Nie miałam jeszcze - popsuty Puchaś..żegnaj, Pusiu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 22, 2009 21:05 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Tosza pisze: Kot ma podobno prawo trochę inaczej się czuć po wydaleniu kilkudziesięciu glizd. :mrgreen:


Bardziej samotny i opuszczony? :mrgreen:



To kciuki za tę morfologię z magicznej maszynki. :ok:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 22, 2009 22:04 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Agn pisze:
Tosza pisze: Kot ma podobno prawo trochę inaczej się czuć po wydaleniu kilkudziesięciu glizd. :mrgreen:


Bardziej samotny i opuszczony? :mrgreen:

Nie, taki pusty wewnętrznie.....

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 23, 2009 14:32 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Tosza pisze:Nie, taki pusty wewnętrznie.....


Nakarm może :?:

Świąteczne kciuki za maluszka :ok: :ok: :ok:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 23, 2009 16:20 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Coś dziwnego jest z krwią Puchacza. Aparat jest sprawny, dziś przy trzeciej próbie zaczął cokolwiek czytać, ale wyszły bzdury ( jakby kot był właśnie po dużym krwotoku). Pani doktor pobrała dodatkową porcję , idę zaraz do innego weta, może zwyklejszy aparat sobie poradzi.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 23, 2009 16:28 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

A masz te `dziwne` wyniki?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 23, 2009 23:56 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Tych dziwnych nie mam, chociaż nieprawda, bo te, któe mam ( z prostszej maszyny) też są dziwne :(
W skrócie:
białe krwinki 32,82 tys
limfocyty 10,78
czerwone 3,79
hemoglobina 5,8
hematokryt 16,5
płytki 300
Czyli teoretycznie kot umiera
Poprosiłam telefonicznie o test białączkowy z wczorajszej surowicy-ujemny
W międzyczasie pani weterynarz dostałą wskazówki na temat niestandardowych procedur dla swojej kosmicznej maszyny do analiz i też z robiła morfologię ( z tej samej krwi, co prostsza maszyna). Wyniki troche lepsze, np białych krwinek 27 tys ( prawdopodobnie prostsza maszyna policzyla skrzepy jako białe krwinki), hematokryt 18, płytek 600m( za dużo),reszty nie pamiętam. Kosmiczna maszyna zdiagnozowała stan jako anemię regeneratywną. Jest dużo reticulocytów ( tylko nie pamiętam, czy zobaczyła je maszyna, czy wyszły w rozmazie ręcznym :oops: ) i to jest podobno bardzo dobra wiadomość. Wyniki poszły do konsultacji do specjalisty, a ja zaczęłam podejrzliwie patrzeć na Puchacza. Bo dotychczas traktowałam go jak zdrowego , troche zagłodzonego kociaka z niedowładem, a teraz zastanawiam się, czy nie jest apatyczny, za mało ruchliwy itp. Ma słaby apetyt, to fakt, podobno jak został znaleziony, to jadl jak szalony.
Dobrze, że nie ma białaczki....
wszystkich chętnych zapraszam do wątku nowego kota-trzeba go sobie poszukać :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 24, 2009 0:03 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Tosza pisze:wszystkich chętnych zapraszam do wątku nowego kota-trzeba go sobie poszukać :mrgreen:


Albo oszukujesz, albo to ten wątek:
viewtopic.php?f=1&t=105304

8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 24, 2009 0:27 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Nie ten, dopiero przerzucam zdjęcia. Za szybka jeste s-wracaj do lepienia pierogów :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 24, 2009 0:30 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Tosza pisze:Nie ten, dopiero przerzucam zdjęcia. Za szybka jeste s-wracaj do lepienia pierogów :mrgreen:


Nie lepiam pierogów. :evil: W ogóle nie znoszę, jak mi się coś do rąk klei. Błeeee.
Tak se szperałam między kroplówkami. I nic nie znalazłszy stwierdziłam, że oszukujesz, a Ty dopiero klecisz nowego wąta.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 24, 2009 1:26 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz znów nie sika

Już jest, ale to nie kot dla Ciebie :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 29, 2009 0:37 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz. Złe wyniki

