Schronisko Opole - rozliczenie za 2007 rok. DZIEKUJEMY!!!!

[Boo]

Uaktualniłam znowu pierwszą stronę
Wpisałam Ciocię Puss w poczet opiekunów wirtualnych i dodałam koteczkę - Fetę - mamę Figo i Fago z wątku Lawiny.
Fecie muszę jeszcze założyć wątek.

[Dorta]

Może ja też bym adoptowała wirtualnie jakieś kotki.
Mysle o Venus i Amorku. Mogłabym wpłacać co miesiąc 50,00 (chyba mogłabym)
Dorta

[Boo]

Może ja też bym adoptowała wirtualnie jakieś kotki.
Mysle o Venus i Amorku. Mogłabym wpłacać co miesiąc 50,00 (chyba mogłabym)
Dorta

Dorta, było by cudnie
Ale tak jak zawsze powtarzam, nic ponad możliwości, nigdy nie chciałabym kogoś naciągać, nie chcę by działo to się ostatnimi możliwościami finansowymi opiekuna

[Dorta]

Nie jest źle, tyle że ja się kasy nie umiem doliczyć. Od stycznia trezba pracownikom więcej płacić, a właściwie Zusowi i US .
No i moje mordeczki chorują, a to kastracja za progiem, a jak będzie ostra zima to na działki trzeba będzie więcej żarłonka.
Ale póki co to prosze mnie wpisać , dzisiaj zapłace na grudzień.
Dorta

[Boo]

Nie jest źle, tyle że ja się kasy nie umiem doliczyć. Od stycznia trezba pracownikom więcej płacić, a właściwie Zusowi i US .
No i moje mordeczki chorują, a to kastracja za progiem, a jak będzie ostra zima to na działki trzeba będzie więcej żarłonka.
Ale póki co to prosze mnie wpisać , dzisiaj zapłace na grudzień.
Dorta

Dorta, to umawiamy się, ze póki i ile możesz to ok, jak tylko coś będzie, odpukać, nie tak to zawieszamy Ok?

[Boo]

Domka już u nas.
Wybaczcie, nie robiłam jej zdjęć bo jest bardzo przestraszona. Nie napiszę też dużo bo nie mam siły. Takie rzeczy wyczerpują mnie kompletnie.

Była cała zesztywniała. Przez pierwsze minuty była zastygnięta w jednej pozycji. Była nieprzeciętnie głodna i spragniona.

Ma najsmutniejsze oczy jakie chyba widziałam u kota...
Kiedy patrzy w twoje... czujesz, wiesz...

[AgaPap]

Mimo wszystko dobrze, ze kicia jest u was już. Pociesz się, że chyba Pati mnie zaraziłaś, bo ja wczoraj do domu też przywlokłam kota, a raczej przywiozłam spod pracy.
Od tygodnia sie u nas pod szkoła błąkał, jest typowo domowy, a nasze szkolne dzikusy go nie akceptowały i od jedzenia nawet odganiały. Wczoraj jak wyszłam z pracy i szłam do samochodu to ta biało-brudno-mokra kulka przyleciała za mną stanęła przed samochodem i sie błagalnym wzrokiem patrzyła, żeby ją wziąć.
Zawieźliśmy na mieszkanie (tam gdzie remont) i daliśmy jeść, kuwetkę, spanko i została sama na noc.
Teraz Paweł mi na gg pisał, ze zjadła, kuwetkowała i przy czym łądny kopczyk zrobiła za żwirku i jak parzyszedł to sie schowała pod kartony.
Znalazłą sobie domek, a teraz odwaga ją/go opusciała i sie chowa?

[Boo]

Mimo wszystko dobrze, ze kicia jest u was już. Pociesz się, że chyba Pati mnie zaraziłaś, bo ja wczoraj do domu też przywlokłam kota, a raczej przywiozłam spod pracy.
Od tygodnia sie u nas pod szkoła błąkał, jest typowo domowy, a nasze szkolne dzikusy go nie akceptowały i od jedzenia nawet odganiały. Wczoraj jak wyszłam z pracy i szłam do samochodu to ta biało-brudno-mokra kulka przyleciała za mną stanęła przed samochodem i sie błagalnym wzrokiem patrzyła, żeby ją wziąć.
Zawieźliśmy na mieszkanie (tam gdzie remont) i daliśmy jeść, kuwetkę, spanko i została sama na noc.
Teraz Paweł mi na gg pisał, ze zjadła, kuwetkowała i przy czym łądny kopczyk zrobiła za żwirku i jak parzyszedł to sie schowała pod kartony.
Znalazłą sobie domek, a teraz odwaga ją/go opusciała i sie chowa?

Kiedyś myślałam, że to jakoś "opaczność" stawia nam te koty na drodze byśmy im pomogli. Ale teraz wiem, że my wiemy gdzie patrzyć, na co zwrócić uwagę. Po prostu. Człowiek który ma to w nosie nie zwróci nawet uwagi, nie zauważy. Te koty zawsze były, są i będą. Ale mało kto je widzi

[Boo]

Domka ma już swój wątek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2691793#2691793

Zapraszam! Teraz tam wszystkie aktualności

Bardzo proszę o wsparcie na badania Domki. Nie wyrobię finansowo

[Boo]

nasze nowe Ciocie wirtualne działają niczym błyskawice. Puss, Dorta bardzo, bardzo dziękuję w imieniu kotuchów!

112zł to koszt badania krwi i testów dla Domki

[-Buffy-]

Wszystkim Dużym, Ciociom, Niezakoconym i Kotuchom, życzę spokojnych i pogodnych Świąt.


Kotuchom, które nie znalazły domków, życzę, aby jak najszybciej znalazły swoich Dużych i domki.

[Femka]

Niech nam wszystkim Gwiazda Betlejemska pomoże, żebyśmy zawsze byli Ludźmi
i żebyśmy nigdy nie tracili z oczu tego,
co naprawdę najważniejsze.

[Danusia]

http://www.zabrze.net.pl/franciszkanska ... index.html

[ewung]

Dla opolskich koteczków serdeczne życznia, domków, serc kochających
a dla wspaniałych opiekunów wiele sił i pieniędzy, dużo zdrowia i dobrych ludzi wokoło

[CoToMa]

Z okazji świąt życzę wszystkim, którym los opolskich zwierząt nie jest obojętny, dużo zdrowia, radości, pogody ducha, a przede wszystkim nadziei.

Życzę również tego, aby nadszedł taki dzień, kiedy schronisko będzie puste; aby nadszedł taki dzień, kiedy nie znajdzie się na niczyjej drodze bezdomnego, głodnego i chorego zwierzaka; aby nadszedł taki dzień, kiedy życie zwierząt będzie w cenie...

Lucyna