P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2010 13:40 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

co w temacie słychać ?
rok minął....
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pon lis 15, 2010 19:35 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Ha,właśnie wczoraj się nad tym zastanawiałam. Ta strona w budowie zniknęła z sieci. Może maila puścić panu Duszyńskiemu?
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11827
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2010 20:12 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Strona internetowa jest martwa http://kociarniapoznanska.pl/
Może by przypomnieć radnym, wybory idą....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2010 20:59 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Radni juz nie są radnymi - skończyli w piątek kadencję ;)
A kandydaci ...hmmmm, myślą teraz tylko o jednym :roll:

Jakoś nie wierzę w państwowe projekty - jednak pospolite ruszenie nam lepiej wychodzi.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon lis 15, 2010 21:08 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

..Czyli znowu dooopa :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 15, 2010 21:43 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

anna57 pisze:..Czyli znowu dooopa :roll:


tak myslałam

ale stawiam że temat zostanie przypomniany przez niektóre oraganizacje ;) z racji ze niedługo bedzie rozliczanie Pitów :twisted:
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Wto lis 16, 2010 0:41 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

"Pan" Duszyński, otrzymał e-mail. Akurat dzisiaj (jak się ściągamy myślami) w tej sprawie mogły się dziać dwie sprawy. Fundacja "Zwierzęta i my" w sprawie kociarni wystosowała zapytanie na dzisiejsze spotkanie z kandydatami. Niestety na tym spotkaniu nie byłem i jak się dowiem, jakie były odpowiedzi przekażę. Też była rozmowa z wiceprezydentem z jakimiś bliżej nie sprecyzowanymi obietnicami. Na pewno coś później przekażę. Można też pisać bezpośrednio do mnie jwd@tlen.pl .
Pozdrawiam, Jurek

Jurek Duszynski

 
Posty: 58
Od: Śro lis 11, 2009 20:34

Post » Czw lis 18, 2010 12:07 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Avian pisze:Radni juz nie są radnymi - skończyli w piątek kadencję ;)
A kandydaci ...hmmmm, myślą teraz tylko o jednym :roll:

Jakoś nie wierzę w państwowe projekty - jednak pospolite ruszenie nam lepiej wychodzi.



Avian, wiesz jak działa urząd 8) - urząd to nie wróżka, nie będzie spełniał życzeń, które nawet nie zostały jasno wyartykułowane przez organizacje, którym powinno najbardziej na tym zależeć.

Sprawa utworzenia kociarni postulowana przez fundację ZiM ma nikłe szanse na powodzenie z kilku względów:
1. Miasto nie da pieniędzy na ten cel, bo budżet jest okrojony, a środki idą na nowe schronisko, które ma powstać na ul. Kobylepole. Kociarnia wg pomysłu „ZiM” jest zdublowaniem projektu, tym samym wszelkie próby znalezienia finansów na budowę czy remont kociarni można między bajki włożyć.
2. Miasto - po odrzuceniu kuriozalnego pomysłu ulokowania kociarni w Starym ZOO - zaproponowało fundacji "Zwierzęta i My" lokale na ten cel, które posiada w swoich zasobach - jakie to lokale nie jest wielką tajemnicą, bo są one wszystkie wyszczególnione na stronach ZKZL i każda inna fundacja również może o nie wnioskować. http://zkzl.poznan.pl/PORTAL/PORTAL/ZKZ ... /index.jsp
Z moich informacji wynika, że podczas forsowania pomysłu ulokowania kociarni w dawnej lwiarni, fundacja „ZiM” stwierdziła, że nie posiada wymaganych kilku milionów na remont obiektu, za to posiada 300-400 tys. Skoro tak, to te pieniądze można przecież z powodzeniem przeznaczyć na remont wskazanych przez ZKZL obiektów.
3. Żadna poznańska fundacja nie ubiegała się o środki z Miasta w ramach współpracy z NGOsami.
Był czas na składanie swoich propozycji priorytetowych zadań publicznych do Rocznego Programu Współpracy Miasta Poznania z Organizacjami Pozarządowymi na 2011 rok.
Ani jedna fundacja pro-kocia nie zgłosiła swojego pomysłu! http://www.poznan.pl/mim/public/ngo/new ... l&parent=0
Nie wpłynął żaden projekt: utworzenia kociarni, sterylizacji kotów wolnożyjących , budowania budek na zimę.... – NIC!
Więc moje pytanie brzmi – komu ma zależeć na działalności pro-kociej w Urzędzie, jeśli same NGOsy nic w tej kwestii nie robią?

Do końca tego roku można było wnioskować o małe granty do 10 tys. zł. – która fundacja złożyła taki wniosek?