Puchacz był odrobaczany 20 grudnia. Mamy 29 grudnia i brzuszek Puchacza znów przypomina beczkę :( . Wszędzie pod skórą czuję pełne jelita, choć robi dwie duże kupy dziennie. No właśnie, robi je...bez przekonania :? Mam wrażenie, ze przed odrobaczaniem załatwiał się z większą łatwością. Teraz muszę się bardzo postarac, by je robił i robi je..właśnie bez przekonania. Po odrobaczaniu bardzo wyszczuplał, zrobił jedną przyzwoitą kupę, a potem zaczęły sie brzydkie, ostatnia była zielonkawa. Więc dostał enterogast i kupy zrobiły się lepsze, ale są takie gliniaste.
O naciśnięciu na brzuszek w celu opróżnienia czy sprawdzenia pęcherza nie ma mowy-reaguje bardzo źle, jakby miał zaraz zemdleć. Więc sika mało a często ;wychodzę z załozenia, ze nawet jak pęcherz jest pełny, to nie ekstremalnie. Dostaje espumisan, ale nie pomaga-widocznie jelita nie saą zagazowane. Dostaje metocroplamid, ale też nie widzę reakcji.
Dostaje jakąś zaawansowaną technologicznie odżywkę dla rekonwalescentów ( nie do dostania jeszcze prawie nigdzie-to prezent od AFN), ale pluje nią jak diabeł wodą święconą i jest później dokładnie myty przez inne koty, bo im odżywka smakuje :mrgreen: Liże sciany, podłogi, tapety. mimo odżywki i witamin.
Z dobrych wieści-choc brzuszek sprawia mu na pewno dyskomfort,czuje się dobrze, bo się bawi..I mięśni na tylnych łapkach ma więcej,ale używa ich tylko do wierzgania przy sikaniu :mrgreen:
Dzwoniłam dziś do fizykoterapeutki. Jak jej wyjasniłam, z czym dzwonię, upewniła się, czy to kot. I powiedziała, że kotów to ona nie dotyka 8O . Juz zaczęłam ją przekonywać, że to mały i łagodny kot i że nie ma się czego bać, bo będzie współpracował :wink: , ale wyjaśniła, że jest nosicielem toksoplazmozy, mam dzwonić jutro, może znajdzie mi kogoś innego dla kota, bo ona rehabilituje tylko psy.
Powinnam Puchacza odrobaczyć. Wetka kazała jutro . Tylko najpierw mówiła, żeby wetminthem, niczym mocniejszym, a jak usłyszała, że brzuch mu urósł, to zasugerowała, żeby podać cos mocniejszego, bo należy sie liczyć z obecnością tasiemca. Musze podjąc jakąś MĄDRĄ decyzję. A Puchacz ma czasem takie jelita, że przy dotyku strzelają i szeleszczą jak celofan. Nie wiem, co to znaczy. Zaraz uzupełnię wydatki.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 29, 2009 0:43 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz. Złe wyniki

To co piszesz o tym celofanie - to mogą być bakterie beztlenowe. A zdaje się, że na to, to tylko Metronidazol. [Nie lubię Metronidazolu, zwłaszcza u młodych kotów, zwłaszcza z kiepskimi/dziwnymi wynikami czerwonokrwinkowymi. Pat.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 29, 2009 0:44 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz. Złe wyniki

100,00 Puchatkowo (podejrzewam interwencję Pieczarki :mrgreen: )
30,00 Marcelibu
120,00 Pieczarka ( zebrane od nieznanych mi osób)
190,00 gimnazjum w Jędrzejowie( za sprawą PIECZARKI)
80,00 Puchatkowo
35,00 bazarek wystawiony przez Marię D.
razem: 555,00
wydatki:
79,00 Therios
30,00 szczepienie
10,00 wizyta u w eta, gdy nie mogłam go wysikać
80,00 cocarboxylaza i inne leki
90,00 m0rfologia, biochemia, karma Weanning RC (której nie chce jeść :mrgreen: )
50 test białaczkowy
15 morfologia w innym gabinecie
19 Convalescent i Enterogast
razem:293,00

zostało: 262,00

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 29, 2009 0:53 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz. Złe wyniki

Agn pisze:To co piszesz o tym celofanie - to mogą być bakterie beztlenowe. A zdaje się, że na to, to tylko Metronidazol. [Nie lubię Metronidazolu, zwłaszcza u młodych kotów, zwłaszcza z kiepskimi/dziwnymi wynikami czerwonokrwinkowymi. Pat.]

Da się jakoś wykryć te beztlenowe?
Nie napisałam jeszcze, że Puchacz sypia u mnie w łóżku (jak go wkładam do klatki, to patrzy z takim wyrzutem, że nie mogę zasnąc. I wszystko byłoby dobrze, tylko ja sypialnię mam na piętrze, a trzy dni temu rano znalazłam go na parterze z innymi kotami. Więc co wieczór buduję w drzwiach barykadę, by małe nie wypełzło. Rano znajduję go albo w łózku, albo na podłodze, ale przynajmniej na właściwej kondygnacji :mrgreen: . Nigdy nie widziałam desantu w jego wykonaniu. ale podpełza np na skraj kolan i chce się zrzucić na podłogę i najwidoczniej nie jest to przezycie ekstremalne,bo usiłuje to robić cały czas ( a kilka takich desantów ma juz za sobą-np z łóżka na podłogę)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 29, 2009 1:03 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem- Puchacz. Złe wyniki

Identyfikacja bakterii - posiew.
Ale opowiedz o swoich wrażeniach wetowi - może będzie miał te same skojarzenia.

A desanty u `niechodzących` - to wszystko i tak nic w porównaniu z rzutem Selinki na nos. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, puszatek i 120 gości