Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 10, 2011 19:11 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

jamkasica pisze:Przylepka nie jest niestety na granicy gluta tylko ma znów gluta pełną gębą :/ Ten dzieciak też już nasiedział się wystarczająco długo :(

Już niedługo :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 10, 2011 20:00 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

nie łapie który jest przylepka ale jedymy dzieciak który wrócił z nawrotem gluta i grzyba to z adopcj. czy otym samym mysle??

monia1

 
Posty: 43
Od: Wto mar 16, 2010 23:09

Post » Sob gru 10, 2011 20:09 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Nie. Przylepka "od nowości" mieszka w schronisku.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 10, 2011 20:14 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

to nie ma tego kota ani na sali glutów moze nie jest tak zle z tym kotem. ja przynajmniej nie mam zadnej informacji. mam tylko taką ze z nawrotem wróćą szylkretki z grzybów bajka i bójka bo doktórka tam węszyła i jest hętna osoba na jedną z kotek z tamtego pokoju.

monia1

 
Posty: 43
Od: Wto mar 16, 2010 23:09

Post » Sob gru 10, 2011 20:20 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Przylepka:
Obrazek
To fotka z zeszłego tygodnia.

A to wcześniejsze, jeszcze z sierpnia (wszystkie foki Kasi):
Obrazek z Ferią Obrazek Obrazek Obrazek

Fotka Przylepki jest też w naszym KrakVetowym banerku.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 10, 2011 20:27 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

a to cudo nie widziałam u niego gluta nawet lekarka miała wszystkie w renku oprócz maksia i takich małych czarno białych berbeciów i nic nie wspomniała tylko ze szylkretki jej się nie podobały.

monia1

 
Posty: 43
Od: Wto mar 16, 2010 23:09

Post » Nie gru 11, 2011 23:11 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Zapraszam serdecznie: viewtopic.php?f=20&t=136865&p=8315013#p8315013

Wsparcie bardzo się przyda, bo Naline zabrała dziś niebieskiego kocurka, który już nie je i konieczna będzie hospitalizacja. Jeśli będzie miejsce w lecznicy, szansę zamiast zmarłego Ronaldo dostanie koteczka z połamaną szczęką. Fundusze więc będą nam bardzo potrzebne :roll:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 7:34 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

I niebieski, i ta koteczka z połamaną szczęką muszą być karmione ręcznie.
Wczoraj miałam okazję ją karmić. Bidula ogromna. Prawie taki szkielet jak niebieski, ale gorzej przyjmuje pokarm.

Po wczorajszej kroplówce niebieski, mniej odwodniony, ale je tylko i wyłącznie ze strzykawki na
siłę. Sam nic nie chce jeść, na szczęście współpracuje i jakoś daje się karmić.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 10:10 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Naline, pomalutku, pomalutku.
To samo było z Matwiejem; nic na początku ale nic kompletnie, później malutkimi kroczkami - ruszy.

U nas furrorę zrobił rosołek (wg Anieli), na nim rozprowadzałam proszkowego conva.
Wcześniej też dobrze zły przeciery dla niemowląt - są takie obiadki gerbera "podwójna porcja mięsa" - to też mieszałam z już rozprowadzonym convem, żeby było bardziej treściwie.
Na początku po troszeczku, później więcej.
Jak trochę już podje spróbuj podstawić Mu pod nos tuńczyka - u nas nie szły whiskasy wcale, ale od tuńczyka właściwie zaczął jeść.
Póki nie będziesz miała wyników biochemii nie dawaj też recovery, moze źle wpłynąć na nerki.

Mnóstwo ciepłych myśli i życzeń, żeby zaczął jeść sam.

Nie wiem jak Ty, ale ja każde karmienie siłowe odchorowywałam; tak strasznie mi Go było żal, było mi ciężko się pogodzić ze taką przemoc Mu funduję. Oczywiście wiem, ze to konieczne, ale ciężkie to dla mnie było jak cholera :oops:
Mam nadzieję, że Ty tak nie masz.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon gru 12, 2011 10:16 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

smarti ma kilka toreb kocy, ciuchów i jakieś puszki z ds BeBe i też od siebie i może je dostarczyć komuś do centrum tylko komu i kiedy?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 12, 2011 10:35 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Mam nadzieję, że zaskoczy. Na razie jakby skupimy się na nakarmieniu, nawodnieniu go oraz ważne jest, żeby dostał antybiotyk porządny, aby miał mnie zawalony nos, mniej obolałe wszystko, stąd koniecznośc szpitaliku.

Ja karmienia go nie odchorowuję... Wręcz odwrotnie. Cieszę się, że je, bo wiem że to dla niego dobre i mówię mu, że walczymy ramię w ramię, a mamy wspólny cel - życie.

Słodziak jest. A chudy niesamowicie... 2,5 kg to ważył po kroplówce wczoraj.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 11:43 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Dziewczyny, w głosowaniu KV nie mamy szans, no nic, może następnym razem.
Można chyba pomyśleć o przeniesieniu głosów.
Szkoda, ale nie traćmy nadziei na przyszłość.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon gru 12, 2011 11:54 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

magaaaa pisze:Dziewczyny, w głosowaniu KV nie mamy szans, no nic, może następnym razem.
Można chyba pomyśleć o przeniesieniu głosów.
Szkoda, ale nie traćmy nadziei na przyszłość.

na Toruń ?
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pon gru 12, 2011 12:23 Re: Paluch 6 - potrzebne dt, karma, wsparcie...

Na co uważacie.
Nie chciałabym żeby to nie zostanie odebrane jak agitacja; ja przenoszę na Agn.
Nie wiecie o tym, ale Agn w leczeniu moich tymczasów brałą i bierze zawsze udział.
Zawsze służy mi radą, dla Matyldy dała EPO...
Ja osobiście ma m wobec Niej przeogromny dług wdzięczności.
I dlatego mój głos ostatecznie trafi do Agn.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], TomasHK i 164 gości