W licznych wątkach pojawiają się narzekania na sterylki, które Miasto opłaciło lecznicy na Bnińskiej.
Każdy narzeka, ale na moje pytanie: czy ktoś napisał w tej sprawie skargę do Urzędu, okazuje się, że jednak takie pismo do Urzędu nie poszło (choć na pw każdy był przekonany, że OCZYWIŚCIE, że taka skarga została wysłana!). Taka zabawa w głuchy telefon skutkuje tym, że mamy koniec roku i niewykorzystaną kasę na sterylki, czyli tak naprawdę Miasto ma argument, by w przyszłym roku tę kasę obciąć, bo skoro nie była wykorzystana, to widać nie ma takiego zapotrzebowania.
Dyrektor Usług Komunalnych Maciej Dźwig oczekuje „naukowej” podkładki z wyliczeniami dotyczącymi liczby niezbędnych sterylek w Poznaniu. To karkołomne zadanie, ale wystarczy, żeby każda z fundacji podała liczbę sterylek, które jest w stanie (fizycznie) zorganizować. Bez tego ciężko będzie o kasę na sterylki w 2011 roku.

Pisałam już wielokrotnie: dopóki poznańskie fundacje nie stworzą jednolitego frontu i programu dot. kotów wolnożyjących, to niestety, ale będzie tak, jak jest.
I nie ma co się oglądać na radnych i urzędników, tylko należy zacząć od siebie: od tego, co fundacje mogły i mogą zrobić, a czego nie zrobiły.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 20, 2010 20:14 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Na dobry początek mogę zaproponować neutralny teren na spotkanie przedstawicieli wszystkich poznańskich kocich fundacji.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11827
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 20, 2010 20:33 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

To ja sie wypowiem z ramienia jednej z poznańskich fundacji

Mircea pisze sama prawdę
rozmowy w sprawie kociarni prowadzimy
ale...
niestety jest zawsze
FKP ma ograniczone zasoby finansowe
a co za tym idzie i możliwości
dotacje ... fajna sprawa
ale ... dotacja to nie wniosek i kasa
to równiez masa sprawozdawczych obowiązków
kociarnia ... miasto daje lokal, ale ... czynsz trzeba płacic, woda, prad, ogrzewanie ...
dla fundacji opierajacych sie o kilkunastu wolontariuszy o skromnych przychodach
jest to wielkie przedsięwzięcie
jedna mała Fundacja zwyczajnie nie da rady
Fundacje poznańskie rozmawiają, piszemy maile, wspóldziłamy i wspieramy się
ale pomagać trzeba z głową !!!
łatwo rzucić hasło, realizacja to podjęcie wyzwania na lata,
trzeba się liczyć z tym,że po drodze zapeleńcy się wykruszą ...
a "karawana" musi jechac dalej ...
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Sob lis 20, 2010 21:36 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Jarka pisze:Na dobry początek mogę zaproponować neutralny teren na spotkanie przedstawicieli wszystkich poznańskich kocich fundacji.



To nie jest tak, że się nie spotykamy i nie rozmawiamy.
Łatwo rzucić hasło zróbmy cos wielkiego, ale z realizacją gorzej.
Trzeba uwzględnić posiadane moce, zarówno finansowe, jak i czasowe.
Przypominam - wszyscy działamy na zasadach wolontariatu. Nie mamy sekretariatów, radców prawnych, księgowych... To co robimy, robimy po pracy zawodowej, kosztem własnego wolnego czasu i życia rodzinnego.
Właśnie miałam okazję się przekonać, że nasza działalność, to nie tylko podrzucenie komuś worka karmy, budki, pozbieranie kociaków z ulicy czy złapanie kotki na sterylkę. Muszę udowodnić, że to zrobiłam i wykazać w sprawozdaniu. Np. z każdym workiem karmy przekazanej karmicielce muszę zabierać na niego papier, aby udowodnić, że działamy na rzecz społeczności :roll:
Jakiekolwiek dotacje, to kupa papierów, rozliczeń, tworzenie kont bankowych - na to trzeba mieć czas i mieć do tego ludzi.
Dlatego, zanim cokolwiek zaczniemy, musimy przeanalizować, czy mamy na to siły i środki. Tak jak napisała Ania Z - zapaleńcy bardzo często wykruszają się po drodze. I w pewnym momencie ktoś zostaje sam z mnóstwem zobowiązań. Dlatego nie liczymy na cuda, liczymy tylko na siebie.

Ustaliłyśmy, że w chwili obecnej "nie wchodzimy" w projekt kociarni jako alternatywy dla schroniska, jako miejsca dla kotów szukających domów, szpitala dla kotów po wypadkach itp. Taki projekt, to ogromne pieniądze, a takich nie ma ani Koci Pazur, ani Agapeanimali, ani Animalia.

