Eeeeeeeeeee Dorota spoko!!
To właśnie ja gasiłam nastroje! Tata powiedział, że Maja chce nasze koty z domu powyganiać i być tu panią. Na co ja mu powiedziałam, że zwierzęta tak nie myślą. I nie można Mai winić, bo nie wiadomo kto zaczął.
Po prostu ona się boi kotów. Tata widział, jak uderzyła jedną z maluszków. I też się wkurzał. Dlatego Maja jest na cenzurowanym. I tak już jest lepiej... Ale psa potrafi pacnąć w nos. Dobrze, że ojciec nie widzi, bo by było piekło
