Żaden z pekińczyków, które poznałam nie był wredny, wręcz były to słodkie przylepy, często radosne, no może troszkę głośne... a wszystkie moje pudelki były wyjątkowo mądre i tylko czytać nie umiały

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
psiama pisze:Mniemam twierdzić, że najcudowniejsze i najsłodsze złośliwce to czarne, czarne i jeszcze raz czarne.
psiama pisze:Mniemam twierdzić, że najcudowniejsze i najsłodsze złośliwce to czarne, czarne i jeszcze raz czarne. A i czasem tygrysy![]()
psiama pisze:Erin nareszcie .... jesteś
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 101 gości