Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

[mokkunia]

A Ci Państwo wzięli jakiegoś innego kotka? Czy już tak się zrazili, że nie chcą.......

Państwo właśnie ode mnie wyszli.
Ze Staśkiem

Ale dobre wieści Anuś Bardzo się cieszę

[pisiokot]

A Ci Państwo wzięli jakiegoś innego kotka? Czy już tak się zrazili, że nie chcą.......

Państwo właśnie ode mnie wyszli.
Ze Staśkiem

Ale dobre wieści Anuś Bardzo się cieszę

To naprawdę w porządku ludzie.
A swoją drogą balkon mają zabezpieczony siatką, a okna uchylne, ale takie małe są szparki, że kocio łebka nie wciśnie. I nawet udało im się namówić sąsiada, żeby swój balkon zabezpieczył, jak widzieli gdy jego kot chodził po poręczy balkonu na 8-mym piętrze

[Sanna]

To rzeczywiście Marzenka nie za bardzo tampasowała. Biedna Dziewczynka będzie musiała poczekac na stosowniejszy dla Niej Domek.
A Staśkowi zyczenia szczęścia w nowym Domku !

[Magija]

do wesołych i smutnych wieści dorzuce jeszcze jadną
Dziś nie udało się czarnej kioci, kiedy weszłysmy rano na kociarnie ledwo oddychała w klatce. Inga zawinęła ją w polarowy kocyk i zaniosłysmy ją do gabinetu.
Bardzo się bałam o nia spytać, przed samym wyjściem Inga powiedziała mi, ze się jej nie udało.
Nie mam nawet jej zdjęcia, ale nazwałam ją Laleczka [']

[Sanna]

Leleczko, bądź Tam szczęśliwa.. [*]

[Batka]

[']

[EVA2406]

Laleczko - bądź szczęśliwa za TM

[EVA2406]

Państwo właśnie ode mnie wyszli.
Ze Staśkiem


Aniu, czy mówiłam Ci już, że jesteś WIELKA

[gosiaa]

Stasiu bądź szczęśliwy w nowym domku

[Georg-inia]

Aniu, czy mówiłam Ci już, że jesteś WIELKA

Jak słoń bardzo się cieszę, Aniu, naprawdę

[pisiokot]

Aniu, czy mówiłam Ci już, że jesteś WIELKA

Jak słoń bardzo się cieszę, Aniu, naprawdę

Że co ? A jaka tu moja zasługa

cały czas mam dołka z powodu Malwiny ale wierzę, że i jej znajdziemy domek, gdzie będzie szczęśliwa, awanturnica jedna
wykonałam przed chwilą telefon do nowego domku Staśka - wszystko ok., Stanisław pojadł, z ogonkiem na baczność zwiedza domek, rezydent przygląda mu się z pewnej odległości i z lekkim niepokojem (pewnie się obawia, że znowu dostanie wtłuki ). W domu są znajomi i wszyscy, łącznie z panem, który "ja to tak za kotami nie przepadam, ale ten Stasiu to jest fantastyczny" międlą go i miziają

a w ogóle to rzecz się stała pod nieobecność i przy niewiedzy TŻ-a
który przyszedł do domu, policzył koty, jak zwykle przywitał się z każdym i wyszło mu, że coś się rachunek nie zgadza i... no nie wtłukł mi, ale było blisko chyba
"JAK TO WYDAŁAŚ STAŚKA MI WYDAŁAŚ DLACZEGO MI TO ZROBIŁAŚ
NIE WIERZĘ, ŻE MI TO ZROBIŁAŚ

[mokkunia]

w ogóle to rzecz się stała pod nieobecność i przy niewiedzy TŻ-a
który przyszedł do domu, policzył koty, jak zwykle przywitał się z każdym i wyszło mu, że coś się rachunek nie zgadza i... no nie wtłukł mi, ale było blisko chyba
"JAK TO WYDAŁAŚ STAŚKA MI WYDAŁAŚ DLACZEGO MI TO ZROBIŁAŚ
NIE WIERZĘ, ŻE MI TO ZROBIŁAŚ

[malagos]

Ja to sie cieszę czasem, że ktoś obcy nie słyszy takich rozmów, bo co by pomyslał?

[CoolCaty]

Wiktorek w nowym domku? O Boze , kamień z serca! Jak bardzo się cieszę, jak bardzo.

[gosiaa]

... dziś był w Łodzi dzień cudów...

dobrze napisane