TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 07, 2014 19:50 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Agulas74 ma rację... Nie chce straszyć ale to może być cukrzyca... Chyba, że masz gorączkę od przeziębienia i dlatego tak pijesz. Ale cukier powinnaś sobie zbadać jak najszybciej..
Fifi [*] 14.07.2011

meg80

 
Posty: 309
Od: Śro lut 06, 2013 21:08
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt mar 07, 2014 20:09 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Badanie cukru nawet prywatnie jest niedrogie, a nieleczona cukrzyca może być bardzo groźna... Zrób to choćby ze względu na zwierzaki...
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt mar 07, 2014 20:41 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

No tak, u Justyny było ostatnio co robić, znowu zagięłam czasoprzestrzeń i wróciłam o innej porze niż planowałam:D
Ale nie o tym dzisiaj chciałam napisać. juto niestety nie będę miała kiedy, chociaż bardziej by pasowało. Jak pewnie pamiętacie mam u siebie Emila, ślicznego buraska na tymczasie. Trafił do mnie rok temu, dokładnie 8 marca ok godz. 1.30 w nocy. Taki niepewny i niespokojny zachowywał się jak cień przez pierwszych parę dni. Potem zaczął pokazywać charakterek, ale co to za kot bez swojego zdania?
Liczyłam na to, że w miesiąc-dwa może uda mu się znaleźć domek, przecież wiele kotów jest szybko adoptowanych, w końcu im dłużej kot jest na tymczasie tym bardziej człowiek się do niego przyzwyczaja. No ale niestety pomimo banerków, ogłoszeń i innych akcji nikomu się nie spodobał ten przystojniak. A szkoda, bo naprawdę fajny z niego kawaler.
Mimo, że od dawna myślałam, że dom się już dla niego nie znajdzie i u mnie zostanie to nadal szukałam. Wiem, że oddałabym go z ciężkim sercem, ale nie potrafili się dogadać z moją Tosią, która fakt faktem też bardzo lubiła dominować - często trzeba było je rozdzielać do osobnych "ławek".
W Dzień Kota przydarzyły się dwie rzeczy, jedna wyniknęła z drugiej. Moja Tosia postanowiła pozwiedzać inne tereny, dość daleko od domu i niestety trafiła na jakiegoś wariata, przed którym nie zdążyła przebiec na drugą stronę drogi.Tosiaczka już nie ma wśród nas, mam nadzieję, że po drugiej stronie jest szczęśliwa. Jak pisałam wcześniej, Emil szukał domu, bo nie akceptowały się wzajemnie. Teraz, kiedy z drugim kotem żyją w zgodzie, możemy pościągać ogłoszenia. Antosia odchodząc od nas podarowała Emilowi DS. Zostaje u mnie:)

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pt mar 07, 2014 21:29 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Dawno mnie tu nie było a tu same kłopoty.Justyś dziewczyny mają rację,koniecznie zbadaj cukier.Ech szkoda,że do Ciebie tak daleko-już byś miała cukier zmierzony,mam glukometr i cukrzyka.Justyś nie obraź się ale chyba troszkę dużo ważysz-to ryzyko przy cukrzycy.Moja mama miała przypadkowo wykrytą cukrzycę,doktor wpadła w panikę pierwszy pomiar wykazał 258 mg,następnego dnia powtórka i znowu ten sam wynik-dwa leki cukrzycowe,po 1,5 roku udało się cukier sprowadzić do bardziej normalnych wyników i od 4 lat jedzie mama na tabletkach.U mnie wykonanie badania poziomu cukru w prywatnym laboratorium kosztuje 6 zł,trzeba dla pewności powtórzyć dwukrotnie i z tym jak najszybciej do lekarza,powikłana cukrzyca ma przykre następstwa-dziewczyny mają rację.Jeżeli jesteś cukrzykiem musisz być na diecie-zero słodyczy,mięso wieprzowe wykluczone,drób-indyk,kurczak jak najbardziej,unikać potraw smażonych,zupy bez śmietany.Pierwsze podejrzenia co do cukrzycy zasugerował mamie lekarz okulista,bo zaczął się mamie nagle wzrok pogarszać-ponoć widać przy badaniu dna oka.Trochę sprawcą była zaćma,ale cukrzyca ją przyspieszyła.Zdrówka,zadbaj o siebie dla swojego dobra i zwierzaków :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt mar 07, 2014 22:32 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Dziewczyny macie racje , jak mi do poniedziałku nie przejdzie to idę na badanie cukru ...
A jestem obciążona genetycznie bo moja mama i babcia tez ja miały :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt mar 07, 2014 22:35 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

