zastałam, usiadłam na ławeczce i czekałam chyba z pół godziny - nie przyszły
wracając dołączyłam do łapanek pani Zosi i magdy b. - przy ul. łódzkiej kotka z maluchami pod kratą przy okienku piwnicznym, cztery maluchy kilkudniowe, wyglądają w miarę , dwa pozostałe leżały obok martwe dwie godziny próbowałyśmy złapać kicię - nic z tego

No to pech :evil:

Mamusia gdzie ma te maluszki? przeniosła gdzieś czy w niebezpiecznym miejscu?
Ja jestem w weekend, mogłabym pomóc w łapaniu z moim TŻ :wink:

Ja pier... Nie ma to jak talony w połowie kwietnia :evil:

Gdzie dokładnie są te działki? W przyszłym tygodniu mogę pomóc.

Agness78 pisze:
ulvhedinn pisze:Szlag by trafił....

Jutro w razie czego mogę pomóc, w sobote i nd też, a od poniedziałku niestety tylko wieczorami (po 19.30...) - może się wreszcie na coś przydam, bo na razie dziewczyny działają błyskawicznie ...

Dzięki ULV. Niestety łapanka może być w przyszłym tygodniu dopiero. Pani nie pamietała nr telefonu swojego męża a ja dałam jej swoje namiary i ma do mnie zadzwonić po weekendzie. Myślałam że jutro będę wyjeżdżać ale się okazało w międzyczasie że nie a nie mam teraz jak się z Panią skontaktować. Może jessi74 uda się ustalić gdzie Pani mieszka przez Panią Zosię, bo to jej okolice

już pytałam, pani Zosia jednak jej nie zna

a jak się umawiamy na tą ciężarną na Przyjaźni? jutro wieczorem ? czy może dzwonić i męczyć pana ? wczoraj po południu przecież były, a czemuu dzisiaj nie przyszły?

Trzeba bylo po mnie dzonic... Mieszkam na przestrzennej prostopadla do łódzkiej...

Molly, każde ręce i transportery się przydadzą

Dzięki za odzew :1luvu:

Jesii, jutro od 18 mogę być na Klecinie

Kruszyna pisze:Molly, każde ręce i transportery się przydadzą Dzięki za odzew

Jesii, jutro od 18 mogę być na Klecinie

ja nie wiem czy na 18 tam dotrę :oops:

chyba na późniejsza godzinę
jaki plan? nie będę miała auta, a na balkonie mam tylko klatkę na sznurek, ta zatrzaskowa zostawiałam pani Zosi
molly - to Ty jesteś sąsiadką pani Zosi - już wiem kto będzie jej pomagała klatkę dźwigać :wink:

serio, jesteś w stanie pomóc w weekend?

Serio serio ale po 18 bo mam szkole chyba ze sie zerwe troszke wczesniej - mowie o weekendzie. Jutro wsumie jestem wolna prawie caly dzien

Jak coś to transporter mam wolny