Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[Fraszka]

Cudeńka

Może ktoś jeszcze wspomoże tę liczną gromadkę.

[lidiya]

Mirko- co ty mi pisalas, ze te zdjecia sa biedne??? Sliczne fotki, sliczne kotki!

Mirka uratowala zycie tym maluszkom! Zostaly przyniesione do lecznicy do uspienia. Mirka byla ostatnia osoba do ktorej zadzwonilam i mam wyrzuty sumienia, ze ja 'obarczylismy' znowu jakims klopotem....
ale postaramy sie pomoc!
Wyobrazacie sobie ze te cuda mialby dostac po zastrzyku???

Mirko jutro wysylam mleczko, postaram sie od razu wiecej opakowan. I juz bede kombinowac karme.

KOCHANI!

Prosimy o pomoc! taka banda zre smozce ilosci zakupilismy tez na kredyt u weta opakowanie scanomune zeby maluszkom troche odpornosc podniesc (60 zl ).
Prosze jesli ktos moze przeslac jakas pomoc mirce byloby cudownie! Mleczko kosztuje 1 op 20 zl. Znika w kilka dni....

te cudne marmurki juz oczywiscie mozna zamawiac

[mirka_t]

Lidiya dziękuję za pomoc. Maluchy za jednym karmieniem pochłaniają mleko rozrobione z 3 stołowych, płaskich łyżek proszku. Całe opakowanie starcza na góra 3 dni. Akurat od tego tygodnia jest możliwość kupienia w osiedlowych sklepach promocyjnych zestawów, czyli 15zł za 800g RC Babycat i Kitten więc z kosztami utrzymania maluchów nie będzie aż tak źle. Są takimi głodomorami, że szybko powinny zacząć łykać suchą karmę. Już je do suchego przyzwyczajam wpychając do pyszczków chrupki. Chrupki nasypane w miskę ciamkają. Nie wyrosły im jeszcze zęby trzonowe.

[ezynka]

Prosze jesli ktos moze przeslac jakas pomoc mirce byloby cudownie! Mleczko kosztuje 1 op 20 zl. Znika w kilka dni....

A na jakie konto?

Maluszki przesłodkie
Muszą dobre domki znaleźć. Mają wielkie szczęście, ze trafiły na Was dziewczyny, inaczej to strach pomyśleć [/code]

[mirka_t]

A na jakie konto?

Chętnym udzielenia wsparcia finansowego podam numer konta na PW.

[ezynka]

Mirko poproszę o numer konta

[mirka_t]

Mirko poproszę o numer konta

Wysłałam i bardzo dziękuję.

[mirka_t]

Żuczek ma teraz przyszywane rodzeństwo, które wyeksmitowało go z ulubionej budki. I tak niedługo budkę będę musiała ewakuować, bo maluchy szybko zauważa, że po niej można wydostać się z kojca. Maluchy są bardzo pro ludzkie. Nie można się od nich opędzić. Wszystkie mruczą i mają bardzo silną potrzebę ssania. Ich matka musiała o nie bardzo dbać. Szkoda, że nie mogły spędzić z nią więcej czasu. Odnotowałam już przypadki świadomego skorzystania z kuwety. To bardzo mądre kociaki.



Na tych zdjęciach jest też Żuczek.

[paulinatob]

A który to Żuczek? Tak się wkomponował w ekipę że nie umiem odróżnić...
Cudne są maluchy
Czy Justa nadal taka zaangażowana?

[mirka_t]

Żuczek ma o wiele dłuższy ogon niż ogony maluszków.