Rozglądamy się za lokalem, dla kotek posterylkowych. Tylko i wyłącznie. Na jakąkolwiek kociarnię w szerszym zakresie nie możemy sobie pozwolić. Tutaj stanowisko poznańskich fundacji jest jednolite. A że nie podejmujemy decyzji na forum publicznym nie wszyscy wiedzą, na jakim etapie zaawansowanie jesteśmy.
Nie mamy zwyczaju zwoływania konferencji, udzielania wywiadów prasie czy tworzenia stron internetowych, zanim sprawa nie będzie dogadana i dograna do końca. Jak wszystko będzie gotowe, to fakt ten obwieścimy.

Rozmowy w sprawie sterylek na przyszły rok trwają. Ilości są właśnie na etapie ustalania. Próbujemy oszacować przyszłoroczne potrzeby oraz możliwości. Z przykrością muszę napisać, że niestety w FKP jest jedna osoba, która może zrobić coś takiego, bo na tyle jest zaangażowana w temat. Wymaga to rozmów z szeregiem osób i niestety czasu. A ze względu na niezbedne do przeżycia sprawy zawodowe (oraz niezliczoną ilość kuwet do sprzątania, budek do postawienia itp) czasu tego nie ma zbyt wiele.
W przyszłym tygodniu będzie to jednak gotowe i do UK wyjdzie odpowiednie pismo.

Osobiście mam pewien niedosyt - może możnaby zrobić więcej. Starać się o fundusze z UM, może z UE... Jednak zdaję sobie sprawę, że przy obecnych naszych siłach nie możemy porywać się na rzeczy wielkie.
Zarzucono mi nawet niedawno, że działamy nieskutecznie i powinniśmy zakończyć działalność. Ale mamy w tym roku 90 sfinansowanych sterylizacji, 70 adopcji, kolejne 40 kotów w DT. Może to mało, może to dużo. W swoim tempie, ale działamy. Małymi kroczkami, ale do przodu, bo z roku na rok udaje się nam zrobić więcej.

Mircea bardzo nam pomaga, za co dziękuję. Wiele rzeczy nam podpowiedziała. Na pewno skorzystamy z jej rad, musimy jednak wszystko przeanalizować i oszacować możliwości w danym momencie.
Obrazek

fuerstathos

 
Posty: 1378
Od: Sob sty 24, 2004 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 21, 2010 0:15 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Odnoszę wrażenie, że najbardziej na realnej i rzeczowej współpracy z UM zależy FKP.
A dobrze by było, gdyby poznańskie fundacje stworzyły jeden wspólny front.
Są szanse przeforsowania paru rzeczy, ale tutaj każda z fundacji musi wykazać minimum dobrej woli.
Sam Koci Pazur nie udźwignie utrzymania kociarni - nawet tej do przetrzymywania "posterylkowych" kotek.

A wiara w to, że jakiś radny/radna zajmą się kotami sami z siebie i do tego jeszcze przeforsują ten pomysł w Radzie Miasta, jest mocno naiwna.

Ja ze swojej strony mogę pomóc w formalnościach urzędowych.
Ale ze względu na małe dziecko szanuję swój wolny czas podwójnie i nie chciałabym umawiać się na kolejne spotkania z fundacjami, na których pojawia się... jedna osoba + gospodyni :?

Można do mnie pisać na pw, jak coś konkretnego ustalicie, albo jak zapadną decyzje w sprawie konkretnego spotkania.


Lista ewentualnych lokali na kociarnię wisi na stronie ZKZLu - kwoty czynszu zawsze można negocjować i tu mogę trochę pomóc w tej kwestii.

Zachęcam też wszystkie fundacje do regularnego odwiedzania strony Miasta poświęconej NGOsom - warto zaglądać i się trochę zaangażować ;)
:arrow: http://www.poznan.pl/mim/public/ngo/
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 04, 2010 21:52 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Pismo dotyczące sterylizacji na Bnińskiej jest od początku listopada w UMP, osobiście wysłałam je listem poleconym, jak również wiem, że wpłynęło. Jeżeli istnieje potrzeba mogę wysłać je jeszcze raz.

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 30, 2011 11:24 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Odświeżę wątek, żeby nie dublować:
może któraś z poznańskich organizacji będzie zainteresowana?
http://www.poznan.pl/mim/public/ngo/new ... l&parent=0
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 12, 2011 16:28 Re: P-ń - UMP spotkanie w sprawie kociarni

Dotarła do mnie dzisiaj informacja na temat jutrzejszego spotkania z p.Kretkowską ( godź 16:00 ) w UMP w sprawie kociarni. Czy ktoś coś wie na ten temat ?
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 626 gości