Kardamon i przyjaciele - hanelkowo zaprasza

[iwona66]

(*) dla Misi.

[Discordia]

(*) Dla Misi

Za tydzien bedzie rok bez Haskella A ja do dzis prawie codziennie macam kotom brzuszki (ok Morganowi nie, bo on z racji wieku jest poza zagrozeniem)

[tajdzi]

[*]

[Alienor]

Misiu [*]
Hanelko, przytulam, bo wiem jak to potwornie boli. I za każdym razem gdy inny kot odchodzi na to samo, każda z tych śmierci powraca i znów rani serce.

Kasiu[*]
Julisiu, bardzo mi przykro .

[Broszka]

[']

[hanelka]

Coraz zuchwalej eksplodują zielenią pączki na drzewach
Ptaki śpiewają jak oszalałe, wielbiąc wiosnę wdzierającą się w każdy zakamarek
Chwilowe pogorszenie pogody nie przeszkadza im w tym wcale
Świat startuje z impetem ku życiu
Jakby się nic nie stało
Tylko nagle przerwany wpół gest
Już niepotrzebny
I puste miejsca zapełniają się nieśmiało

[ASK@]

Zarz będzie rok jak odszedł mój Bisek. O tej porze już walczylismy o niego a nikt nie wiedział,że to FIP.

[hanelka]

Dziś mija rok bez Haskella, 15 grudnia odszedł Jaś, 15 grudnia rok wcześniej Ludwiczek...
8 marca Misia.
W materiale wysłanym do Niemiec wykluczono FIP. Zmutowało sobie później.
Wynik z Niemiec tak bardzo mi ulżył, że nie docierało do mnie. Widok strzykawki wypełnionej żółtym płynem zupełnie nie trafiał do mojej świadomości. Wszystko krzyczało we mnie - przecież wysłaliśmy, przecież wykluczyli! To na pewno nie TO! Z całą resztą będę w stanie walczyć...
Najgorsze, że kiedy już wiadomo, zostaje czas tylko na pożegnanie. Choć broń ściskamy w dłoniach, gotowi walczyć.
Do upadłego

[ASK@]

Aniu, to takie strasznie trudne. Tak trudno przez to przejść .Bo pogodzenia się ze śmiercią nie ma. Liście zieleniały i zielenieją ale dla mnie są w tej chwili tylko oznaką przypomnienia.

Trzymaj się Anuś. Nie jesteś sama .

[zuzzik]

[*]
trzymaj się, Haniu

[hanelka]

Serdecznie zapraszam do licytowania fantów na nowym bazarku dla hanelkowa
Wszystkie przedmioty są nowe i super fajne
Proszę o udostępnianie

viewtopic.php?f=27&t=160968

Serdecznie dziękuję za zrobienie bazarku. I wszystkim, którzy wzięli w nim udział
Pieniądze zaniosę wetce, na pokrycie okruszka mojego kosmicznego długu... Boję się, że jej cierpliwość się kończy. I wcale się nie dziwię. Jest naprawdę kosmiczny.

Chciałabym nieśmiało zapytać jak się miewają Kastor, Misia i Kardamoś

Spieszę donieść fankom Rudej Pokraki, że ma się nadzwyczaj dobrze. Nic po nim nie widać, że toczy go paskudny robak. Ładnie je, grzecznie przyjmuje lekarstwa i rudopokraczy. Ubyło mu miseczek, w które jednocześnie mógłby wsadzić swoje łapki i przestało go to bawić. Poza tym powrócił do większości kardamosiowych upodobań.

Kastorek jest bardzo dzielny, choć coraz go mniej. Zauważyłam, że starość kurczy ciało. Tak samo człowieka, jak i zwierza.
Bardzo się bałam o niego, bo związali się z Misią niesamowicie. Zawsze blisko siebie, zawsze wspierali się, myli się nawzajem, tulili się, spali wtuleni. Jednak Kastor jakoś sam zadbał o swoje zdrowie psychiczne. Karmienie go to droga przez mękę. Szuka miejsc, gdzie mógłby się ogrzać. I nigdy nie śpi, gdy jestem w domu. Drepcze krok w krok za mną, plącząc mi się pod nogami i gada... gada... bez przerwy

[ASK@]

Musi sie wyrobić by wszystko powiedzieć.

[jasia.stargard]

Musi sie wyrobić by wszystko powiedzieć.

Gada i gada to tak jak moja Sisi. Ile ona się nagada, aż śmiać mi się chce. Ja też z nią sobie pogadam bo przecież nie mam z kim.

[Beasia]

Aniu, jak miło, że pojawiłaś się na wątku, nawet na chwilę Bardzo tu Ciebie brak Przesyłam moc głasków dla futerek i ogromnie się cieszę, że Kardamoś i Kastorek radzą sobie

[Broszka]

Przesyłam pozdrowionka