Justa już na drugi dzień musiała odstąpić gdyż sutki zaczęły ją boleć. Nadal wchodzi czasem do kojca, aby wylizać choć maluchy, ale kiedy chcą ją ssać to ucieka. Pozostała jednak w średnim pokoju i nie mam już przynajmniej problemu z wysadzaniem jej do kuwety. W pokoju tym ma kuwety i miski. Zaczęła nawet dostawać głupawki jak to bywało kiedyś. Biegała dzisiaj po tapczanie ściągając z upodobaniem narzutę z oparcia. Maluszki dzięki temu, że poświęciła im ten pierwszy dzień w nowym domu szybciej zaakceptowały brak matki. W niedzielę strasznie płakały a teraz jest spokój. Nie znaczy to, że stały się apatyczne. Wręcz przeciwnie, kiedy nie śpią biegają w kojcu bawiąc się ze sobą.

[Blond Tornado]

Mirka, Ty masz jakiś koci magnes zainstalowany, czy to "tylko" wrażliwe serducho?
Pewnie Ci się przyda kilka dodatkowych grosików:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52348

[mirka_t]

Blond Tornado dziękuję za aukcję, Śliczne skarpetki.

Starałam się zniechęcić Lidiye. Mówiłam, że u mnie katar i grzyb. Fakt, że w tej chwili jedno i drugie na wymarciu, jeśli idzie o bytowanie na kotach, ale w domu świństwo nadal się utrzymuje. Patrząc dzisiaj na maluchy jak po karmieniu bawią się a potem zmęczone kładą się przytulone do siebie i zasypiają pomyślałam, że dobrze się stało i musi być dobrze.

[mokkunia]

zakupilismy tez na kredyt u weta opakowanie scanomune zeby maluszkom troche odpornosc podniesc (60 zl

Dziewczyny, a czy takie maluszki mogą dostawać Beta Glukan zamiast Scanomune? Wiem, że dorosłe koty mogą bez przeszkód, ale nie mam pewności co do takich mnaleństw. Kuracja wyszłaby wtedy o wiele, wiele taniej.

[mirka_t]

Dziewczyny, a czy takie maluszki mogą dostawać Beta Glukan zamiast Scanomune? Wiem, że dorosłe koty mogą bez przeszkód, ale nie mam pewności co do takich mnaleństw. Kuracja wyszłaby wtedy o wiele, wiele taniej.

Mam jeszcze Bata Glukan, ale na razie nie podaję moim kotom. Mają przerwę w pojeniu Bata Glukanem. Razem z maluszkami dostałam Scanomune, więc im je podaję. Podając Scanomune mam pewność, że kociaki otrzymują odpowiednią dawkę. Z dzieleniem Beta Glukanu przy małej ilości kotów jest problem i nie mogę mieć pewności, że dawka jest zawsze ta sama.

[mirka_t]

Wczoraj była oglądać koty pani z nastoletnią córką. Trafiły do mnie dzięki rozwieszonym na osiedlu ogłoszeniom informującym o znalezieniu burasa. Poszukują spokojnego i miłego kota. Wybór padł na Ozziego. Ozzy jest w trakcie leczenia i pani ma się ze mną skontaktować za jakiś czas.

Żuczka musiałam ewakuować z kojca. Zaczęło się wzajemne ciamkanie. Maluchy ciamkały Żuczka a Żuczek maluchy. Żuczek już od jakiegoś czasu puszczony na pokoje chodził do kuwet dorosłych kotów tak, więc z tym nie będzie problemu. Jedyny problem to ten, że teraz trzeba ciągle patrzeć pod nogi. Żuczek jest taki malutki. Jutro czeka go szczepienie.

Maluszki mają się dobrze. Martwi mnie tylko najmniejsza z nich koteczka. Apetyt ma taki sobie, więc zaczęłam podawać jej Calo-Pet. Od wczoraj też boli ją przednia łapa. W poniedziałek na przednią łapę utykał Żuczek, ale na drugi dzień było już OK. Myślę, że mała zaczepiła pazurem o ręcznik i skręciła sobie łapkę. Dzisiaj wszystkim maluchom przycięłam pazurki. Maluszki już całkiem ładnie korzystają z kuwety. Największy z nich tygrysek potrafi na jeden posiłek pochłonąć nawet 16ml mleka. Pozostałe wypijają najwyżej 10ml.