Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kuba gdzie to ciepelko? Ja w każdym razie go nie widzę

Miłego dnia

Cześć Dorciu!

U nas upał :evil:

Dam pierwszemu, kto się po to dziadostwo zgłosi!
Ja chcę deeeeszcz! :1luvu:

Albo mrozy :1luvu:

A nie te zakichane słońce :placz:

Cześć .
U nas się ciepło zrobiło :roll:

Ale też nie jestem amatorką upałów :mrgreen:

Dzieńdoberek :1luvu:

kolejna noc do tyłu :crying:

muszę się przespać bo padnę

w tym celu pójdę na ogródek :twisted:

W niedzielę idę z wetką do gościa który ma 20 niesterylizowanych kotów ,człowiek upośledzony ,ale kokający..w jakim stanie dowiemy się na miejscu.

Pójdziesz na ogródek spać czy paść ? A jak spać to sama ? Bez futerek ?

piesy zabiorę ,ktoś musi mnie pilnować :mrgreen:

A , chyba , ze tak :ok:

Caragh pisze:U nas upał Dam pierwszemu, kto się po to dziadostwo zgłosi!
Ja chcę deeeeszcz! Albo mrozy
A nie te zakichane słońce

ja też chcę deszczu :placz:

mir.ka pisze:ja też chcę deszczu

Siooostro

Caragh pisze:
mir.ka pisze:ja też chcę deszczu

Siooostro

deszczu niekoniecznie :wink:

ale błagam o nie zsyłanie upałów :oops:

Dzień dobry :1luvu:

U nas też słonecznie , ale właśnie trochę się chmurzy - oby z tego spadł jakiś deszcz, bo bardzo go brakuje.

Przegrzałam się idąc do szpitala :evil:

, Malwina zawiesiła mi się wczoraj pazurkiem na kaloryferze :strach:

i tak dotkliwie mnie pogryzła , że dzisiaj nie mogłam ruszyć ręką więc musiałam iść do lekarza :evil:

.

No to nieźle cię załatwiła,ale to wszystko z bólu i strachu :cry:

Wiem Dorotko, wczoraj bardziej się martwiłam o nią niż o siebie

od razu biedusi wyszła trzecia powieka ze stresu, a najmłodsza tymczasia tak się zestresowała krzykiem , że do wieczora nie chciała wyjść spod łóżka. Kombinujemy z tatą jak zamontować półeczkę nad kaloryferami, bo to już drugi przypadek jak kot zaczepił mi się na tym cholerstwie. Okazuje się , że nie tylko okna są w domu niebezpieczne dla kota :strach:

Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kto przegląda forum