PALUCH 7-GPK Mrau.Chore koty potrzebują weterynaryjnych karm

MalgosiaZ, pozwoliłam sobie wysłać 4kg szmatek do Ciebie. jednak nie jestem w stanie więcej naraz dotachać na pocztę

klauduska pisze:dziewczyny pytam się poraz kolejny czy wy macie profil na fb? łatwiej można by było linki przesyłać do was itd itp

Mieliśmy...nie wiem czy mamy...
dziewczyny?
Fakt - nie da sie zaistniec bez FB

macie http://www.facebook.com/Grupa.Mrau
tylko nic się na nim nie dzieje

edit: raczej to http://www.facebook.com/GrupaPomocyKotomMrau
ale też nic

klauduska pisze:dziewczyny pytam się poraz kolejny czy wy macie profil na fb? łatwiej można by było linki przesyłać do was itd itp

klauduska - jestem raczkujący laik w tych sprawach. Może napiszę głupoty, ale z tego co zrozumiałam , osoba która założyła ten profil nie odzywa się od kilku miesięcy .Nie podała nikomu dostępu . To możliwe co napisałam :roll:

? Co można z tym zrobić ?

turkusowa - cieszę się ze szmatek :mrgreen:

rysiu - kolorowe gazety i magazyny są bardzo dobre do wykładania w szafach i klatkach :ok:

Oczywiście o "szafach/klatkach" dla kociąt w adopcyjnym nie zapomniałam. Czekam na powrót z urlopu osoby , która jest w stanie zrobić sensowny projekt wg moich wskazówek .

Po ustabilizowaniu dolegliwości żołądkowych Notki (qupale jak się patrzy :twisted:

), czyli postawieniu jej na trzy łapki(jeszcze wymaga odkarmienia bo jest bardzo chuda), rozpoczęłam etap ratowania łapki czwartej :flowerkitty:

Serce mi się kraje przy każdym podawanym jej zastrzyku . A to dopiero początek

Ale bardziej mi przykro , gdy widzę jak się porusza .I jest taka smutna

Mój maluszek z wczoraj nie żyje :cry:

Moja znajoma z Łodzi przyjechałaby specjalnie w sb do Wwy zeby pomóc na AI. Kto będzie w sobotę?
Mało było dorosłych do adopcji, 1 pokój zupełnie pusty. W drugim 2 dorosłe a w 3 parę podrostków. Kociaków nie tak dużo, byłaby okazja do wywirkonowania i naświetlenia lampą pokoju dla maluszków. No i wywirkonowania klatek a właściwie transporterków, w ktorych siedzą kociaki na AI. Ja nie wiem czy dam radę być, to zależy od stanu postpaluszków które leczę, ale Joasia by była i na pewno by pomogła.
.

W ten weekend nie będzie mnie w schronie - dodatkowa praca . Tym bardziej potrzebne są chętne osoby do pomocy.

Szkoda maluszka[*] . Zrobiłaś co było w Twojej mocy.

Ja będę w sobotę.
W dorosłych nie ma pustek.
W pierwszym są teraz 3 kotki w tym jedna, która wróciła z obserwacji szpitalnej.
W drugim jest z 5 podrostków + Gordon, ktory jednak nie poszedł do adpocji (chyba chodziło o innego kota z 1 szej - fajny i kontaktowy) w 3 cim są 4 koty: Czuły barvarzyńca Stefan, jeden podrostek i 2 pół dzikuny siedzące głównie na wybiegu.
Chiquita i Bond poszły do domu

zoyabea pisze:Ja będę w sobotę.
W dorosłych nie ma pustek.
W pierwszym są teraz 3 kotki w tym jedna, która wróciła z obserwacji szpitalnej.
W drugim jest z 5 podrostków + Gordon, ktory jednak nie poszedł do adpocji (chyba chodziło o innego kota z 1 szej - fajny i kontaktowy) w 3 cim są 4 koty: Czuły barvarzyńca Stefan, jeden podrostek i 2 pół dzikuny siedzące głównie na wybiegu.
Chiquita i Bond poszły do domu

To żart jakiś?

A kiedy wraca?

