Kocurek bez ogona już złapany, przebywa w DT. Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje i zapomni o ciężkich czasach. Narazie jest bardzo zestresowany, ale za parę dni powinno być już ok. Jednej bidy mniej na ulicy.
Akcję zaliczamy do zdecydowanie udanych Są niestety straty wśród Dobrych Ludzi: Kociabanda, co z Twoją dłonią A Kot po prostu nie mógł trafić lepiej - Pani Basia to kolejna wspaniała osoba, baaardzo kochająca zwierzęta.
Dostałam dzisiaj zastrzyk przeciwtężcowy, palec trochę spuchł i ropieje, ale chyba będzie dobrze. Ważne, że kocisko w domu. W nocy przemieścił się z kuchni do pokoju, schował się za fotelem i tam sobie siedział. Nic jeszcze nie jadł, ale to normalne, jak minie pierwszy szok to zgłodnieje. To wiadomości z południa. Myślę, że jutro już będzie lepiej - oby tylko umiał korzystać z kuwety.
ja mam do oddania kilka workow misek dla p.Danusia zawsze do tej pory odbierala odemnie je kociabanda ale z racji ze teraz ma niesprawny samochod i problem zdrowotny to szukam kogos innego kto by mogla do mnie wpasc po te miski w przeciwnym razie bede musiala je wyrzucic a troche szkoda. w sobote ani w niedziele nie jestem w internecie wiec tylko prosze mnie lapac pod kom 663-439-628