miko_bs pisze:No tak, u Justyny było ostatnio co robić, znowu zagięłam czasoprzestrzeń i wróciłam o innej porze niż planowałam:D
Ale nie o tym dzisiaj chciałam napisać. juto niestety nie będę miała kiedy, chociaż bardziej by pasowało. Jak pewnie pamiętacie mam u siebie Emila, ślicznego buraska na tymczasie. Trafił do mnie rok temu, dokładnie 8 marca ok godz. 1.30 w nocy. Taki niepewny i niespokojny zachowywał się jak cień przez pierwszych parę dni. Potem zaczął pokazywać charakterek, ale co to za kot bez swojego zdania?
Liczyłam na to, że w miesiąc-dwa może uda mu się znaleźć domek, przecież wiele kotów jest szybko adoptowanych, w końcu im dłużej kot jest na tymczasie tym bardziej człowiek się do niego przyzwyczaja. No ale niestety pomimo banerków, ogłoszeń i innych akcji nikomu się nie spodobał ten przystojniak. A szkoda, bo naprawdę fajny z niego kawaler.
Mimo, że od dawna myślałam, że dom się już dla niego nie znajdzie i u mnie zostanie to nadal szukałam. Wiem, że oddałabym go z ciężkim sercem, ale nie potrafili się dogadać z moją Tosią, która fakt faktem też bardzo lubiła dominować - często trzeba było je rozdzielać do osobnych "ławek".
W Dzień Kota przydarzyły się dwie rzeczy, jedna wyniknęła z drugiej. Moja Tosia postanowiła pozwiedzać inne tereny, dość daleko od domu i niestety trafiła na jakiegoś wariata, przed którym nie zdążyła przebiec na drugą stronę drogi.Tosiaczka już nie ma wśród nas, mam nadzieję, że po drugiej stronie jest szczęśliwa. Jak pisałam wcześniej, Emil szukał domu, bo nie akceptowały się wzajemnie. Teraz, kiedy z drugim kotem żyją w zgodzie, możemy pościągać ogłoszenia. Antosia odchodząc od nas podarowała Emilowi DS. Zostaje u mnie:)

Tak to juz w życiu jest , że jeden robi miejsce drugiemu , Tosiu [*]
Bardzo ci dziękuje za Emila :ok: , za DT a teraz za DS :1luvu: , lepiej trafić nie mógł , i wiesz że ja miałam taka nadzieje że zostanie u Ciebie już tak od pół roku :wink:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt mar 07, 2014 22:47 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

A też dziś Fibuś dostał lek przeciw bólowy o przedłużonym działaniu , za 2tyg mam z nim do kontroli i na kolejną dawke a potem to już co miesiąc bedzie miał podawany ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 08, 2014 0:20 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Justynko, nie masz ubezpieczenia? Czy coś się stało - pamiętam, że byłaś w szpitalu, więc myślałam, że jesteś ubezpieczona :(

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2421
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Sob mar 08, 2014 12:25 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

A pogotowie? musi udzielic pomocy.
Jak ja kiedys fajtnęłam po wyjsciu z wanny i na chwile przytomnośc straciłam, to potem ratownicy i ekg mi zrobili, cisnienie zmierzyli i cukier też
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 08, 2014 21:35 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Ile jeszcze brakuje Wam do karmy dla Justyny? tzn. dla kotów ;)
Obrazek

aleusha

 
Posty: 2408
Od: Pon lip 09, 2012 14:19
Lokalizacja: okolice Mielca

Post » Sob mar 08, 2014 21:47 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

mamy 30+20+30 = 80zł
Karma kosztuje 140 czyli brakuje 60 :)
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 08, 2014 22:23 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

No to podajcie konto , to tyle dołożę i można zamawiać.
Obrazek

aleusha

 
Posty: 2408
Od: Pon lip 09, 2012 14:19
Lokalizacja: okolice Mielca

Post » Sob mar 08, 2014 23:29 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

aleusha pisze:No to podajcie konto , to tyle dołożę i można zamawiać.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
AgaS1987 poda jak tylko zajrzy :D
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 08, 2014 23:44 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

marivel pisze:Justynko, nie masz ubezpieczenia? Czy coś się stało - pamiętam, że byłaś w szpitalu, więc myślałam, że jesteś ubezpieczona :(

Wtedy miałam , ale że ja pomyliłam daty w sprawie wstawienia sie do Urzędu Pracy to mnie wyrejestrowali i jestem bez ubezpieczenia az do 15 kwietnia , bo dopiero wtedy moge sie na nowo zarejestrować .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob mar 08, 2014 23:45 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(

Thorkatt pisze:A pogotowie? musi udzielic pomocy.
Jak ja kiedys fajtnęłam po wyjsciu z wanny i na chwile przytomnośc straciłam, to potem ratownicy i ekg mi zrobili, cisnienie zmierzyli i cukier też

To nie jest nagły przypadek a i tak bym musiała zapłacic bo nie mam ubezpieczenia :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 152 gości