Oczywiście nie życzę jej tego i mam nadzieję, że dla właścicieli będzie nieco łaskawsza z humorami niż dla reszty świata

Super wieści

Zoyabea obstawia sobotę, w niedzielę będzie Asia, ale Asia nie wie jeszcze jak z adopcjami- nie zdążyłam pokazać jej w ubiegłych tygodniach, ogarnia natomiast doskonale kocięta, prace porządkowe i stawiała już pierwsze kroki na A2. Jednak co 4 ręce to nie dwie- może ktoś mógłby podjechać także w niedzielę? Naline, może mogłabyś wpaść choć na trochę?
Ja chwilowo odpadam- jestem na L4, mam chore oczy i nie bardzo powinnam być z kotami :oops:

ani siedzieć przed kompem ofkors :roll:

. Alareipan natomiast ma nogę w stabilizatorze oraz ogarnia Smartowe stado podczas jej nieobecności- znaczy się wymiotło wszystkich w ten weekend skutecznie, o odkażaniu nie ma mowy, ale i tak potrzebna jest pomoc

Kto nie ma planów na weekend? :twisted:

jamkasica pisze:
Zoyabea obstawia sobotę, w niedzielę będzie Asia, ale Asia nie wie jeszcze jak z adopcjami- nie zdążyłam pokazać jej w ubiegłych tygodniach, ogarnia natomiast doskonale kocięta, prace porządkowe i stawiała już pierwsze kroki na A2. Jednak co 4 ręce to nie dwie- może ktoś mógłby podjechać także w niedzielę? [/b]

Asia ta ode mnie?
Dobra to może w sb będzie druga Asia

ja nadal nie wiem czy dam radę, odezwę się jeszcze. Na razie próbuję wszystko dograć i poogarniać jeśli chodzi o małe postpaluszki.

turkusowo - dziękuję

,paczuszka wczoraj doszła

Mała kotka ma DT u Małgosi, ale w schronie pozstała ŁAPKA z bardzo podobną przypadłością.
Jest leczona na katar koci (na chwilę obecną nie jest jeszcze w koszmarnym stanie), ale nawet jeśli wyzdrowieje i pójdzie do pokoju adopcyjnego obawiam się o jej przyszłość w aspekcie nieświadomej adocji. Oczywiście i w schronie zdarzają się perełki czyli bardzo fajni, odpowiedzialni, gotowi dołożyć wszelkich starań i kontynuować leczenie w razie potrzeb, ludzie, ale w przypadku takich urazów diagnoza to podstawa. W schronie nie ma na nią szans, a może można byłoby ją rehabilitować jak Notkę jeśli uraz nie jest stary?

ŁAPKA:

Poza tym to Łapka jest strasznie kochana, miziasta i cały czas szuka kontaktu z człowiekiem. Jeśli jest się w zasięgu jej możliwości- od razu łąduje się na kolana. Inne koty jej nie przeszkadzają, ale nie pcha się do miski jeśli na drodze stoi ktoś większy. Bardzo fajna koteczka

Na filmie widać jak chodzi i jak...mizia się do pieńka

http://www.youtube.com/watch?v=TmQgYUbyOdw

Dziewczyny może by zrobić casting na kogoś kto by dbał o naszą strone na FB?
Może to nie musi być jedna osoba - ale kilka osób (może nawet tak by było wygodniej).
Trzeba tylko ustalić, kto nam założył tą stronę i wziąć od niej hasła. Ktoś coś kojarzy?????
Wydaje mi się, że FB to konieczność - tu na Miau, mamy tylko styczność z kociarzami - a na FB jak Nas "polajkują" to można mieć nieograniczony zasięg. :kotek:

JAmkasica - to która kotka z łapką jest zwrotem? Notka chyba tak?

Nie, zwrotem była Bulinka- także trikolorka tyle, że bez jednej łapki, ale poszła już od adopcji- miejmy nadzieję, że szczęśliwszej. Łapka siedzi na dziesiątce.

Co do FB to chętnie pomogę- ze wrzycaniem fotek czy wpisami szczególnie jeśli mogłoby to ogarniać kilka osób. Tamto konto zakładała magaaa.

jamkasica pisze:Nie, zwrotem była Bulinka- także trikolorka tyle, że bez jednej łapki, ale poszła już od adopcji- miejmy nadzieję, że szczęśliwszej. Łapka siedzi na dziesiątce.

Co do FB to chętnie pomogę- ze wrzycaniem fotek czy wpisami szczególnie jeśli mogłoby to ogarniać kilka osób. Tamto konto zakładała magaaa.

Nie chodzio Bulinkę.
Kojarzę, że Karolina z Biura adopcyjnego była zbulwersowana, że ktoś przyniósl mała kotkę ze złamaną łapką jako zwrot - że niby taką ją wydali do adopcji i chcieli żeby schron ją wyleczył, a oni ją sobie potem odbiorą.
Potem Notka ( na bank to była ona) siedziała w adopcyjnym, a potem poszła do szpitala w celu ustalenia co z tą łapką

Myślę, że to jednak ona....

Ja też chętnie zajmę się FB jeśli będę miała wsparcie innych

Kto ma tel do Magaa? Mogę do niej zadzwonić, ale nie mam jej nr tel.

mogę wam też pomóc z fb. siedzę na jokotowym jako admin

może i SzK by wam pomogła, bo ona to mln tych fb ogarnia

[w tym jokota i smarti

]

PALUCH 7-GPK Mrau.Chore koty potrzebują weterynaryjnych karm

Kto przegląda forum