Witam i pięknie dziękuję za życzenia ,które zawsze mnie wzruszają
morelowa ,na zdjęciach z Jagódką to nie moje mieszkanie

ja niestety nie mam ani tak piknie ani tak czysto
chociaż sprzątam b.często ,jednak a sama odnajduję się w nieładzie ,czyli jeżeli czegoś szukasz w miejscu gdzie powinno być to u mnie może być inaczej
a już nie próbuj otworzyć szafek z ciuchami
kiedyś z tym walczyłam ,teraz brzydko mówiąc olałam ,stwierdzając że walczyć z wiatrakami nie ma sensu.
Rzucam dzieciakom piłeczkę ,Kleszcz robi wślizg normalnie jak rasowy piłkarz
Kropeczka na sanabelce( bez zbożowej) troszkę schudła ,nie smakuje Jej

ale i Tytek schudł ,chociaż tłusty to on nigdy nie był.
Royala kupuje nadal bo Zdzira nic innego nie chce,tu sobie nie mogę pozwolić na niejedzenie i przetrzymanie ,wbrew pozorom jest bardzo szczupła jak na brytka i ogólnie .
Nie waży nawet 4 kg .mimo że wygląda jak kulka ,ale to sierść sprawia takie wrażenie.
Ciacho szaleje z Kudłatym ,odkąd nie ma Jagódki zbliżyli się do siebie ,na zasadzie z braku laku i Kudłaty ok.
Muszę wyjść na zakupy ,a tu leje okropnie

Bartek po nocy śpi.
Patrzę na niego i te parę lat tak bardzo Go zmieniło ,normalnie to już męcizna
Całe święta będę chodziła do cudzesów ,niepotrzebnie wzięłam akonto ,ale będę miała na drobiazgi pod nieistniejącą jeszcze choinkę .
co potem? co w styczniu?
styczeń pokaże ,może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Znów pali mnie ruua ,czas odwiedzić aptekę.
