Wojownik, decyzja, w DS u FUFU. Schr Łódź

hm, dziwne dialogi dla niewtajemniczonych.....hmmmm

liczę na to, że Wojownikowi bedzie dobrze....

Fufu ma bardzo dużo zwierząt po prostu. Tworzenie sporych stad zwierząt sprawdza się może przy hodowli niektórych gatunków rybek, w przypadku kotów niekoniecznie. Niemniej jednak życzę Wojownikowi zdrowia, a Fufu decyzji, aby kolejne zwierzęta jednak brała na dom tymczasowy a nie stały.

Ważne żeby wojownikowi było dobrze i niech się chłopak rozwija zamiast tkwić w schronie.

Ufffffff
no to fufu, dawaj jakieś fotki
szybciutko

w końcu się wyjaśniło

Bo już zaczynałam mocno się niepokoić...

No tak ... wyjaśniło się :roll:

Wojowniku, jak dla mnie to git, że już nie w schronie ... a co Los przyniesie, zobaczymy. W każdym razie - kciuki i ciepłe myśli przesyłam DT

Wiem tyle:

Mały waży ledwo 1,5 kg. Chudzinka biedna z niego. Zaaklimatyzował się natychmiast. Od razu wiedział, że to jego domek. To jest strasznie kochany kot, który bardzo potrzebuje człowieka.

ruru pisze:Wiem tyle:
Mały waży ledwo 1,5 kg. Chudzinka biedna z niego. Zaaklimatyzował się natychmiast. Od razu wiedział, że to jego domek. To jest strasznie kochany kot, który bardzo potrzebuje człowieka.

Dzięki Ruru!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymam kciuki żeby Wojownik nabierał ciałka i żył szczęśliwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tak jest, trzymajmy kcuki mocno
:ok:

oby następna relacja była o kilo lepsza

Niech chłopak dochodzi do siebie. Trzymamy kciuki :ok:

ale będzie ciężko

1,5 kg to bardzo mało

Satyr77 pisze:Niech chłopak dochodzi do siebie. Trzymamy kciuki ale będzie ciężko 1,5 kg to bardzo mało

tak, zwłaszcza, że Wojownik to duży kocur
to naprawdę była ostatnia chwila

teraz ważne żeby ustalić przyczynę tego chudnięcia
wiem, że na szczęście, Wojownik miał apetyt
podstawione jedzenie wcinał, aż miło
więc może to tylko robaki...
:ok:

Oby to tylko robaki. Chłopak ma trudny okres przed sobą, dobrze że już nie w schronie.

Satyr77 pisze:ale będzie ciężko 1,5 kg to bardzo mało

łatwo nie będzie, ale da się. Mój Klemens ważył około 1 kg kiedy trafił do rzeszowskiego Kundelka. Jak go zabierałam waga wynosiła 1,8 kg, teraz waży 5 kilo i dostajemy opitol od CoolCaty, że kot jest spasiony :oops:

No to ja trzymam kciuki żeby Fufu za jakiś czas też dostawała opitol od CoolCaty za spasienie Wojownika :ok:

Za kilogramy Wojownika :ok:

Wojownik, decyzja, w DS u FUFU. Schr Łódź

Kto przegląda forum